Odeszła niespodziewanie, wcześniej chorowała. Wiadomo, co stało się z dziećmi Barbary Sienkiewicz
Nic nie zapowiadało tragedii. Ostatnie chwile aktorki są przejmująco smutne
Dzisiaj całą Polskę zelektryzowała wiadomość o śmierci Barbary Sienkiewicz. Przypomnijmy, że aktorka w wieku 60 lat została mamą, lecz po narodzinach dzieci nie brakowało w jej życiu dramatów. Artystka obawiała się o ich przyszłość, spisała dużo wcześniej testament, a o ich ojcu nie chciała wspominać. Tak wyglądały jej ostatnie chwile.
Nie żyje Barbara Sienkiewicz
Dzisiaj w wieku 69 lat odeszła Barbara Sienkiewicz, która 9 lat temu została mamą bliźniąt. O jej sprawie zrobiło się wówczas głośno, gdyż aktorka konsekwentnie walczyła o dobry byt swoich pociech. Ubiegała się o zasiłki, gdyż nie miała za co żyć. Całkiem niedawno los się do niej uśmiechnął i otrzymywała propozycje pracy na planie zdjęciowym.
Niestety dzisiaj w nocy na ulicy Olesińskiej w Warszawie przyjechały dwie karetki oraz policja. Ostatecznie potwierdzono śmierć Barbary Sienkiewicz. „Chwilę przed godz. 3. w nocy, policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące podejrzenia zgonu kobiety. Zastali na miejscu ratowników, oni potwierdzili zgon 69-letniej kobiety. Na miejscu w mieszkaniu obecny był znajomy tej pani. Zgon nie ma charakteru kryminalnego", poinformowała Ewa Kołdys, oficer prasowa Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II.
CZYTAJ TEŻ: Zrezygnowała z serialu, teraz mówi o wyjeździe. Marta Żmuda Trzebiatowska zdradziła swoje dalsze plany
Ostatnie chwile Barbary Sienkiewicz. Co się stanie z jej dziećmi?
I choć pod koniec życia unikała mediów, teraz dowiadujemy się, jak wyglądały jej ostatnie chwile. Sąsiadka artystki zwierzyła się w rozmowie z Super Expressem i przyznała wprost, że jest zaskoczona i zdruzgotana tą tragiczną informacją. „Ona chorowała, chyba miała żółtaczkę, coś tam po drodze też wyszło. Niedawno wyszła ze szpitala, niby w stanie dobrym, a tu takie smutne wieści", mówi. „Nasze dzieci razem chodziły do szkoły, lubiły się. Straszna tragedia. Co dalej z jej maluchami? Zawsze im pomagaliśmy, byliśmy bardzo zgrani. Miałam łzy w oczach, gdy wynosili ją na noszach", kontynuowała. „Dzięki Bogu, że mama zdążyła być przy nich. Fajne dzieciaki, nieraz u nas nocowali", wspomina sąsiadka.
Jakiś czas temu Barbara Sienkiewicz przyznała, że po jej śmierci dziećmi zaopiekuje się posłanka — Wanda Nowicka. „Pani marszałkini Wanda Nowicka zaproponowała, że ona przejmie dzieci. Sama wysunęła tę propozycję. Można takie sprawy załatwić przez akt notarialny, ale też przez sąd rodzinny. Wszystko jest zapisane w testamencie. Bardzo jej serdecznie dziękuję. To jest wieloletnie wsparcie tej pani, do której zostałam skierowana. Szczerze i uczciwie dziękuję”, mówiła. Na ten moment posłanka skomentowała jedynie śmierć koleżanki. „Ojej, to bardzo smutne. Ona długo chorowała, ale nadal mam nadzieję, że to nieprawda".
Z informacji, jakie podaje Super Express wynika, że dwójka dzieci została zaopiekowana przez policję, a następnie trafiły do placówki interwencyjno-wychowawczej. Teraz o ich dalszych losach będzie decydował sąd rodzinny.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prowadził ''Jaka to melodia?'' i nagle zniknął. Robert Janowski ma wrócić do TVP