Nie milkną echa po ostatnim koncercie Smolastego. Przypomnijmy, że muzyk kilka dni temu przerwał koncert w Nysie. Wyznał wówczas, że jest przemęczony. Nie zostawił też suchej nitki na swoim menadżerze. Sytuacja nie spodobała się fanom, którzy opublikowali w sieci nagrania z wydarzenia. Teraz Smolasty przerywa milczenie i komentuje sprawę.

Reklama

Smolasty przerwał koncert i wywołał skandal

24 sierpnia dotychczasowy wizerunek Smolastego legł w gruzach... Artysta tego dnia miał wystąpić na dwóch koncertach: w Częstochowie i na Festiwalu Ognia i Wody w Nysie. Okazało się jednak, że wokalista na drugie wydarzenie spóźnił się aż dwie godziny, co nie spodobało się jego fanom. Oliwy do ognia dodał jednak fakt, że niedługo po rozpoczęciu koncertu, Smolasty go przerwał. Tłumaczył wówczas, że jest przemęczony, a menadżer zrzuca a niego za dużo obowiązków. Co więcej, tego samego dnia muzyk postanowił go zwolnić. „Słuchajcie, wiecie co, nie mam w ogóle głosu. [...] Mogę po prostu zejść do was wszystkich na dół i pogadać z wami", mówił wówczas. „Mój menadżer w***ł mnie w taką trasę koncertową, gdzie k***a mam dwa koncerty dziennie. Muszę jeździć po całej Polsce, ledwo żyję, [...] zwalniam go dzisiaj i po prostu nie dajcie się nikomu wykorzystywać, okej? [...] Ja jestem przemęczony totalnie i ledwo żyję, potrzebuję być podłączony do kroplówki, żeby zagrać koncert dla was tutaj. Ja was kocham za to, że tu jesteście", kontynuował. „Nawciskał mi koncertów tyle, że ja nie mam swojego życia. Nie widziałem swojego psa od trzech miesięcy, swojej mamy nawet... Jest mi przykro, że nie mogę zaśpiewać piosenki nawet, bo mam przetyrane gardło", podsumował pracę z menadżerem.

CZYTAJ TEŻ: Wychowali się w ciszy, oboje zostali muzykami. Mało kto wie, że brat Olgi Bończyk to znany artysta

25.05.2024 Sopot, Polsat Hit Festiwal w Operze Lesnej. Koncert Smolasty n/z Norbert Smolinski Fot. Karol Makurat/REPORTER
25.05.2024 Sopot, Polsat Hit Festiwal w Operze Lesnej. Koncert Smolasty n/z Norbert Smolinski Fot. Karol Makurat/REPORTER Karol Makurat/REPORTER

Smolasty przerywa milczenie po skandalu w Nysie

W piątek 30 sierpnia piosenkarz postanowił przerwać milczenie. Na swoim InstaStory w emocjonalny sposób opowiedział o swoim podejściu do koncertowania. „Słuchajcie, nigdy nie sądziłem, że dojdzie do momentu, w którym będę musiał składać wyjaśnienia. Myślę, że nie należę do grona skandalistów, tylko raczej osób, które skupiają się głównie na muzyce i tym się bronią. Ale ta sytuacja tego wymaga. [...] Uważam, że należą się wam wyjaśnienia. Szanuję swoich fanów i chciałbym, żebyście byli na bieżąco",mówi. „Wszystko biorę na klatę. Wiedziałem, na co się piszę, podpisałem świadomie umowę na liczbę koncertów, która i tak nie była jakaś zatrważająca, a siadło mi gardło i zwaliłem winę na gościa, którego nawet nie było na miejscu. To było fatalne z mojej strony. Chciałbym go za to przeprosić publicznie", dodaje.

Niedługo potem Smolasty zapowiedział powrót do Nysy. „Ja wiem, że ten koncert nie był najwyższych lotów. Był żenujący, co mi się zdarza bardzo rzadko i co mogą potwierdzić wszyscy praktycznie. Zagrałem ponad 700 sztuk i może dwie/trzy były nieudane. Reszta była na pełnej energii. Ustaliliśmy z organizatorem koncertu, że zagram drugi raz dla was. Bez brania żadnego honorarium, po prostu, żebyście zobaczyli, jak wygląda prawdziwy koncert Smolastego na żywo. Bez wymówek, bez bezsensownych żali na scenie, po prostu czysta, mocna energia", podsumował.

Zobacz także
Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rozłąka z jedyną córką była dla niego trudnym przeżyciem. Artur Żmijewski nie ukrywał łez

Fot. Kamil Piklikiewicz/East News, Warszawa, 4.02.2020 Gala Bestsellery Empiku 2019 N/z: Smolasty
Fot. Kamil Piklikiewicz/East News, Warszawa, 4.02.2020 Gala Bestsellery Empiku 2019
N/z: Smolasty East News
Reklama
Reklama
Reklama