Reklama

Kalina Józefowicz, córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza, od dwóch lat występuje w musicalu „Metro", zdobywając rolę po castingu. Mimo spekulacji o nepotyzmie jej rodzice zapewniają, że Kalina została oceniona na równi z innymi.

Reklama

Córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza występuje w "Metrze". Wygrała casting

Córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza od ponad dwóch lat występuje w kultowym musicalu Metro, wystawianym w teatrze kierowanym przez jej ojca. W obliczu coraz częstszych dyskusji o nepotyzmie w polskim show-biznesie — czego doświadczyła chociażby rodzina Englertów — pojawiły się również głosy sugerujące, że angaż Kaliny to efekt rodzinnych koneksji. Natasza Urbańska stanowczo odpiera te zarzuty, podkreślając, że jej córka musiała przejść regularny casting i została przyjęta na tych samych zasadach, co pozostali członkowie obsady. Dla młodej artystki nie była to zresztą pierwsza rola.

Aktorka mówi wprost: „Zobaczyła „Metro", gdy pojechaliśmy razem na wyjazdowy spektakl. Graliśmy jeden z moich ostatnich i ona wtedy nagle, oczy jak złotówki, mówi: „Mama, jak ja mogę dostać się do "Metra?". Ja mówię: "No, są castingi, przychodź. Postarasz się, to będziesz", wyznała w rozmowie z Pudelkiem.

CZYTAJ TEŻ: Jest już nastolatką, idzie w ślady rodziców. Natasza Urbańska szczerze o córce

Natasza Urbańska, 09.03.2025 rok Artur Zawadzki/REPORTER

Natasza Urbańska odpiera zarzuty dotyczące nepotyzmu

Natasza Urbańska nie ukrywa, że dostrzega w swojej córce ogromny potencjał sceniczny. Jak jednak przyznaje, zarówno ona, jak i Janusz Józefowicz, jako rodzice wywodzący się z branży artystycznej, mają wobec Kaliny wysokie oczekiwania. Ich zdaniem, większe wymagania mają stanowić motywację do nieustannego rozwoju. „Scena ją kocha. [...] Zawsze może usłyszeć od nas i dobrą radę, i też wskazówkę, bo nie ma u nas czegoś takiego jak klepanie po plecach, bo to jest córka. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że wymagamy od niej więcej niż od innych artystów, żeby dać jej taki powód do jeszcze większej pracy nad sobą", mówi.

Dziś 16-letnia Kalina aktywnie udziela się również w mediach społecznościowych – jej instagramowy profil obserwuje już ponad 5 tysięcy osób. Mimo to, jak podkreśla jej mama, córka nie zamierza iść drogą influencerek. „Niech ona te swoje TikToki robi, bo widzę, że też lubi, ale to jej przejdzie, spokojnie, to jest taki etap. Oczywiście [że wolałabym, aby córka poszła w kierunku artystycznym niż influencerskim przyp. red.], zresztą ona idzie w tym kierunku. Ona cały czas ma swoje nowe pomysły, nowe projekty, nowe piosenki do przygotowania", skwitowała.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Metro” na Broadway'u poniosło sromotną porażkę. Janusz Józefowicz zmagał się z depresją

Natasza Urbańska, 14.09.2024 rok Adam Jankowski/Polska Press
Reklama
Reklama
Reklama