Reklama

Nie żyje Janusz Grudziński. Muzyk i kompozytor od lat współtworzył zespół Kult. Rozstał się z grupą w 2020 roku. Był współkompozytorem utworów Arhaja czy Czarne słońca. Wiadomość o jego śmierci przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych. Przyjaciele z zespołu pożegnali go w poruszający sposób.

Reklama

Śmierć Janusza Grudzińskiego

W mediach pojawiła się przykra wiadomość o śmierci muzyka zespołu Kult, Janusza Grudzińskiego. Artysta zamarł w poniedziałek 2 października w wieku 61 lat.

„Nie żyje Janusz Grudziński, przez lata klawiszowiec Kultu, niezapomniany Xiążę Warszawski, wspaniały przyjaciel… Moja żona najpierw się rozpłakała, a potem roześmiała, przypominając jak Janusz, na koncertach grał i jednocześnie czytał książkę’, przekazał dziennikarz Robert Mazurek we wpisie na platformie X.

Janusz Grudziński był wspaniałym artystą - kompozytorem i muzykiem Grał na instrumentach klawiszowych, gitarze a dawniej na wiolonczeli. Tworzył muzykę do filmów oraz seriali - m.in. „Rodziny zastępczej” czy popularnej produkcji „Tata, a Marcin powiedział”.

Koledzy z zespołu Kult żegnają Janusza Grudzińskiego

W 1982 roku dołączył do Kultu, w którym grał z przerwami. Z zespołem był związany do 2020 roku. Członkowie grupy pożegnali go w poruszającym poście. „Przyjaciele... przepełnieni smutkiem, bólem i niedowierzaniem z przykrością informujemy, że wczoraj wieczorem zmarł Janusz Grudziński, nasz kolega, który od jesieni 1982 do 2020 roku był charyzmatyczną częścią grupy Kult.

Kompozytor, klawiszowiec, erudyta, człowiek kochający wolność; współkompozytorem wielu przebojów Kultu oraz muzyki filmowej. Pragniemy przekazać wyrazy głębokiego współczucia córce Ninie, wnuczkowi Maurycemu, siostrze Beacie i najbliższym Jankowi osobom. Jasiu na zawsze pozostanie w naszej pamięci, takim, jakim zapamiętaliśmy go, kiedy był z nami przez te wszystkie lata; wspólnych koncertów, tras, prób, płyt i klipów”, czytamy na stronie Kultu. A na zdjęciu w tle pojawiło się logo zespołu, przebite nabojem.

Rodzinie i bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia.

Karol Makurat/REPORTER
Reklama

Kazimierz Staszewski, Janusz Grudziński, Wojciech Jabłoński,- spotkanie w Gdańsku 27.10.2019

Reklama
Reklama
Reklama