Reklama

Umowę pomiędzy Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego a księciem Adamem Karolem Czartoryskim, dziedzicem fortuny słynnego rodu, podpisano w czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie . Na jej mocy własnością skarbu państwa staną się zbiory dzieł sztuki należące do Fundacji XX Czartoryskich. A wśród nich dwa arcydzieła malarstwa europejskiego: „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta i… „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci! Jak ujawnił minister kultury Piotr Gliński za przejęcie zbiorów Polska zapłaciła 100 mln. euro.

Reklama

Więcej na ten temat: Czy najcenniejszy z polskich obrazów czyli „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci zmieni właściciela?

Burzliwe dzieje Cecylii Gallerani

„Dama” jest portretem Cecylii Gallerani, kochanki księcia Ludovica Sforzy, wykonanym na jego zlecenie około roku 1490. W dłoniach młodej Cecylii artysta umieścił gronostaja (nazywanego również błędnie łasiczką, a nawet… fretką) i tym sposobem nadał obrazowi wymowę alegoryczną. Gronostaj, w języku greckim galée, jest aluzją do nazwiska Cecylii, a także do osoby księcia, którego – po otrzymaniu Orderu Gronostaja od króla Neapolu – nazywano „białym gronostajem”. Portret około roku 1800 kupił we Włoszech książę Adam Jerzy Czartoryski i ofiarował swej matce Izabeli z Flemmingów Czartoryskiej. W czasie powstania listopadowego obraz został wywieziony do Paryża. Około 1880 roku ponownie sprowadzono go do Krakowa do tworzonego właśnie Muzeum Czartoryskich. W 1939 roku obraz zagrabili naziści. Początkowo służył jako dekoracja wawelskiej rezydencji Hansa Franka, a następnie został wywieziony do Niemiec. Sensacyjna historia odnalezienia skradzionego obrazu przedstawiona została w filmie "Obrońcy skarbów".

Polecamy też: W Paryżu trwa wielka wystawa obrazów René Magritte’a. To artysta, który wciąż inspiruje świat mody!

Ile kosztuje gronostaj?

Pokazywana obecnie na Wawelu, a będąca do dzisiaj własnością Fundacji XX. Czartoryskich "Dama z gronostajem" jest niewątpliwie najcenniejszym obrazem w zbiorach polskich i jednym z najcenniejszych na świecie. Wystarczy tylko przypomnieć, że w roku 2011 podczas podróży po Europie został ubezpieczony na 300 mln euro. Według ekspertów kwota, jaką za „Damę” i resztę zbiorów Fundacji zapłaciło Ministerstwo Kultury jest więc bardzo zaniżona. Co zatem skłoniło księcia Czartoryskiego do tak radykalnego kroku, jak sprzedaż całości rodowej kolekcji? Na razie pozostają nam jedynie spekulacje. Choć gdy nie wiadomo, o co chodzi, to zwykle chodzi o jedno...

Getty Images

Książę Adam Karol Czartoryski z żoną na wystawie „Twarze Renesansu" w Bode Muzeum w Berlinie w 2011 roku.

Reklama

Polecamy też: Arcydzieła malarstwa z kolekcji Shchukina w Fondation Louis Vuitton w Paryżu! To trzeba zobaczyć!

Reklama
Reklama
Reklama