Karin Ann
Fot. materiały prasowe
VIVA! Tylko u nas

Karin Ann wydała nową płytę „side effect of being human”

O czym śpiewa 19-letnia wokalistka?

Redakcja VIVA! 4 marca 2022 16:52
Karin Ann
Fot. materiały prasowe

Ma dziewiętnaście lat, czerwone włosy i lubi szokować. Słowacka artystka Karin Ann wydała właśnie swój drugi album „side effect of being human”. Tę młodą wokalistkę, kompozytorkę i autorkę tekstów polska publiczność kojarzy ze wspólnej trasy koncertowej z Sanah.

Karin Ann dla Ukrainy

Premiera drugiej płyty słowackiej wokalistki zbiegła się z wybuchem wojny w Ukrainie. Podczas światowej premiery płyty mówiła: "Jest bardzo smutno z powodu tego, co dzieje się z rodzinami na Ukrainie. W związku z tym, we współpracy ze słowacką organizacją charytatywną zorganizowaliśmy miejsca noclegowe dla 35 ukraińskich rodzin na Słowacji. Bądźcie bezpieczni".

Czytaj też: To muzyczne objawienie roku! Jej piosenki nuci cała Polska!  Kim jest Sanah?

Przedstawicielka Generacji Z

Artystka w swoich piosenkach porusza tematy bliskie Generacji Z, do której się zalicza. Głęboko zanurza się w otchłań nastoletnich uczuć. Bezkompromisowa buntowniczka znana jest ze swoich mocnych tekstów. Jej dotychczasowa twórczość poruszała i nadal porusza trudniejsze strony wchodzenia w dorosłość. Porusza temat  równości płci, toksycznych związków, zdrowia psychicznego i cyberprzemocy. Tym razem w swoich piosenkach śpiewa o złamanym sercu, zwątpieniu w siebie, samotności i złości. Każdy utwór, to jakby kartka wyrwana z jej pamiętnika, a całość muzycznie osadzona jest w klimacie alt-pop.
Brzmienie Karin Ann jest zarówno jasne, jak i nastrojowe, zachowuje idealną równowagę pomiędzy abstrakcją a namacalnością, zbliżoną do unikalnego i melodyjnego stylu największych nazwisk takich jak Billie Eilish, Lorde czy Girl In Red.

Nowa płyta Karin Ann

Na "side effects of being human" znalazły się wcześniej wydane single, ulubione przez fanów: "i'ma loser", "in company", "looking at porn” oraz “we're friends, right?" oraz nowości, takie jak „!use me!", "you should run from me" i zamykający album "winter song".
Jako członkini społeczności LGBTQ+ i obrończyni praw mniejszości, Karin Ann poprzez swoją muzykę aktywnie walczy z konserwatywnym słowackim establishmentem. Nastolatka miała także okazję zagrać koncert we współpracy z Amnesty International ČR w celu wsparcia praw mniejszości, a także była jedną z twarzy, które pojawiły się na gigantycznym billboardzie na Times Square w Nowym Jorku, w ramach programu muzycznego EQUAL Spotify.
Słowacka artystka ma nadzieję, że dzięki swojej platformie i muzyce ma szansę nieść przesłanie dla młodych ludzi - "Jest tak wiele kwestii, o których trzeba mówić na głos. Piosenkarzom zawsze mówi się, że mają tylko śpiewać, a ja chcę być postrzegana jako ktoś więcej niż tylko piosenkarka." 

Karin Ann okładka płyty
Fot. materiały prasowe

Okładka płyty Karin Ann "side effect of being human"

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.