Łączy ich nie tylko słabość do pięknych blondynek. Odkrywamy tajemnice braci Golec!

Jak wszystkich bliźniaków, łączy ich wspaniała więź. Całe życie idą ramię w ramię, a ich drogi na chwilę oddaliły się, gdy oboje stanęli na ślubnym kobiercu. Łukasz Golec i Paweł Golec razem jednak pracują - wspólnie koncertują w zespole Golec uOrkiestra. Muzyka góralska jest ich całym życiem, ale zawsze mówią, że to rodzina jest na pierwszym miejscu. Jak poznali swoje żony? Jak odnajdują się w roli rodziców i kim są ich starsi bracia? Oto tajemnice braci Golec!

Bracia Golec: Łukasz, Paweł i... Stanisław i Rafał

Choć jako wokaliści zespołu Golec uOrkiestra, Paweł i Łukasz są znani szerszej publiczności, to niewielu wie, ze mają także dwóch starszych braci - Stanisława i Rafała. Są starsi od Łukasza i Pawła kolejno o dwanaście i osiem lat. Choć nie są do siebie tak podobni jak bliźniacy, to mają podobne cechy charakteru. Odważni, pełni zapału, jak typowi górale, nie dają sobie w kaszę dmuchać. „Znamy się od małego, każdy ruch, każdy gest, każde spojrzenie. Wiemy, co znaczy. Znamy swoje zalety i wady”, mówił Paweł Golec. „Znamy się jak przysłowiowe łyse konie. W szkole siedzieliśmy w jednej ławce, w akademiku mieszkaliśmy w jednym pokoju. Zawsze razem. Ale od jakiegoś czasu mamy swoje rodziny. Rozdzieliły się nasze drogi. Chociaż dzieci też się czasem mylą. I wołają „tata” na brata”, dodawał Łukasz Golec w wywiadzie dla magazynu VIVA! kilka lat temu.

Wszyscy Golcowie zaangażowani są w pracę zespołu - Łukasz i Paweł są wokalistami, Stanisław Golec mieszka w rodzinnej miejscowości, Milówce i odpowiada za wizualizację koncertów. Z kolei Rafał Golec pełni funkcję menadżera zespołu, ale zdarza się mu też komponować piosenki. Jako jedyny zdecydował się jednak szukać szczęścia poza górami i mieszka w wArszawie. Najbardziej znani są jednak frontmani zespołu. Paweł Golec gra na puzonie, a Łukasz Golec gra na trąbce. Obaj skończyli studia na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w Katowicach. Zespół Golec uOrkiestra założyli w 1998 roku, od tamtej pory koncertują po całej Polsce. Gdy w 2013 roku wydali płytę płytę "The Best of Golec uOrkiestra", cały nakład sprzedał się pierwszego dnia. „To o czymś świadczy. To przecież nie kto inny jak słuchacze weryfikują artystę i jego twórczość. A nasza ma generalnie dużo powera, pozytywnej energii w dźwiękach i słowach”, mówił Paweł Golec.

Do dziś cieszą się ogromną popularnością i uświetniają imprezy sylwestrowe. Niewielu jednak wie, że to starszy brat wciągnął ich w świat muzyki: „Starszy o siedem lat brat Rafał, obecnie autor tekstów i menedżer zespołu. Oznajmił rodzicom, że zdaliśmy pomyślnie egzaminy do szkoły muzycznej, do której wcześniej z nami pojechał. Mieliśmy wtedy po dziesięć lat. Zresztą już dużo wcześniej przejawialiśmy talent muzyczny. Jako ministranci śpiewaliśmy psalmy na dwa głosy, a mieliśmy zaledwie po siedem lat”, zdradził Łukasz. Ale początki kariery muzycznej wcale nie były takie łatwe: „Nasze życie było i jest bardzo rozrywkowe. Taki góralski rock’n’roll… Na Akademii Muzycznej w Katowicach przyjęto nas na wydział jazzu i muzyki rozrywkowej. Rozrywkę studiowaliśmy w dzień i w nocy. Było ostro… Trenowaliśmy z czołówką polskich zawodników: na roku był Kuba Badach, Kasia Klich, Tomek Szymuś i wielu innych wspaniałych, dziś jazzowych muzyków”, zdradził jeden z braci.

Otwarcie mówią, że mają „rozrywkową rodzinę”. Co roku organizują zjazdy rodzinne, na których nadrabiają zaległości: „przybliżamy historię rodziny, oglądamy slajdy i filmy z rodzinnych archiwów, przedstawiamy, co kto robi, gdzie żyje. Przez trzy dni jest czas, żeby pogadać i pobyć ze sobą. Ojciec miał trzynaścioro rodzeństwa. Dlatego w pierwszej linii pokrewieństwa mamy sto osób. W tym roku na zjeździe były sto dwie dorosłe osoby i dwadzieścioro pięcioro dzieci”.

A jak wygląda ich życie prywatne? Bracia Golec dziś są szczęśliwymi mężami i ojcami. „A po co życie? Żeby dać kolejne życie. Przekazać geny, wartości, cząstkę siebie”, mówił Łukasz Golec w wywiadzie dla magazynu VIVA! kilka lat temu. Żona Łukasza Golca to Edyta Golec, kobieta orkiestra, bowiem gra na altówce, śpiewa, komponuje i wspólnie z mężem i bratem gra w zespole Golec uOrkiestra. W jednym z wywiadów wyznała, że jej główne zalety to optymizm i poczucie humoru. Na co dzień prowadzi też warsztaty śpiewu góralskiego, wspiera Fundację Braci Golec. Łukasz Golec i Edyta Golec w tym roku świętowali 20.rocznicę ślubu. Są rodzicami trójki dzieci - Bartka, Antoninę i Piotrka.

Żoną Pawła Golca jest Katarzyna Golec, z wykształcenia aktor lalkarz. „Mój mąż w roku spędza więcej nocy razem z bratem niż ze mną”, wyznała kiedyś w wywiadzie dla Uwaga TVN. Para jest małżeństwem od 2001 roku, mają dwie córki - Maję i Annę. „Intensywne życie zawodowe, wyjazdy, nieobecność, to stały element naszej pracy, do którego najbliżsi zdążyli się już przyzwyczaić. Owszem, praca jest dla nas czymś bardzo ważnym, ale to rodzina jest fundamentem człowieczeństwa. Jeżeli tu jestem mocny, to mogę góry przenosić.”, mówił Paweł Golec w wywiadzie dla aleteia.org.

Na pytanie o to, jaki ich zdaniem jest przepis na idealny związek mówią wprost: „Nie ma gotowej recepty. Z pewnością trzeba być czujnym i zdawać sobie sprawę z tego, że jeżeli o coś się nie dba, można to łatwo stracić. Tak jak z kwiatami. Jeżeli się je podlewa i o nie dba, wtedy kwitną. To samo z żoną, miłością, uczuciami, relacjami. Jeżeli się je pielęgnuje, to później są tego efekty”, mówił Paweł Golec w wywiadzie Katarzyna Matusz-Braniecka z dla aleteia.org.

„Myślę, że wiele zawdzięczamy rodzinie, z jakiej pochodzimy i przekazanym wartościom. Życie w taki sposób nas ukształtowało, że staliśmy się odporni na wiele czynników, które potrafią człowieka zgubić, zwłaszcza w show-biznesie”, dodał Łukasz.