Różniło ich wiele, ale to właśnie różnice miały scalać ich związek. Tak wyglądała miłość Przemysława Salety i Pauliny Tomborowskiej
„My jesteśmy kompletnie różni. Może dlatego nigdy się ze sobą nie nudzimy, jesteśmy siebie ciekawi”
Przed laty byli jedną z najbardziej medialnych par w Polsce. Przemysław Saleta i Paulina Tomborowska ćwierć wieku temu opowiedzieli VIVIE! o swoim związku. Chociaż dzieliło ich wiele, a różnice miały scalać ich w jedność, ich piękne słowa o miłości dziś są już przeszłością. Jak wyglądała ta wyjątkowa relacja boksera i modelki?
Przemysław Saleta i Paulina Tomborowska: początki miłości
Przemysław Saleta w rozmowie z Katarzyną Olkowicz z VIVY! z 1999r. opowiedział o tym, że zakochał się w Paulinie Tomborowskiej od pierwszego wejrzenia. Nie chodziło jednak o spotkanie w cztery oczy, a... o jej fotografię, którą zobaczył w gazecie. „Po raz pierwszy zobaczyłem Paulę na zdjęciu w jakiejś gazecie. Przeczytałem, jak się nazywa i że pracuje w Atomic TV. Spodobała mi się, więc zacząłem oglądać programy, które prowadziła. Niedługo potem Liroy, z którym się przyjaźnię, przyjechał do Warszawy na wywiad z kimś z tej telewizji. Niestety, nie z Pauliną. Ale zaczęliśmy o niej rozmawiać. Powiedział, że jest bardzo fajna i że kazała mnie pozdrowić. Więc go poprosiłem, by nas umówił” mówił.
Niestety obiekt jego zainteresowania nie do końca odwzajemniał jego uczucia. Paulina Tomborowska nie poszukiwała wówczas partnera. To, że zaczęli ze sobą rozmawiać było ewidentnie ingerencją Piotra Liroya-Marca: „Kiedyś zwierzyłam mu [Liroyowi — przyp. red.] się, że mam problemy ze swoim chłopakiem, jestem smutna, nieszczęśliwa i przygnębiona. Najwyraźniej postanowił zapewnić mi towarzystwo” opowiadała była modelka.
Paulina Tomborowska, Otwarcie Klubu Babilon, 2001 r.
„Wykręcałam się, bo ostatnią rzeczą, na jaką miałam ochotę, były spotkania z facetem, który zadzwonił i rzucił: „Cześć. Chciałbym się spotkać”. I nic więcej. Przemek w ogóle nie umie podrywać. [...] W dodatku niewiele o nim wiedziałam. Widziałam go wcześniej raz w telewizji – w góralskim swetrze, w którym wyglądał niezbyt atrakcyjnie. I nie był w ogóle w moim typie” wyznała Katarzynie Olkowicz. W końcu jednak uległa i umówiła się z pięściarzem na randkę.
Pierwsze spotkanie Przemysława Salety i Pauliny Tomborowskiej
Pierwsza randka Przemysława Salety i Pauliny Tomborowskiej nie była taka, jak sobie ją wyobrażali. Oboje bardzo zaskoczyli się sobą nawzajem. „Umówiliśmy się pod jej domem. W telewizji była zawsze seksownie ubrana, wydekoltowana, w krótkich spódniczkach. Patrzę, a tu stoi skromna dziewczynka, włosy przygładzone w kucyk, bez makijażu, w spodniach i czarnej kurtce. Wyglądała na 14 lat. Dopiero jak się uśmiechnęła, poznałem, że to ona. Bo Paula ma bardzo piękny uśmiech” mówił wówczas kickbokser.
Jego ówczesna partnerka również dodała, że bardzo się zdziwiła: „Ja też spodziewałam się, że Przemek zaprezentuje się inaczej. Ze zdziwieniem zobaczyłam faceta w obszernej bluzie i szerokich dżinsach, popijającego kawę z plastikowego kubka. [...] Z każdą minutą było jednak coraz lepiej. Spodobało mi się, że traktuje mnie jak koleżankę, a nie panienkę do poderwania. Długo rozmawialiśmy, zrobił na mnie dobre wrażenie. Mimo popularności był taki strasznie normalny, naturalny” wspominała.
Sprawdź też: Norbi przyznał, że w przeszłości był niewierny swoim partnerkom. Dopiero przy trzeciej żonie udało się mu ustatkować
Paulina Tomborowska, Viva! październik 2009
Tak wyglądał związek Przemysława Salety i Pauliny Tomborowskiej
Chociaż z pozoru Przemysława Saletę i Paulinę Tomborowską łączyło niewiele, para wydawała się być sobie pisana. Wkrótce stanowili piękną i dogadującą się parę, którą różnice wzmacniały, a nie dzieliły.
„My jesteśmy kompletnie różni. Może dlatego nigdy się ze sobą nie nudzimy, jesteśmy siebie ciekawi. Mamy zupełnie inny system wartości, inne gusta, inne rzeczy nam się podobają, nawet z innych rzeczy się śmiejemy” czytamy.
„Przemek adorował mnie na tyle długo, że w końcu zdałam sobie sprawę, że to jest fajny facet. W końcu tak mało jest prawdziwych mężczyzn, że kiedy się takiego spotka, trzeba to docenić. I zaczęło się. [...] Spodobał mi się jego spokój. I to, że jest bardzo ciepły dla ludzi. To się też przenosi na nasz związek. Troskliwość, czułość” mówiła w 1999 r. zakochana modelka.
Sportowiec przy młodszej partnerce za to bardzo się zmienił. „Mnie w Paulinie też urzekło ciepło. Ona wyzwala duże emocje, sprawia, że chcę się nią opiekować. Pierwszą rzeczą, która się z nią kojarzy, nie jest seks, tylko ciepłe uczucia. Dzięki Pauli zmieniłem podejście do kobiet. Uświadomiła mi, że o kobietę trzeba zabiegać, bo to nieprawda, że ona zawsze jest i zawsze będzie” wyznał.
Przemysław Saleta i Paulina Tomborowska, 24.04.1999 r.
Przemysław Saleta i Paulina Tomborowska: wspólna przyszłość nie była im pisana
W tym samym wywiadzie Paulina Tomborowska wyznała, jak według niej wyglądała wówczas definicja miłości i jak wyglądały uczucia, którymi darzyła sportowca. Przyznała, że siły dodawali jej bliscy, ale to tylko do ich dwójki należała decyzja o tym, jak tak naprawdę wyglądał ich związek. „Kochać to zaufać tak mocno, by bez strachu oddać komuś w ręce własne życie. Związki trwają tak długo, jak tego chcemy albo do momentu ingerowania w niego osób trzecich (które oczywiście zawsze chcą „dobrze”). Ponieważ my jesteśmy w pełni akceptowani przez swoje najbliższe otoczenie będziemy ze sobą tak długo, jak będziemy, tego chcieli. Wiem, brzmi to banalnie, ale tak po prostu jest”. Wówczas nie mogła przewidzieć, że ich związek faktycznie nie ma przed sobą świetlanej przyszłości...
Para niedługo później się rozstała, a dwoje byłych partnerów poszło zupełnie innymi ścieżkami. Paulina Tomborowska została dziennikarką, a później wyszła za mąż za biznesmena Macieja Nawrockiego, z którym doczekała się dwójki dzieci: syna i córki. Dziś nieczęsto możemy ją gdzieś zobaczyć: wycofała się z kariery publicznej i zajęła się na biznesie związanym z nieruchomościami.
W życiu Przemysława Salety pojawiła się za to Ewa Byzdra, z którą została jego drugą żoną (wcześniej był mężem Ewy Pacuły) i z którą ma córkę Nadię. Z pierwszego małżeństwa ma także córkę Nadię. Później bokser spotykał się także z modelką Karoliną Woźniak.
Zobacz również: Był nieobecnym ojcem, wnukom chciał poświęcać każdą chwilę. Jerzy Stuhr stworzył z nimi cudowną więź
Ewa Pacuła, Przemysław Saleta
Ewa Pacuła i Nicole Saleta, Viva! 24/2019