Ryszard Riedel
Fot. PAP/Jerzy Linder
DZIECI GWIAZD

Ubierał z nią choinkę, była jego oczkiem w głowie. Córka Ryszarda Riedla wciąż ma przy sobie cenną pamiątkę po ojcu

Czy Karolina Riedel poszła w ślady artysty?

Karol Sowa 1 sierpnia 2023 18:56
Ryszard Riedel
Fot. PAP/Jerzy Linder

Ryszard Riedel odszedł przedwcześnie w wieku 38 lat. Niemal od początku do samego końca mógł liczyć na wsparcie ukochanej żony Małgorzaty, która wiernie przy nim trwała. I choć ich związek przechodził wiele kryzysów, zawsze wierzyli, że łączy ich wielka miłość. Zakochani doczekali się dwójki dzieci: Sebastiana, który poszedł w ślady ojca oraz o dwa lata młodszej córki — Karoliny. Co o niej wiemy?

Kim jest Karolina Riedel, córka Ryszarda Riedla?

I choć Sebastian Riedel prężnie działa w środowisku artystycznym, tak o jego siostrze niewiele wiadomo. Z medialnych doniesień wynika, że od wielu lat mieszka w Portugalii. Co więcej, zamiłowanie do kultury i sztuki odziedziczyła po tacie. Okazuje się, że córka wokalisty doskonale rysuje, podobnie jak jej ojciec, który nie kontynuował tej pasji.

Karolina Riedel chętnie publikowała na social mediach swoje prace. Dzisiaj jej konto jest prywatne. Najprawdopodobniej chroni swoją prywatność. Nie udziela też wywiadów i nie pokazuje się na imprezach branżowych.

CZYTAJ TEŻ: Joszko i Debora Brodowie są rodzicami 11 dzieci. Ludzie wytykają ich palcami, zaczynają liczyć i robić zdjęcia

Ryszard Riedel, Sebastian Riedel, 1991 rok

Ryszard Riedel, Sebastian Riedel
Fot. Jerzy Linder/PAP

Jak wyglądały relacje Ryszarda Riedla z córką?

Karolina Riedel raz zrobiła wyjątek i przerwała milczenie. W książce Marcina Sitki wyznała, że do dzisiaj trzyma przy sobie jeden z listów, który dostała od ojca. ,,Przed laty Tata napisał do mnie list. Byłam wtedy na koloniach. Przechowuję go do dzisiaj w szafce nocnej przy łóżku i czasami po niego sięgam. Pisał w nim, żebym »kochała ludzi i wtedy oni też mnie pokochają«. Napisał również, że wie, że nasze nazwisko czasem pomaga, a czasem przeszkadza. Naturalnie jest w tym liście więcej myśli, ale pozostawię je dla siebie. Czytając go, mam wrażenie, jakby został wysłany niedawno, z miejsca, gdzie teraz oboje z Mamą są razem. Zabawne jest to, że pod listem podpisał się »Rysio«, dodając swoją zamaszystą sygnaturę (śmiech). Mama przed wysłaniem listu dopisała nad tym podpisem: »TATA«. I to cała prawda o nich — on troskliwy i szczery, a ona zawsze przy nim, pilnująca, żeby listu do córki nie kończył autografem artysty... Kocham ich!", zwierzała się. 

Dodała również, że bardzo za nim tęskni. ,,Przede wszystkim chciałabym, żeby [tata] był tutaj z nami, żeby uczestniczył w naszym życiu — moim i Bastka. Ile dałabym, żeby znów posłuchać na żywo, jak śpiewa, znów widzieć jego gesty. »Wehikuł czasu to byłby cud«, naprawdę..." - wspominała Karolina Riedel.

Córka wokalisty pamięta też jedną z Wigilii, podczas której artysta wyciągnął Biblię i zaczął ją czytać. Zdziwiona Karolina zapytała go wprost: „co ty taki święty jesteś?”. Gdy Ryszard Riedel wszystkich pobłogosławił, zasiedli do stołu. Co jeszcze wspomina młodsza siostra Sebastiana? Wspólne ubieranie choinki czy przygotowywanie makówki. Wywnioskować więc można, że relacja między ojcem a córką była bardzo dobra. Wiadomo również, że muzyk przykładał się do swojej życiowej roli. Gdy był w domu, zawsze robił zakupy, sprzątał, a nawet gotował.

Przypomnijmy, że w 2004 roku Karolina Riedel zapozowała do zdjęcia z Tomaszem Kotem, który w filmie — Skazany na bluesa wcielił się w postać Ryszarda Riedla. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wychowywali syna, byli w trakcie budowy domu. Niedługo potem mąż Magdaleny Wójcik zadał jej cios prosto w serce...

Tomasz Kot, Karolina Riedel, 2004 rok

Tomasz Kot, Karolina Riedel
Fot. MIECZYSLAW WLODARSKI/REPORTER

Ryszard Riedel
Fot. PAP/Jerzy Linder

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale szybko zamieszkali razem. Teraz czeka ich wielka zmiana!

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.