Uczta dla oczu i uszu! Premiera opery "Giulio Cesare" to najważniejsze wydarzenie XII Festiwalu Oper Barokowych
Na 12. edycję jednego z najbardziej prestiżowych festiwali na muzycznej mapie Polski – Festiwalu Oper Barokowych Warszawska Opera Kameralna zaprosiła blisko 200 artystów z kraju i zagranicy. Wśród festiwalowych wydarzeń do najważniejszych zaliczyć można premierę opery „Giulio Cesare” Georga Friedricha Händla, która odbędzie się 10 października! Plakat promujący wydarzenie stworzył ceniony projektant Marek Knap.
Zapowiada się uczta dla oczu i uszu! Co na temat opery „Giulio Cesare” mówi Maestro Adam Banaszak? Zachęcamy do przeczytania wywiadu autorstwa Marcina Brzezińskiego.
Premira Giulio Cesare na Festiwalu Oper Barokowych
Festiwal Oper Barokowych potrwa do 24 listopada 2024 roku. Istotnym elementem jest ukazanie oddziaływania muzyki baroku na kompozycje tworzone w czasach nam bliższych, w szczególności na muzykę XX wieku. Tym samym obok twórczości Haendla, Vivaldiego, Rameau, Bacha, Purcella i Monteverdiego zabrzmią dzieła Charlesa Ivesa, Gustava Mahlera, Rachel Portman i Aarona Coplanda.
A przed nami najważniejsze wydarzenie XII Festiwalu Oper Barokowych - premiera opery Giulio Cesare, HWV 17 Georga Friedricha Händla do libretta Nicoli Francesco Hayma. To arcydzieło XVIII-wiecznej muzyki od ponad stu lat – od wykonania na festiwalu w Getyndze w 1922 roku – cieszy się niegasnącym zainteresowaniem i jest dziś jednym z najczęściej wykonywanych tytułów na scenach operowych świata. Premiera w Warszawskiej Operze Kameralnej odbędzie się w 300. rocznicę pierwszego wykonania opery w Londynie (17 lutego 1724). Ale nie z powodu okrągłej rocznicy ta partytura warta jest przypomnienia i nowej interpretacji.
Po pierwsze: muzyka Händla. Zmienna, pełna uczucia, namiętności i żaru, mieniąca się rozmaitymi barwami i rytmami: od zmysłowości i radości, przez bohaterstwo i zemstę, po smutek i ból. Napędem jest tu ciągły kontrast, pozbawiony schematyzmu i monotonii. Słychać to już w jednej z pierwszych odsłon, wypełnionej jakże różnymi reakcjami na wieść o śmierci Pompejusza. Cezar jest wściekły (bohaterska aria Empio, dirò, tu sei), Kornelia chce umrzeć (jej aria Priva son d’ogni conforto to lament-płacz, delikatny i cichy), Sekstus pragnie zemsty (aria Svegliatevi nel core jest ostra, prowadzona dużymi skokami, w zmiennym rytmie), Achillas jest pod urokiem Kornelii, podobnie Kurius. A wszystko rozgrywa się w ciągu kilkunastu zaledwie minut, na jednej niewielkiej przestrzeni. Pięknie, przejmująco i zmysłowo.
Po drugie: tematyka. Giulio Cesare Händla opowiada głównie o pragnieniu. Silnym, wyniszczającym, pchającym do natychmiastowego działania, rodzącym gwałtowne reakcje (i wspaniały śpiew). Każdy kogoś i czegoś pragnie, od razu, od wejścia. Jednocześnie każdy ma jasno określony cel.
Mistrzowską partyturę Händla na scenie Warszawskiej Opery Kameralnej wykonają: Jan Jakub Monowid i Yuriy Mynenko (Juliusz Cezar), Teresa Marut i Dorota Szczepańska (Kleopatra), Ray Chenez i Kacper Szelążek (Sekstus), Aleksandra Opała i Joanna Motulewicz (Kornelia), Nicholas Tamagna i Rafał Tomkiewicz (Ptolemeusz), Mariusz Godlewski i Artur Janda (Achillas), a także Zespół Wokalny WOK oraz Orkiestra Instrumentów Dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej Musicae Antiquae Collegium Varsoviense (MACV). Za pulpitem dyrygenckim stanie Adam Banaszak – od stycznia kierownik muzyczny orkiestry MACV – dla którego będzie to pierwsza premiera przygotowana dla Warszawskiej Opery Kameralnej. Za stronę inscenizacyjną odpowiedzialny jest wspaniały zespół twórców: Włodzimierz Nurkowski (inscenizacja i reżyseria), Anna Sekuła (scenografia i kostiumy), Violetta Suska (choreografia), Paweł Murlik (reżyseria światła), Adam Keller (multimedia).
Czytaj też: Wybitna sopranistka Joyce Didonato, kilkukrotna laureatka Grammy wystąpi w Warszawie
Wywiad z Maestro Adamem Banaszakiem
Marcin Brzeziński: Maestro, dlaczego warto słuchać muzyki Georga Friedricha Händla?
W wyjątkowy sposób odpowiada na to pytanie sztuka Paula Barza pt. Kolacja na cztery ręce, zrealizowana dla Teatru Telewizji z niezapomnianymi rolami Janusza Gajosa i Romana Wilhelmiego. Mimo że od śmierci Händla minęło 265 lat do dziś jego twórczość jest synonimem muzycznej obfitości, pełni, blasku, doskonałości. W ciągu kilku sekund Händel potrafi on wzbudzić rezonans z tajemnymi strunami ludzkiej duszy i przywołać miłość, tęsknotę, nadzieję, ale też rozpacz, żałobę czy... żądzę zemsty. Myślę, że dlatego tak często sięgają po jego utwory również twórcy filmów.
Jakie przyjemności może dać nam dzisiaj obcowanie z jego muzyką?
Utwory Händla są przy tym wszystkim bardzo „zdobne”. Za każdym razem orkiestry, soliści, chóry brzmią tu swoją pełnią kolorów i możliwości. Jest to też muzyka, której - nie ma co ukrywać - po prostu bardzo przyjemnie się słucha. Mówiąc przewrotnie: ma swoją wielką głębię i tajemnicę, ale potrafi też być comfort food dla naszej duszy.
Czy opera Juliusz Cezar niesie ze sobą jakieś ponadczasowe przesłanie?
Wynika ono nie tylko z opracowania muzycznego, ale też z samego tematu! Miłość i losy Cezara i Kleopatry były tematem sztuk teatralnych (Racine’a, Szekspira, Shawa i wielu innych), seriali i filmów. Obraz Mankiewicza nadał na dekady Kleopatrze twarz Elizabeth Taylor. To nie tylko romans wszech czasów, ale też wielka polityka, intryga, zdrada, zemsta. I to wszystko oparte na faktach historycznych!
Co Pana zdaniem wyróżnia warszawską inscenizację?
Wspaniała obsada solistów. Nasze spektakle będą popisem wirtuozerii wokalnej. Orkiestra Musicae Antiquae Collegium Varsoviense gra na instrumentach historycznych bądź ich kopiach. Odtwarzamy więc brzmienie muzyki z czasu, gdy ona powstała. Dodajemy jednak nasz współczesny temperament i spojrzenie na świat. Ponadto w każdym spektaklu bierze udział aż czterech kontratenorów! To przygoda, która nie ma sobie równych!
Czytaj też: Joyce DiDonato zachwyciła na otwarciu XII edycji Festiwalu Oper Barokowych
Jakich trzech utworów Händla warto wysłuchać przed wizytą w Warszawskiej Operze Kameralnej?
Mogę mówić o własnym doświadczeniu. Z całą pewnością moje życie byłoby uboższe bez znajomości Mesjasza, smutniejsze bez Muzyki na wodzie i Muzyki ogni sztucznych oraz mniej piękne bez jego Concerti grossi. A dla miłośników współczesnych przetworzeń lekturą obowiązkową powinna być płyta A Soulful Celebration, w której plejada znakomitych muzyków z Quincy Jonesem na czele odczytuje Mesjasza przez pryzmat muzyki gospel, bluesa, jazz fusion i hip-hopu.
Sezon w Warszawskiej Operze Kameralnej w pełni. Które z nadchodzących wydarzeń cieszy Pana szczególnie?
Trwa Festiwal Oper Barokowych - za chwilę na deskach naszego teatru kolejne rarytasy: Dydona i Eneasz Purcella, Judyta triumfująca Vivaldiego oraz Castor i Pollux Rameau. W szczególny sposób zapraszam na koncertowe wykonanie pierwszego arcydzieła w dziejach opery: Orfeusza Claudio Monteverdiego, którym zadyryguję w Studio Koncertowym S1 w Warszawie 29 października. Partię Muzyki wykona wtedy wybitna śpiewaczka i kompozytorka oper Agata Zubel. W szczególny i symboliczny sposób przeszłość i przyszłość opery spotkają się w jednym punkcie.
Adam Banaszak - dyrygent, Kierownik Muzyczny Musicae Antiquae Collegium Varsoviense - Orkiestry Instrumentów Dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej (od sezonu 2023/2024). W latach 2019-2024 był Kierownikiem Muzycznym Opery Wrocławskiej, a w sezonie 2021/2022 Dyrektorem Artystycznym Teatru Wielkiego w Łodzi. Jako dyrygent poprowadził przeszło 600 koncertów i spektakli, sprawował kierownictwo muzyczne lub podjął się współpracy przy przygotowaniu ponad 50 premier. Prowadził spektakle w Operze Wrocławskiej, Teatrze Wielkim w Łodzi, Operze Bałtyckiej w Gdańsku, Operze Krakowskiej, Operze Śląskiej w Bytomiu, Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku, Operze Nova w Bydgoszczy, Warszawskiej Operze Kameralnej. W sezonie 2024/2025 Adam Banaszak zadyryguje m.in. premierowymi spektaklami Juliusza Cezara G. F. Haendla oraz wykonaniami Stworzenia Świata J. Haydna i Orfeusza C. Monteverdiego (Warszawska Opera Kameralna), a także spektaklami w Operze Bałtyckiej w Gdańsku, Operze na Zamku w Szczecinie, Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. W Teatrze Wielkim - Operze Narodowej poprowadzi spektakle Czarodziejskiego fletu W. A. Mozarta.