Zagrała w jednym z najpopularniejszych seriali w Polsce. Co słychać u Zuzanny Janin, która w pamięci fanów zapisała się jako Majka Skowron? Porzuciła karierę aktorską i dziś spełnia się jako artystka. To ceniona na całym świecie rzeźbiarka i performerka. Nie boi się poruszania tematów tabu! Jak wygląda jej życie? Los jej nie oszczędzał. Strata pierwszego dziecka, życie w przemocowym związku...
Co słychać u Zuzanny Janin z serialu „Szaleństwo Majki Skowron"?
Zuzanna Janin (z domu Antoszkiewicz) już jako mała dziewczynka ujawniała liczne talenty. Przez pięć lat uczęszczała do Szkoły Baletowej w Warszawie. Umiejętności, które tam zdobyła wykorzystywała potem na scenie (w „Dziadku do orzechów” czy „Jeziorze łabędzim”). Popularność przyniósł jej serial dla młodzieży „Szaleństwo Majki Skowron” z 1976 roku. Obok Zuzanny Janin, w roli Ariela, pojawił się Marek Sikora. Historia nastolatków z miejsca podbiła serca widzów.
„Nie czułam się wyjątkowo, do sprawy podchodziłam bez emocji, choć starałam się zagrać jak najlepiej. Nie ekscytowało mnie chodzenie w modnych butach na koturnach i uśmiechanie się do wszystkich”, mówiła. „To mi zostało do dzisiaj. Aktorstwo wiąże się z nieustannym byciem na celowniku. Nie można oddychać własnym życiem i trzeba ciągle chronić swoją prywatność. To, co robię, jest od występów w filmie bardziej twórcze, innowacyjne, mogę być ukryta za swoim dziełem i mówić wiele rzeczy, które nie są związane bezpośrednio z moją osobą”, dodawała w Życiu na Gorąco.
Czytaj także: Kiedyś był największą gwiazdą, dziś wzbudza kontrowersje. O tej miłości mówiła cała Polska!
1976 rok. Kadr z filmu Szalenstwo Majki Skowron w reżyserii Stanisława Jędryki, na zdjęciu Marek Sikora, Zuzanna Antoszkiewicz-Janin
Młoda aktorka wystąpiła jeszcze w produkcji „Mysz” i potem zniknęła. Dlaczego nie zdecydowała się na karierę? Przyszłość związała ze sztuką. Serialowa Majka Skowron talent odziedziczyła po mamie, artystce Marii Anto. Na początku zależało jej na tym, by odciąć się od filmowej przeszłości.
„Czułam, że jej wielka popularność zafałszowałaby mój obraz. Kiedy serial pojawił się w telewizji, zaczepiano mnie na ulicach, pytano, czy jestem „tą” Majką Skowron. A ja zdecydowanie odpowiadałam: „Pan się pomylił". Po latach zrozumiałam jednak, że dzięki tej postaci moja sztuka może trafić do szerszego odbiorcy, kogoś zainteresować, pobudzić”, zwierzała się w jednym z wywiadów.
Od 1992 roku posługuje się nazwiskiem artystycznym – Zuzanna Janin. W swojej pracowni tworzy rzeźby, fotografuje, zajęła się instalacjami wideo i rysunkiem. Długo szukała swojego miejsca. Przeszła też przez trudne chwile.
„Chciałam studiować rzeźbę, ale matka mi odradzała. Nie potrafiłam znaleźć sobie miejsca na Akademii. Męczyłam się. W międzyczasie zmarło moje pierwsze dziecko. To doświadczenie wszystko przewartościowało. Długi czas uciekałam przed sztuką. Wróciłam dopiero po urodzeniu córeczki. Pojawienie się dziecka wiele kobiet odciąga od pracy twórczej, we mnie coś się wreszcie przełamało. Oczyściłam się z lęku. Poczułam siłę i pewność. Uwierzyłam w swoje życie”, mówiła w wywiadzie dla Przekroju.
Swoimi dziełami przełamuje tabu, jest szczera i angażuje emocjonalnie swoich widów. Zuzanna Janin podejmuje się tematów pamięci, czasu, zjawiska mowy nienawiści, problemów społecznej czy przemocy.
Czytaj także: Walka ze śmiertelną chorobą, nieszczęśliwa miłość. Los nie szczędził ciosów Ewie Lemańskiej
Otwarcie wystawy Zuzanny Janin Nie minął czas okrutnych cudów w Muzeum Narodowym w Krakowie, 2014 rok

Zuzanna Janin o przełamywaniu tabu, pomocy kobietom i życiu w przemocowym związku
W 2003 roku w mediach informowano o śmierci artystki. Była to mistyfikacja, dotycząca projektu „Widziałam swoją śmierć”, który został przedstawiony w formie multimedialnej instalacji rozmyślań o przemijaniu. Artystka przygotowywała się do tego od dawna. Zuzanna Janin opublikowała w prasie fikcyjny nekrolog, zorganizowała pogrzeb, na którym sama się pojawiła, ucharakteryzowana na starą kobietę, a następnie wszystko nagrała. Osoby, które pojawiły się na uroczystości, nie wiedziały, że wszystko zostało upozorowane. Projekt wywołał ogromne kontrowersje.
„Te sprzeczności i te emocje dodają opresyjności już i tak tragicznemu wydarzeniu, jakim jest utrata człowieka. To w imieniu ludzi starych, umierających i niesłuchanych zrobiłam tę pracę. Żeby stali się widoczni. Weszli w życie. A nikt nie słucha starych, chorych, brzydkich, samotnych, potrzebujących wsparcia i zrozumienia - to są ludzie wykluczeni, przymuszeni do milczenia, "niepotrzebni". Zresztą moja praca miała być świecką, własną intelektualną wizualizacją rozmyślań o śmierci”, tłumaczyła potem w rozmowie z Natemat.pl.
,,W interpretacji tej pracy nigdy nie ujawniłam, że była ona także wizualizacją chwil, kiedy wydawało mi się, że nie podołam swoim doświadczeniom, umrę, zginę, zatracę się w rozpaczy. Z jednej strony tę pracę poświęciłam pamięci mojego zmarłego dziecka, z drugiej była także wizualizacją stanu zagrożenia i ciągłego "uśmiercania" mnie w przemocowym związku", dodawała potem [cytat za Kultura Onet.pl]
Od 2018 roku Zuzanna Janin jest członkinią stowarzyszenia „Surwiwalki”, działającego przy Fundacji Centrum Praw Kobiet. Jego celem jest pomoc kobietom, które doświadczyły przemocy domowej. W rozmowie z Wysokimi Obcasami wyznała, że sama przez to przechodziła. Rozumie też wszystkie osoby, które mają za sobą domowe piekło i postanowiły wyrwać się przemocowego związku.
„Z jednej strony rozpadła się moja rodzina, zakończył się trwający 30 lat związek, ale mimo potwornego bólu, odbiłam się od dna rozpaczy, zaczęłam nowe życie”, mówiła Zuzanna Janin [cytat za kultura onet.pl]. Swoje przeżycia zawsze starała się przekładać na sztukę i dzieła.
Zuzanna Janin - życie artystyczne
Artystka na swoim koncie ma wiele wystaw indywidualnych i zbiorowych na całym świecie. Brała także udział w Biennale w Stambule, Liverpoolu, Wenecji czy Sydney. Co ciekawe w 2009 roku stworzyła projekt Majka z filmu”/„Majka from the Movie na bazie serialu, a główna rola przypadła jej córce, Melanii Baranowskiej. Efekty pracy Zuzanny Antoszkiewicz-Janin zostały docenione na międzynarodowych festiwalach, m.in. w Austrii, we Włoszech czy w Stanach Zjednoczonych.
„Praca o Majce będzie pracą o błąkaniu się, czy szukaniu czegoś. (...) Całe życie jest błąkaniem się. Ale szczególnie młodość jest takim błąkaniem się po sobie. (...)W filmie występują dwie Majki: Majka '75, którą grałam jako nastolatka i Majka '09, którą gra córka aktorki, (czyli moja córka) Melka, bardzo do mnie podobna, obie te postacie w założeniu mają być jedną 'nastolatką', dodatkowo łączącą doświadczenia pokoleń między 1975 i 2009 rokiem, czyli od powstania 'Szaleństwa Majki Skowron' do powstania 'Majki From the Movie'”, mówiła Zuzanna Janin w rozmowie z Kamilą Wielebską [cytat za culture.pl].
Niektórzy zastanawiali się, czy kiedyś zobaczą ją jeszcze na ekranie. Po latach postanowiła znów pojawić się przed kamerą. W 2019 roku zagrała w filmie Siłaczki. Zagrała w nim własną prababkę, Natalię Rosińską-Egiersdorff. Dwa lata temu Zuzanna Janin zaczęła prowadzić artystyczny blog. „Wizualny pamiętnik: "pisane" chwilami samotne życie w izolacji koncentruje się na dostrzeżeniu codzienności, jaką zwykle uważamy za niewidzialną, pomijaną, nieważną, zapisem współistnienia człowieka, domu, natury.”, czytamy na stronie. Blog nie działa od kwietnia 2021 roku.
O wiele aktywniejsza Zuzanna Janin jest na Instagramie. Nie wrzuca tak jednak swoich zdjęć, a dokumentuje stworzone prace. Życzymy wszystkiego dobrego.
Sprawdź również: Strata mamy, walka o życie, śmierć kliniczna... Los nie szczędził ciosów Aldonie Orman
Źródło: Wikipedia, Pomponik, Świat Seriali, Culture.pl, Życie na Gorąco, Culture.pl, Przekrój
Zuzanna Janin, serialowa Majka Skowron w 2016 roku