Karol Pęciak
Fot. Instagram @szalony__karol
O tym się mówi!

Chorobę serca zdiagnozowano, gdy miał 3 lata. Karol Pęciak korzystał z życia i zarażał dobrą energią

W jego nagraniach na TikToku często pojawiała się mama

Aleksandra Frankowska 30 marca 2024 19:41
Karol Pęciak
Fot. Instagram @szalony__karol

Miał zaledwie 28 lat. Dzisiejsza informacja o jego śmierci złamała niejedno serce. "Szalony Karol", a w rzeczywistości Karol Pęciak żył ze sztuczną zastawką serca. Mimo choroby bawił innych, zarażał optymizmem i opowiadał o swojej codzienności na TikToku. Obserwowało go prawie pół miliona użytkowników. Jak to robił, że nie tracił woli walki? Skąd u niego tyle dobrego nastroju i pozytywnego nastawienia?

Karol Pęciak: kim był?

Jego profil na TikToku wciąż zyskiwał na popularności, a zabawne filmiki bawiły do łez. Często pojawiała się w nich postać mamy, zawsze w bardzo humorystycznym klimacie. Karol Pęciak miał tylko 28 lat. Mimo choroby serca nigdy się nie poddawał. Otwarcie mówił o swojej codzienności, a fanów zyskiwał dzięki szczerości, otwartości i pozytywnej energii, którą emanował. Jego profil obserwowało blisko pół miliona użytkowników, a filmy zbierały milionowe zasięgi. Internet zapamięta go, jako zabawnego młodego chłopaka, który absolutnie kochał życie. 

ZOBACZ TEŻ: Nie żyje słynny Tiktoker ''Szalony Karol''. Żył ze sztuczną zastawką serca

Szalony Karol
Fot. Instagram @szalony__karol

Karol Pęciak o swojej chorobie

Niewiele osób wie, że Karol Pęciak został zdiagnozowany w wieku 3 lat. Wówczas wykryto u niego chorobę serca. Po latach napisał również książkę na ten temat, pt. „Sztuczna zastawka serca. Czyli życie z zegarkiem”.

"Pisałem opowieść dosyć długo ze względu na zbieranie informacji z podróży jakie miałem po operacji. Moim zdaniem zaczerpniesz to czego oczekujesz i czytając nie będziesz mieć chęci aby zostawić to na później tylko wciągnie Ciebie na tyle żeby przeczytać bez przerw. Opowieść nie jest długa i maksymalnie godzinę zajmie przeczytanie" - stwierdził w jej zapowiedzi.

Karol Pęciak
Fot. Instagram @szalony__karol


W swoich filmikach bardzo często opowiadał o tym, jak wygląda jego codzienne życie. Mimo choroby korzystał z życia i starał się żyć z całych sił. Był zawsze uśmiechnięty, pełen dobrej energii i pozytywnego nastawienia. To niezwykłe, ilu ludzi czerpało od niego dobrą energię. 

"Mam wszczepioną sztuczną zastawkę serca, więc słyszę, jak tyka. (...) To jest najbardziej skupiające uwagę w moim życiu, a tak poza tym muszę przyjmować leki rozrzedzające krew do końca życia i jedynie przez to muszę unikać sportów, w których mogę mieć obrażenia od skaleczeń do otwartych złamań, przy których mógłbym się wykrwawić" - opowiadał TikToker.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szesnaście lat temu pożegnała męża, tęsknota wciąż jest bolesna. Krystyna Janda opublikowała poruszający wpis

Karol Pęciak nie żyje

W sobotnie popołudnie mama Karola, Anna Pęciak przekazała bardzo smutną wiadomość. Karol odszedł w nocy, pozostawiając najbliższych, ale i fanów pogrążonych w głębokim smutku. 

"Mam bardzo smutną wiadomość. Dziś w nocy odszedł nasz syn Karol. Proszę o modlitwę" - napisała.

TikTokera żegnają również liczni fani i obserwatorzy. Ciepłych słów, pełnych smutku i tęsknoty nie ma końca.

Karol Pęciak
Fot. Instagram @szalony__karol

"Karol… wszystkim nam będzie Cię brakować, byłeś wulkanem energii i pomysłów. Myślę, że cała społeczność Tiktoka, której byłeś częścią, odniosła ogromną stratę"

"Od samego początku był moim ulubieńcem na tt ,mega pozytyw bil od niego i te jego słowa kochani mam pomysła"

"Biedny młody człowiek. Nieraz trafiłam na jego tik toka buzia zawsze uśmiechnięta"

"Nie dawno dopiero zaczęłam oglądać jego filmiki, z których śmiałam się do łez. A teraz…"

Rodzinie i najbliższym składamy najszczersze kondolencje. 

TAGI #śmierć

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Spędziliśmy dzień z Małgorzatą Rozenek-Majdan! Tak mieszka, tak pracuje...

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.