Nietuzinkowy głos okraszony silną osobowością sceniczną. Kim jest Daria Zawiałow?
Dziś artystka obchodzi 26. urodziny!
Daria Zawiałow - artystka o mocnym głosie i równie silnej osobowości. Zadebiutowała w Od przedszkola do Opola, wygrała Szansę na Sukces i śpiewała w chórkach u Maryli Rodowicz. Większość wciąż pamięta ją z udziału w X-Factorze i Mam Talent, ale to powoli odchodzi w zapomnienie. Bo dziś słysząc nazwisko Zawiałow odpowiada się - wokalna petarda!
Kim jest Daria Zawiałow? Poznajcie bliżej gwiazdę polskiej sceny muzycznej.
Kim jest Daria Zawiałow?
W jej 26-letniej historii kryje się wiele małych, choć ważnych przystanków, które zaprowadziły ją do miejsca, w którym się teraz znajduje. Choć do świata muzyki trafiła dość wcześnie, to dziś swoją dojrzałością może zawstydzić nie jednego artystę. Swoją przygodę z telewizyjnymi programami zaczęła jako siedmiolatka. W programie Od przedszkola do Opola przebrana za biedronkę wykonała utwór Rzeka z repertuaru Wolnej grupy Bukowina.
„Właściwie to mama zobaczyła we mnie potencjał i zaczęła kierować na muzyczną drogę. Kiedy miałam dziesięć lat, zapisała mnie na kółko muzyczne w miejscowym Ośrodku Kultury, gdzie pod kierownictwem pani Ewy Turowskiej uczyłam się interpretacji piosenek pod kątem aktorskim. Dzięki temu szybko oswoiłam się ze sceną i zaczęłam występować na różnych przeglądach i festiwalach dla dzieci” - mówiła dla Onetu.
Daria Zawiałow: kariera
Jako nastolatka Daria Zawiałow spróbowała swoich sił w 4 edycji programu Mam talent, gdzie dotarła do półfinału. Najbardziej przełomowy okazał się jednak dla niej udział w 4 sezonie talent show X Factor. Dostała się tam do finałowej dwunastki, a jej głosem zachwyciły się tysiące widzów TVN. Mniej więcej w tym samym czasie przeprowadziła się do Warszawy, by w stolicy kontynuować rozwijanie swojego talentu.
„Miałam 15 lat, kiedy się wyprowadziłam. To bardzo szybko. Musiałam migiem dorosnąć i stać się osobą, która podejmuje świadome decyzje, która wie, co jest dla niej najlepsze” - wyznała w wywiadzie dla Interii.
Wciąż jednak szukała swojej artystycznej drogi. Rok 2016 okazał się dla niej przełomem. Daria Zawiałow wzięła udział w konkursie Debiuty w Opolu z piosenką Malinowy Chruśniak i... jej kariera nabrała tempa! W czerwcu ukazał się teledysk do utworu, a zaledwie kilka miesięcy później miał już prawie trzy miliony wyświetleń na Youtube. Powoli pojawiały się kolejne utwory - Kundel Bury i Miłostki, które były słuchane równie chętnie przez fanów gwiazdy, co jej pierwszy singiel.
W marcu 2017 roku wydała swój album A kysz!. Daria Zawiałow w jednym z wywiadów opowiedziała o najważniejszych utworach, które znajdują się na tym krążku:
„Najbardziej sentymentalnym utworem jest dla mnie „Skupienie”, ponieważ powstało jako pierwsze. Jest bardzo słoneczny, jest dla mnie ''letnim chillem nad jeziorem''. Kojarzy mi się z sierpniowym wieczorem, kiedy jest już trochę chłodniej, a słońce jest pomarańczowo – różowe. Najbardziej osobistą piosenką jest natomiast „Kundel Bury”, dlatego, że traktuję go jako mój manifest artystyczny”
Prywatne życie Darii Zawiałow: mąż
Kilka lat gromadzenia bagażu doświadczeń opłacało się. To teraz słychać w jej autorskich utworach. Widać, że artystka dobrze wie, czego chce, a osiąga to ciężką pracą. We wszystkim pomaga jej mąż. Daria Zawiałow 21 maja 2016 roku wyszła za Tomasza Kaczmarka. Kim jest mąż Darii Zawiałow? To gitarzysta znany z występów w Całej Górze Barwinków. Obecnie gra w zespole piosenkarki. Para poznała się podczas udziału w telewizyjnym show, X Factor.
„Przede wszystkim „wyniosłam” z niego mojego męża”, mówiła o udziale w show. „Poszłam tam i poznałam chłopaka, muzyka, z którym założyłam rodzinę i teraz wspólnie gramy i tworzymy. Dlatego śmieję się, że program dał mi głównie jego”, dodaje. Artystka po ślubie przyjęła nazwisko męża, ale karierę artystyczną kontynuuje pod panieńskim nazwiskiem.
„Ja jestem typem samotniczki – najchętniej lubię siedzieć w domu z moim mężem, robić muzykę i spotykać się tylko z najbliższymi przyjaciółmi. Dlatego też jestem trochę obok tego wszystkiego. Idę swoją drogą i robię to, co kocham”, mówi o tym, czy czuje się częścią show-biznesu.
Druga płyta Darii Zawiałow
Dziś Daria Zawiałow obchodzi 26. urodziny. I choć na polskiej scenie muzycznej osiągnęła już naprawdę sporo (ma na koncie pięć nominacji do Fryderyków 2018 w tym dwie wygrane statuetki!), to wciąż nie osiada na laurach. „Dla mnie to jest najważniejsze, aby być zawsze sobą na sto procent i mieć w sobie dużo pokory”, mówi.
I za to cenią ją jej fani, którzy z niecierpliwością oczekują drugiej płyty Zawiałow. A jest na co czekać, choć sama artystka wypowiada się na ten temat z lekką rezerwą: „Wiem, że nie będzie łatwo. Nie chcę z nią też za długo zwlekać, bo rozwinęliśmy się po wydaniu A Kysz, aczkolwiek nie wiem jeszcze jaki będzie miała ona wymiar”, mówi, po czym dodaje:
„Trochę trudności sprawia mi nadal kontakt z publicznością, jestem jeszcze odrobinę wstydliwa przez co mam problemy z nawiązywaniem kontaktu wzrokowego. Gdy publiczność jest zbyt blisko, choć oczywiście nie chcę wybrzmieć tu jako zarozumiała artystka, często nie mogę skupić się na graniu, bo tak mała odległość zwyczajnie mnie krępuje. Można powiedzieć, że jestem tu nowa, więc jest szansa, że z czasem się to zmieni”.
Kiedy ukaże się druga płyta Darii Zawiałow? Jak na razie nie wiadomo, ale artystka zdradziła w jednym z wywiadów, czego możemy się spodziewać: „Chciałabym, żeby na drugim albumie w dalszym ciągu było eklektycznie, ponieważ nie lubię szufladkowania muzyki. Jeśli miałabym wsadzić się w jakąkolwiek, to musiałabym użyć ich chyba z dziesięć! Chcę, żeby na moje koncerty mogli przychodzić fani rocka czy popu i bawili się tak samo dobrze”.
My mama nadzieję, że na polskiej scenie muzycznej Zawiałow zagości na dłużej i (co nas cieszy!) wszystko na to wskazuje, bo jak mówi: „Trzeba cały czas się doskonalić i ciężko pracować, nawet jak już ma się wrażenie, że jest się na wysokim poziomie. Podziwiam tych, którzy wtedy nadal pracują i nie osiadają na laurach. Dla mnie to właśnie jest sukces”.
1 z 5
W jej 26-letniej historii kryje się wiele małych, choć ważnych przystanków, które zaprowadziły ją do miejsca, w którym się teraz znajduje. Choć do świata muzyki trafiła dość wcześnie to dziś swoją dojrzałością może zawstydzić nie jednego artystę.
2 z 5
Większość wciąż pamięta ją z udziału w X-Factorzei Mam Talent, ale to powoli odchodzi w zapomnienie. Bo dziś słysząc nazwisko Zawiałow odpowiada się: wokalna petarda!
3 z 5
Rok 2016 okazał się dla niej przełomem. Wzięła udział w konkursie Debiutyw Opolu z piosenką Malinowy Chruśniaki jej kariera nabrała tempa! W czerwcu ukazał się teledysk do utworu, a zaledwie kilka miesięcy później miał już prawie trzy miliony wyświetleń na Youtube.
4 z 5
„Ja jestem typem samotniczki – najchętniej lubię siedzieć w domu z moim mężem, robić muzykę i spotykać się tylko z najbliższymi przyjaciółmi. Dlatego też jestem trochę obok tego wszystkiego. Idę swoją drogą i robię to, co kocham”, mówi o tym, czy czuje się częścią show-biznesu.
5 z 5
Dziś Daria Zawiałow obchodzi 26. urodziny. I choć na polskiej scenie muzycznej osiągnęła już naprawdę sporo (ma na koncie pięć nominacji do Fryderyków 2018 w tym dwie wygrane statuetki!), to wciąż nie osiada na laurach.