Reklama

Za dokładnie dwa tygodnie poznamy zwycięzcę 64. Konkursu Piosenki Eurowizji, który w tym roku, za sprawą zwycięstwa Netty z Izraela w zeszłorocznej edycji widowiska, odbywa się w Tel Awiwie. Od dzisiaj w Centrum Konferencyjnym trwają próby uczestników pierwszego półfinału, w którym wystąpi również reprezentant Polski, kwartet Tulia. Jak wypadły na scenie? Zagraniczni fani nazywają je „czarnym koniem” wtorkowego koncertu!

Reklama

Tulia po pierwszej próbie w Tel Awiwie: reakcje prasy

Od godziny 11.00 do 11.30 Tulia, Dominika, Joanna oraz Patrycja, czyli formacja Tulia, miały w Tel Awiwie pierwszą próbę techniczną, w trakcie której wykonały piosenkę Pali się (Fire of love). Zazwyczaj jest to czas, który wystarcza, aby zaprezentować utwór na konkursowej scenie cztery razy. Niestety, reprezentantki Polski w trakcie pierwszego podejścia miały spore problemy techniczne, związane z odsłuchami i nagłośnieniem. Interweniować musiała produkcja widowiska.

Jak jednak podkreślają obecni na miejscu zagraniczni dziennikarze, w tym przedstawiciele uznawanego za najbardziej opiniotwórczy portalu Wiwibloggs, z próby na próbę wokale dziewczyn z Polski brzmiały coraz lepiej i pewniej.

W Polsce kontrowersje wzbudziły stroje formacji, szczególnie błyszczące, siateczkowe, czerwone woalki, które w trakcie występu członkinie Tulii zdejmują. Odkrywają za to wielkie złote korony z bogatymi zdobieniami, które mają na głowie.

Czytając komentarze internautów m.in. na portalu eurowizja.org można odnieść wrażenie, że są oni rozczarowani pierwszą próbą Polek. Zarzucają prezentacji, że jest kiczowata i tandetna, padł nawet komentarz „żenująca”. Inni z kolei spodziewali się bardziej dynamicznego występu oraz wizualizacji z motywami ludowymi, takimi jak wzory kwiatowe.

Zwolennicy twierdzą, że Tulia postawiła na oryginalny występ, kluczowe zaś będą ujęcia kamer i to, jak ich prezentacja będzie wyglądała w przekazie telewizyjnym. Zagraniczni obserwatorzy wprost nazywają Polskę „czarnym koniem tego półfinału”, podkreślają, że dziewczyny wyglądają w kamerze bardzo korzystnie, zaś występ jest majestatyczny, mistyczny a jednocześnie wiele zyska, gdy w hali będzie już obecna publiczność.

Tulia po pierwszej próbie w Tel Awiwie: występ, nagranie wideo

Wiemy na pewno, że na początku zostanie wykorzystany obrotowy podest, na którym znajduje się cała czwórka. Następnie, przy pierwszym refrenie, przejdą one na scenę i staną przy statywach. W wizualizacjach dominuje czerń oraz czerwień, na dużych ekranach widzimy podobizny ich twarzy, gdy ustami wyśpiewują fragment utworu Pali się (Fire of love). W pewnym momencie Tulia zacznie klaskać, zachęcając publiczność do tej aktywności, co z pewnością dobrze wypadnie w przekazie telewizyjnym.

Fragment nagrania z pierwszej próby zamieszczamy poniżej. Natomiast zdjęcia możesz zobaczyć w galerii.

Reklama

Czy Tulii uda się awansować do finału 64. Konkursu Piosenki Eurowizji? Przekonamy się już we wtorek 14 maja około godziny 23.00. Transmisja wydarzenia w Polsce będzie dostępna na TVP1, TVP HD oraz TVP Polonia

Reklama
Reklama
Reklama