Reklama

Po problemach ze znalezieniem prowadzącego 91. gali rozdania Oscarów Amerykańska Akademia Filmowa podjęła zaskakującą decyzję. Miesiąc przed imprezą wyszło na jaw, że prowadzącego po prostu nie będzie! To pierwsza taka sytuacja od wielu lat. Jak będzie wyglądał ten wieczór?

Reklama

Oscary bez gospodarza wieczoru

Miesiąc temu podano, że galę poprowadzić miał aktor i komik Kevin Hart. Niestety aktorowi przypomniano jego dawne homofobiczne wypowiedzi. Hart przeprosił za nie i po 48 godzinach zrezygnował z powierzonego mu zadania. Wcześniej galę dwukrotnie prowadził komik Jimmy Kimmel, a przed nim Chris Rock, Neil Patrick Harris i Ellen DeGeneres. Prawdziwym weteranem współczesnych Oscarów jest jednak Billy Crystal, który był gospodarzem dziewięć razy.

Jak podaje Variety tegoroczna gala przełamie tradycję i będzie miała zupełnie nową formułę – nie będzie gospodarza wieczoru. Gala będzie podzielona na fragmenty, którymi pokieruje kilka osób. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 1989 roku. 30 lat temu zamiast przemowy inauguracyjnej imprezę rozpoczął występ muzyczny. Tym razem zapowiedziano też, że całość będzie trwała krócej niż zazwyczaj. Rok temu odnotowano rekordowo niską oglądalność. Organizatorzy zaplanowali duże zmiany, by na nowo zainteresować widzów.

Reklama

Jak w praktyce będzie wyglądała tegoroczna impreza przekonamy się 25 lutego 2019 roku.

Getty Images
East News
Reklama
Reklama
Reklama