Dopiero po latach mama Jakubiaka przyznała się do błędu. „W domu była o to wojna, w rezultacie wcześnie wyprowadziłem się z domu" - wspominał
Rodzina była dla niego wszystkim. Tomasz Jakubiak stworzył pełen miłości dom z ukochaną Anastazją, z którą doczekał się syna — Tomka Juniora. W jego życiu ogromną rolę odgrywała również mama, Grażyna Jakubiak. Choć nie zawsze rozumiała wybory syna, później nie ukrywała żalu i apelowała do innych rodziców, by wspierali dzieci w realizacji marzeń.

Pod koniec kwietnia nadeszła tragiczna wiadomość — Tomasz Jakubiak nie żyje. Znany i lubiany juror programu „MasterChef. Nastolatki" od miesięcy zmagał się z rzadkim nowotworem. Zdecydował się na eksperymentalne leczenie w Tel Awiwie, wierząc, że to da mu szansę na powrót do zdrowia. Po przyjeździe do Polski dzielił się z fanami osobistymi chwilami z bliskimi i najnowszymi informacjami. Niestety, w połowie kwietnia jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył. Został przetransportowany karetką z Warszawy do Aten, gdzie zmarł.
Mama Tomasza Jakubiaka nie chciała, by został kucharzem
Tomasz Jakubiak w 2022 roku w wywiadzie z Katarzyną Piątkowską wspomniał o momencie, w którym jego mama dowiedziała się, że jej syn chce związać przyszłość z gastronomią. „Sześć lat temu krytyk kulinarny Maciej Nowak mówił w wywiadzie do VIVY!, że matki nie marzyły o tym, żeby ich dzieci zostawały kucharzami", zaczęła dziennikarka. „Moja mama też nie marzyła. Powiem więcej. W domu była o to wojna, a ja w rezultacie bardzo wcześnie wyprowadziłem się do mieszkania, które miałem po dziadkach. Moja mama jest po SGH, całe życie prowadziła swoje firmy. Dużo zainwestowała w moją naukę, żebym poszedł w jej ślady i został biznesmenem, i gdy powiedziałem jej, co chcę w życiu robić, przeżyła szok. „Przekazałam ci tyle wiedzy, tyle zainwestowałam w twoje wykształcenie, naukę języków, najlepsze szkoły, a ty teraz mi mówisz, że kładziesz to wszystko na szali i będziesz garkotłukiem?!”, krzyczała", zwierzał się wówczas Tomasz Jakubiak.

Relacja Tomasza Jakubiaka z mamą
Z czasem jednak zaakceptowała jego wybór i wspierała do w dalszym samorozwoju. „Miałam marzenie, żeby Tomek poszedł w moje ślady i został ekonomistą. Potem wybrał dalszą drogę, tak jak ja wybrałam handel", wspominała w Kulisach Sławy. „Potem zrozumiałam swój błąd i przestrzegam wszystkich rodziców absolutnie: trzeba wierzyć w marzenia dziecka, bo inaczej to nie ma sensu", dodała Grażyna Jakubiak.
Ostatecznie ulubieniec publiczności i jego mama zbudowali silną więź. Byli dla siebie nie tylko rodziną, ale też najlepszymi przyjaciółmi. „Zresztą gdy zaczynałem, to nie były dobre czasy dla kucharzy. Pod koniec lat 90. i na początku dwutysięcznych kucharz był postrzegany jako człowiek gorszej kategorii, pijak, narkoman i dziwkarz, który raczej się stoczy, niż zbuduje jakąś historię. A ja ciężko pracowałem, miałem trochę szczęścia, a przez lata wizerunek kucharza zmienił się o 180 stopni i dlatego jestem tu, gdzie jestem. I dlatego mama w jednym z odcinków programu „Jakubiak rodzinnie” zaapelowała do wszystkich, żeby nigdy nie hamowali dziecięcych marzeń, bo to najgorsze, co można zrobić. Trzeba wspierać i być przy dziecku, a nie leczyć nim swoje kompleksy. Żeby było jasne… moja mama mnie wspierała, choć się nie cieszyła z mojego wyboru. W końcu zaakceptowała, ale droga do tego była długa i bolesna. Ale była i jest nadal moją najlepszą przyjaciółką", wyznał w 2022 roku w wywiadzie z Katarzyną Piątkowską.
Jeszcze w tamtym roku z okazji Dnia Mamy napisał na Instagramie: „A ja z okazji Dnia Mamy muszę złożyć życzenia nie jednej, ale dwóm Mamom!! Pierwsza to Grażynka! To ta, co na świat mnie wydała, potem mnie wychowała, potem jak każda mama się ze mną w niczym nie zgadzała, a jeszcze później przypisała sobie zasługi za to kim jestem. Oczywiście ma do tego pełne prawo, bo właśnie te nasze potyczki najbardziej mnie ukształtowały i zbudowały od podstaw! Dzięki Mamuś", czytaliśmy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Chorowali praktycznie równolegle. Maciej Jachowski w poruszających słowach wspomina Tomasza Jakubiaka
