Reklama

Daria Zawiałow należy do tego grona artystów, którzy konsekwentnie chronią swoją prywatność. Piosenkarka rzadko dzieli się z odbiorcami kulisami życia prywatnego w mediach społecznościowych. Jedynym źródłem przekazu jest jej muzyka. To właśnie w jednym z utworów śpiewa o swojej zmarłej babci, którą kochała nad życie. Co więcej, gdy Daria Zawiałow wykonuje tę piosenkę na żywo, nie potrafi powstrzymać łez.

Reklama

Daria Zawiałow zadedykowała piosenkę zmarłej babci

Ostatni album wokalistki - „Dziewczyna Pop", który ukazał się 20 października 2023 roku, jest niezwykle intymny. Sama piosenkarka opisuje krążek następująco: „Rozdziałem 92' chcę Was zaprosić do moich historii z przeszłości — do czasów pierwszych miłości, rozczarowań i pożegnań z najbliższymi. Nawet tych sprzed kilku tygodni. To opowieści, które są dla mnie ważne o tyle, że ukształtowały mnie i moją wrażliwość oraz postrzeganie samej siebie. Nie zawsze z tej dobrej strony", możemy przeczytać w opisie jej płyty winylowej.

Daria Zawiałow o relacji z babcią

„Ballada o niej" - piosenka, która opowiada o ukochanej babci artystki, jest niezwykle wzruszająca. „To jeden z najsmutniejszych utworów tej płyty. Opowiada o rozstaniu z moją ukochaną babcią, która odeszła od nas w czerwcu. To dosyć świeża sprawa, a ja byłam z babcią bardzo blisko. Wychowywałam się z babcią, mieszkałam z nią przez 12 lat. Zawsze byłyśmy przyjaciółkami. Odeszła niespodziewanie", mówi wokalistka w rozmowie z Marcinem Wojciechowskim dla Radia Zet.

Daria Zawiałow podkreśla również, że po śmierci babci musiała wyrzucić z siebie wszystkie emocje. „Babcia była moją największą fanką. Zbierała wycinki z gazet. Zawsze czekała na każdy mój utwór. Znała każdy mój utwór. Cieszę się, że ma swoją piosenkę. Specjalnie dla niej. Mam nadzieję, że gdzieś tam patrzy się na mnie i ją lubi", dodaje w tej samej rozmowie.

CZYTAJ TEŻ: Wychowywała ją po śmierci Anny Jantar, wytworzyły niezwykłą więź. Natalia Kukulska oddała hołd ukochanej babci

Bartosz Krupa/Dzien Dobry TVN/East News

Daria Zawiałow wspomina ukochaną babcię

W rozmowie z Onetem ulubienica słuchaczy również opowiedziała o swojej babci. „To piosenka o mojej babci, która odeszła w czerwcu. Byłyśmy ze sobą bardzo blisko. Babcia mnie praktycznie wychowywała, ponieważ mieszkała ze mną i moimi rodzicami. Wyprowadziliśmy się od dziadków, kiedy miałam 12 lat. Była moją przyjaciółką, powierniczką sekretów. Odeszła nagle. Bardzo to przeżyłam. "Ballada o niej" była ostatnim utworem, który zrobiliśmy z Bartkiem. Potrzebowałam tego. Chciałam wylać z siebie emocje i napisać o tym, co wtedy czułam", zwierza się artystka.

Przed koncertami Daria Zawiałow przyznała, że wykonywanie tej piosenki może być dla niej bardzo trudne. Z czasem okazało się, że wokalistka podczas śpiewania „Ballady o niej" nie potrafiła powstrzymać łez. „Jeszcze o tym nie myślę. Wiem, że "Ballada o niej" będzie najtrudniejsza, ale na krążku jest więcej piosenek, które mogą mi na scenie przysporzyć kłopotów. Zwłaszcza te, które opowiadają o lęku. Na szczęście mam w sobie taką blokadę, która skutecznie oddziela mi życie prywatne od zawodowego. Potrafię postawić granicę między emocjami, które odczuwam. To lata praktyki. Kiedy babcia leżała w szpitalu, grałam koncert na Orange Warsaw Festival. Musiałam włączyć tryb praca i stanąć na scenie. Dopiero potem się rozsypałam. Mam nadzieję, że ten przycisk "praca-scena" sprawdzi się też na mojej trasie", wyznała w rozmowie z Onetem w listopadzie 2023 roku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Był nieobecnym ojcem, wnukom chciał poświęcać każdą chwilę. Jerzy Stuhr stworzył z nimi cudowną więź

Kamil PIKLIKIEWICZ/East News
TOMASZ RADZIK/AGENCJA SE/East News
Reklama

[Ostatnia publikacja na Viva Historie 14.07.2024 r.]

Reklama
Reklama
Reklama