Była gwiazdą lat 70., dziś żyje w cieniu. Nowe wieści o ikonie 2 plus 1 łamią serce. Dmoch uroniła wiele łez
Choć od lat nie pokazuje się publicznie, jej piosenki wciąż żyją w sercach Polaków. Elżbieta Dmoch, niegdyś gwiazda sceny muzycznej, dziś wiedzie zupełnie inne życie – ciche, pełne wyzwań, ale też otoczone troską tych, którzy o niej nie zapomnieli. Jak się czuje? Przekazano nowe informacje.

- Redakcja VIVA
Elżbieta Dmoch – legendarna wokalistka zespołu "2 plus 1", której głos znała cała Polska – od lat mierzy się z niełatwą rzeczywistością. Artystka po zakończeniu kariery wycofała się z życia publicznego. Dziś, kiedy zdrowie i codzienne wyzwania dają się jej we znaki, wsparcie płynie od Polskiej Fundacji Muzycznej oraz wiernych fanów. W jednym z najnowszych wywiadów, Tomasz Kopeć, prezes fundacji opowiedział więcej o tym, co słychać u Elżbiety Dmoch. Pomoc nadal jest niezbędna.
Elżbieta Dmoch – tak dziś wygląda jej codzienność
W latach 70. i 80. Królowa na polskiej scenie muzycznej. Wraz z zespołem 2 plus 1 śpiewała największe hity – Windą do nieba czy Chodź, pomaluj mój świat. Po śmierci byłego męża – Janusza Kruka, postanowiła usunąć się w cień. Zaszyła się w swoim mieszkaniu na Saskiej Kępie, gdzie stworzyła swój azyl. Jakiś czas temu okazało się, że Elżbieta Dmoch mierzy się z problemami zdrowotnymi, a jej sytuacja mieszkaniowa jest trudna. Niezbędne było przeprowadzenie remontu, na który artystka nie mogła sobie pozwolić. Z pomocą przyszła Polska Fundacja Muzyczna i fani. Dziś Elżbieta Dmoch jest otoczona wsparciem i troską przyjaciół.
Czytaj też: Odwołała koncerty z przyczyn zdrowotnych. Teraz Stanisława Celińska wydała pilny komunikat, fani zadrżeli
A niedawno, bo 1 czerwca odbył się specjalny koncert charytatywny "Wyspa dzieci, czyli muzyczni spadkobiercy zespołu 2 plus 1. W Ostródzie wystąpiła plejada gwiazd, m.in. – Andrzej Rybiński, Halina Mlynkova, Kayah czy Andrzej Piaseczny, którzy wykonali największe przeboje legendarnej grupy. Podczas wydarzenia (transmisję TVP2 wyemitowała tydzień później – 7 czerwca) zainicjowano akcję wsparcia finansowego dla legendarnej wokalistki. Ten symboliczny moment stał się wyrazem pamięci i troski o artystkę, która przez lata dostarczała Polakom muzycznych wzruszeń.

Jak przekazał Tomasz Kopeć udało się zebrać 16 tysięcy złotych, które wpłynął na specjalne konto dla Elżbiety Dmoch. W rozmowie z Onet Kultura, prezes PFM wyznał, że choć na ten moment nie wskazano konkretnego celu, na który zostaną przeznaczone zebrane środki, dotychczasowe działania pokazują, że każda pomoc trafia tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. W grudniu ubiegłego roku Elżbieta Dmoch otrzymała nową pralkę – poprzednia odmówiła posłuszeństwa.
Udało się również zapewnić artystce telefon stacjonarny, ponieważ korzystanie z telefonu komórkowego sprawiało jej duże trudności. W trosce o jej komfort i bezpieczeństwo, fundacja pokrywa także koszt abonamentu. Elżbieta Dmoch żyje niezwykle skromnie. Jej emerytura nie należy do wysokich, a ponieważ nie była autorką utworów, nie przysługują jej dochody z tytułu praw autorskich. Sporadyczne wpływy z tantiem za prawa wykonawcze – uzależnione od eksploatacji repertuaru zespołu 2 Plus 1 – są zaledwie symbolicznym dodatkiem. W obliczu tak trudnej sytuacji finansowej, obecność i czujność Polskiej Fundacji Muzycznej nabierają szczególnego znaczenia. To właśnie fundacja czuwa, by artystka nie została sama ze swoimi codziennymi potrzebami.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Tak Elżbieta Dmoch zareagowała na koncert na cześć zespołu 2 plus 1 – uroniła łzę
7 czerwca, w dniu emisji koncertu w TVP2, Elżbieta Dmoch nie była sama. Towarzyszyła jej ekipa Polskiej Fundacji Muzycznej, która zadbała o to, by mogła obejrzeć to wyjątkowe wydarzenie. Podczas transmisji koncertu artystka z przejęciem oglądała swoich dawnych kolegów z estrady – artystów młodszego pokolenia, którzy udowodnili, że jej twórczość nie traci na aktualności. „Ela zobaczyła swoich kolegów z estrady, z innego zupełnie pokolenia, którzy pokazali, że te piosenki są naprawdę ponadczasowe. Prześpiewała praktycznie cały koncert, pamiętała niemal wszystkie teksy”, mówił wzruszony Tomasz Kopeć w rozmowie z Dominikiem Jedlińskim.
I nie ukrywał, że nie brakowało momentów „kiedy Ela wycierała łzy”. „Widziała siebie młodą, widziała Janusza Kruka i cały zespół w dawnych stylizacjach. To był dla niej powrót do przeszłości; nostalgiczna wycieczka w młode lata”, dodawał w Onet Kultura.
Sprawdź też: Przemówiła z ukrycia, słowa płynęły prosto z serca. Elżbieta Dmoch przekazała fanom poruszającą wiadomość

Jak czuje się Elżbieta Dmoch? „Ewa jest dość schorowana”
Przy okazji, prezes Polskiej Fundacji Muzycznej zdradził, jak obecnie czuje się Elżbieta Dmoch. Artystka wiedzie samotne życie, a wsparcie fundacji oraz wąskiego grona przyjaciół stanowi dla niej jedyne oparcie. W chłodniejszych miesiącach niemal nie opuszcza mieszkania. Od lat może jednak liczyć na pomoc bliskiego współpracownika fundacji, który co tydzień dostarcza jej zakupy.
„Ela jest osobą samotną. Fundacja i nasza grupa przyjaciół jest właściwie dla niej jedynym środowiskiem. Jesienią i zimą praktycznie nie wychodzi z domu. Od kilkudziesięciu lat przyjaciel fundacji co tydzień pomaga jej z zakupami. Spółdzielnia mieszkaniowa też jest przyjazna i stara się trzymać rękę na pulsie. Teraz wiosną i latem Ela już wychodzi, spaceruje, robi drobne zakupy. Natomiast w związku z jej różnymi schorzeniami samodzielne funkcjonowanie jest dla niej bardzo trudne”, wyznał w Onet Kultura. Tomasz Kopeć nie ukrywa obaw o przyszłość Elżbiety Dmoch.
Jak podkreśla, jej stan zdrowia może wkrótce wymagać stałej opieki – zarówno w warunkach domowych, jak i być może w specjalistycznym ośrodku dla seniorów. „Spodziewamy się, bo Ela nie jest przecież naszą pierwszą podopieczną, że w przyszłości być może będziemy musieli rozważyć bardziej stałą opiekę, czy to osobistą w ramach miejsca, gdzie mieszka, czy w ramach jakiegoś ośrodka dla osób starszych. Ela jest dość schorowana i nigdy nie wiadomo, kiedy środki na ten cel będą potrzebne”, tłumaczył.
Źródło: Onet Kultura
Czytaj też: „Windą do nieba” bez Elżbiety Dmoch. Kayah śpiewa dla niej jak córka dla matki