Reklama

Do niedawna Rafał Patyra był jednym z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy TVP. Najczęściej zobaczyć można było go w „Teleexpressie”. Dziś jednak pracuje dla TV Republika. Jednakże nie tylko jego życie zawodowe przeszło taką znaczącą zmianę — jego życie prywatne jest jeszcze gorętszym tematem. Wszystko za sprawą zdrady, której dopuścił się przed laty. Wraz z żoną postanowił głośno mówić o tym, co miało miejsce w ich związku i jak udało się im przezwyciężyć słabości. Swoje świadectwo opowiedzieli ostatnio na rekolekcjach w jednym z Częstochowskich kościołów. Jego partnerka opowiedziała, jak o zdradzie męża dowiedziała się od jego... ciężarnej kochanki.

Reklama

Rafał Patyra promował w TVP tradycyjne wartości chrześcijańskie

Nazwisko Rafała Patyry niejednokrotnie pojawiało się w nagłówkach artykułów. Jednakże znacznie częściej dotyczyły one tematów dotyczących jego życia prywatnego niż spraw zawodowych. Nic w tym jednak dziwnego: gdy media po raz pierwszy dowiedziały się o tym, że dziennikarz na co dzień promujący tradycyjne wartości sam prowadził niegdyś podwójne życie, historia Rafała Patyry nie zniknęła już ze środków masowego przekazu.

Kontrowersje budził przede wszystkim program „Rodzinny Ekspres” nadawany na antenie TVP, w którym prowadzący opowiadał o „przeżywaniu istoty rodzinności w duchu chrześcijaństwa”. Dla wielu telewidzów sytuacja, w której program prowadzi dziennikarz, który przywitał na świecie dziecko z kochanką, nie powinna w ogóle mieć miejsca. Telewizja publiczna zrezygnowała z nadawania programu w czerwcu 2023 r.

Zobacz również: Od niedawna jest w związku, lecz na drodze do jej szczęścia stoi... stalker. Ewa Swoboda konsekwentnie walczy z prześladowcą

Jacek Kurnikowski/AKPA

Rafał Patyra z żoną, Telekamery „Tele Tygodnia”, maj 2023 roku

Żona Rafała Patyry dowiedziała się o jego zdradzie od ciężarnej kochanki

Jakiś czas temu dziennikarz zdecydował się, że sam zacznie opowiadać o swojej zdradzie. Żona, z którą doczekał się czwórki dzieci, zdecydowała się wybaczyć mu niewierność i obecnie razem dają swoje świadectwo, tłumacząc, że chwilowe niepowodzenie w ich małżeństwie przezwyciężyli dzięki modlitwie. „Dzisiaj wiemy, że zbawienny wpływ ma wspólna modlitwa, którą praktykujemy razem z dziećmi każdego wieczora” opowiadał Rafał Patyra.

Jego żona zaś opowiedziała o szczegółach, kiedy dowiedziała się o zdradzie męża. Przez pewien czas była przekonana, że dziennikarz jedynie pomagał jednej ze swoich ciężarnych koleżanek. Wszystko zmieniło się jednak, gdy pewnego dnia postanowiła do niej zadzwonić. Wtedy dowiedziała się, że jej mąż nie jest jedynie uczynnym przyjacielem, a ojcem dziecka, które nosiła pod sercem. Para zdecydowała się rozstać, jednak po pewnym czasie Joanna Patyra zadzwoniła do niego z wiadomością: „jeśli chcesz, możesz wrócić”.

Czytaj także: Marcin Prokop jest ojcem nastoletniej córki. Opowiedział o łączącej ich relacji

Krzysztof Jarosz / Forum

Rafał Patyra z żoną Joanną

Rafał i Joanna Patyrowie dali swoje świadectwo na rekolekcjach w Częstochowie

Rafał Patyra przyznał, że przez długie miesiące „tonął w kłamstwie” i nie potrafił zdecydować, którą ścieżkę powinien obrać. Z jednej strony miał kochankę, która dawała mu wszystko, czego potrzebował; z drugiej strony miał niczego nieświadomą żonę oraz dwójkę dzieci, a także wartości chrześcijańskie, które są dla niego bardzo ważne. Jak przyznał, właśnie wiara w Boga zadziałała na niego jak „hamulec”, który zastopował go, zanim kompletnie rozbił swoją rodzinę.

W ramach próby naprawy małżeństwa wraz z żoną zaczęli się modlić oraz powierzyli swój los Bogu. Inicjatorką pomysłu była Joanna Patyra: „Pewnego dnia zaproponowała mi, żebyśmy razem pojechali do Częstochowy na spotkanie Wspólnoty Mamre. [...] Z pomocą Boga zacząłem wychodzić z kryzysu” opowiadał dziennikarz na łamach „Dobrego Tygodnia”.

Teraz wydaje się, że para przezwyciężyła najgorsze i potrafi ze swojej sytuacji nawet... żartować! „Śmiejemy się, że mamy dwoje dzieci z pierwszego małżeństwa, czyli tego przed kryzysem, i dwoje z drugiego małżeństwa, czyli już z tego drugiego, już naszego małżeństwa” mówiła Joanna Patyra na rekolekcjach w Sanktuarium Krwi Chrystusa w Częstochowie.

Sprawdź też: O rozstaniu z żoną myślał kilka lat, dziś nie chce słyszeć o ślubie. „Przestałem wierzyć w małżeństwo, ale ciągle wierzę w miłość"

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama