Reklama

Nie lubi mówić o sobie — diwa, czy gwiazda estrady. Krystyna Prońko uznaje siebie przede wszystkim za wokalistkę, a czasami artystkę. Koncertuje od blisko 60 lat i nie daje sobie chwili wytchnienia. Teraz postanowiła zawalczyć o wyjazd na tegoroczną Eurowizję. Zrobiła to w ostatniej chwili, gdyż kompozycja miała premierę 2 lutego — w dniu zakończenia zgłoszeń. Choć dziś znów jest na szczycie, życie nie szczędziło jej zmartwień i ciosów...

Reklama

[Ostatnia aktualizacja: 11.08.2024]

Krystyna Prońko: najważniejsza jest dla niej rodzina

Co ważne jest w życiu Krystyny Prońko poza muzyką? "Rodzina, zwierzęta, swoboda działania. Lubię być wolnym człowiekiem. Ważne jest też, żebym się wyspała", mówiła Remigiuszowi Grzela w wywiadzie dla Zwierciadła. Trudno się dziwić, że najbliżsi zajmują w jej myślach i osobistym rankingu czołowe miejsce. Piosenkarka miała aż trójkę rodzeństwa: braci Piotra i Wojciecha (z którymi w młodości tworzyła zespół Prońko Bank) oraz siostrę Małgorzatę. Ich mama także była utalentowana muzycznie — grała na harmonii i śpiewała. Ojciec ukończył zaocznie technikum mechaniczne.

"Harmonia była z odzysku, podobnie jak meble, które stały w mieszkaniu w Gorzowie, jak się rodzice wprowadzili. Pamiętam stare wielkie biurko, które w końcu wyrzuciła moja siostrzenica. Ojciec znalazł „poniemieckiego” nimbusa, sam wyremontował silnik i tak uruchomił motocykl. [...] W nimbusie matka na tylnym siedzeniu, w przyczepie dziecko albo dwoje. Sama tego nie pamiętam, mam takie zdjęcia, miałam może półtora roku. A potem zamienił go na dekawkę IFA, były takie samochody. Do dziś pamiętam jego dźwięki. Było słychać, że ojciec zbliża się do domu" — wspominała artystka w tym samym wywiadzie.

CZYTAJ TAKŻE: Kamil Semeniuk od miesięcy planował ślub. Jego narzeczona nie spodziewała się takiego obrotu spraw

Sama bardzo szybko odcięła pępowinę i otrzymawszy propozycję pracy w zespole, wyjechała z rodzinnego domu. O najbliższych zawsze wypowiada się z czułością i odwiedza ich, gdy tylko czas na to pozwala.

Krystyna Prońko, 1981 r.

Warszawa około 1981. Sala Kongresowa Pałacu Kultury i Nauki (PKiN), wokalistka, kompozytorka Krystyna Prońko występuje w programie rozrywkowym na rzecz powstającej spółdzielni mieszkaniowej dla artystów Sztuka. mbb/gr PAP/Maciej Belina Brzozowski
Krystyna Prońko, 1981 rok. FOT. PAP/Maciej Belina Brzozowski

Krystyna Prońko nie miała dzieci. Całą miłość przelewała na siostrzeńca

Choć jej rodzina była tak liczna, sama nie zaznała smaku macierzyństwa. Przez wiele lat związana była z kompozytorem Januszem Komanem, lecz para nie doczekała się dzieci. Co prawda Krystyna Prońko myślała o tym, lecz nie była pewna partnerów, z którymi się wiązała. Jednocześnie nie czuła się na siłach, by zostać samotną matką.

Krystyna Prońko, Janusz Koman, 1997

imgdMQ046-7e22b2d
Agnieszka Meissner / Forum

Nie narzekała jednak na swój los, miała bowiem na kogo przelać swoją troskę i miłość. Był nim syn jej siostry Małgorzaty — Mateusz Budny. Od małego rozpieszczała siostrzeńca, z którym zżyła się tak, jakby był jej własnym dzieckiem. Wspierała go na wszelkie możliwe sposoby. Gdy młody mężczyzna zaczął studia w Warszawie, zamieszkał w domu swojej sławnej cioci. Pomagał również przy organizacji koncertów oraz podjął pracę w jej studiu nagraniowym. Z czasem talent Mateusza docenili inni artyści, dla których zaczął pracować jako akustyk. Mowa o zespole Afromental oraz wokalistki Maria Sadowska i Marika.

Niestety w 2011 r. życiem rodziny wstrząsnęła ogromna tragedia. 23-letni wówczas Mateusz podczas powrotu z koncertu miał wypadek samochodowy, skutkiem czego trafił do szpitala. Krystyna Prońko uruchomiła wiele prywatnych kontaktów, aby zapewnić siostrzeńcowi jak najlepszą opiekę medyczną. Po długiej walce o zdrowie stan ciężko rannego mężczyzny poprawił się na moment. Gdy już zdawało się, że wszystko zmierza ku dobremu, Mateusz niespodziewanie zmarł.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Daria Pikulik ze srebrnym medalem w kolarstwie torowym! Polka została wicemistrzynią olimpijską

To zdarzenie wstrząsnęło wokalistką, która pogrążyła się w głębokiej rozpaczy i na dwa lata wycofała z życia publicznego. Dziś jednak z mocą patrzy w przyszłość. Regularnie koncertuje i nie daje sobie czasu na odpoczynek. "Dotąd nigdy nie miałam do życia pretensji. Będę pracowała, dopóki będą chcieli mnie słuchać" — podsumowała na łamach Zwierciadła. Jej zgłoszenie na preselekcje do Eurowizji spotkało się z ogromnym entuzjazmem fanów. Trzymamy mocno kciuki.

Reklama

Krystyna Prońko

24.08.2023 Sopot Opera Lesna TOP OF THE TOP Sopot Festival 2023 dzie? czwarty Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER N/z: Krystyna Pronko
WOJCIECH STROZYK/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama