Artysta polskiego pochodzenia był ogromną inspiracją dla Freddiego Mercury'ego. Mało kto wie, co ich łączyło
Kim był Wacław Niżyński?

Freddie Mercury do dziś uchodzi za wybitnego muzyka. Jego utwory nucą kolejne pokolenia, a inni artyści biorą z niego przykład. Okazuje się, że ogromną inspiracją dla wokalisty był Wacław Niżyński — rosyjski tancerz i choreograf polskiego pochodzenia. To właśnie on miał wielki wpływ na rozwój artystyczny lidera zespołu Queen.
[Ostatnia publikacja na VUŻ-u i Viva Historie 18.03.2025 r.]
Dlaczego Wacław Niżyński był ogromną inspiracją dla Freddiego Mercury'ego?
Freddie Mercury zapisał się na kartach historii jako jeden z najwybitniejszych muzyków na świecie. Artysta czerpał inspirację z wielu źródeł. Mało kto wie, że jego muzycznym autorytetem był między innymi Wacław Niżyński — tancerz i choreograf polskiego pochodzenia. Przypomnijmy, że przed laty został okrzyknięty nawet "bogiem tańca". To właśnie on w latach XX zrewolucjonizował balet, a jego życie do dziś jest inspiracją dla wielu twórców.
Freddie Mercury podziwiał Wacława Niżyńskiego
Tancerz, który przyszedł na świat w 1889 roku w Kijowie, był jednym z najważniejszych tancerzy i choreografów swojej epoki. Uczył się w szkole baletowej, zaś w wieku 18 lat zadebiutował na scenie Teatru Maryjskiego w Petersburgu w Don Giovannim Mozarta. Co więcej, dzięki współpracy z Ballets Russes Siergieja Diagilewa zyskał międzynarodową sławę. Wacław Niżyński zachwycał ekspresją i odwagą artystyczną. Choreografie do takich sztuk jak: „Popołudnie fauna" Claude'a Debussy’ego, czy „Święto wiosny" Igora Strawińskiego cieszyły się ogromną popularnością właśnie dzięki niemu.
W życiu choreografa nie obeszło się jednak bez skandali. Na tamte czasy jego występy uchodziły za ekstrawaganckie. W dodatku był w otwartym związku z Diagilewem, co wywołało niemałe kontrowersje na początku XX wieku. Tancerz odszedł w 1950 roku w Londynie.

Freddie Mercury był jednak nim zafascynowany. Łączyła ich techniczna doskonałość z teatralną ekspresją. Podobnie do Niżyńskiego, jego występy przepełnione były dramatyzmem oraz energią, przez co występ wywoływał wśród fanów niemałe emocje. Obaj mieli nieograniczoną wyobraźnię oraz nie bali się przekraczać granice w swoich zawodach. Tancerz wprowadził nowoczesne formy, które wyprzedzały swoją epokę, zaś piosenkarz zmienił muzykę rockową, łącząc elementy klasyczne, teatralne, a nawet operowe. Doskonałym przykładem na przełamanie schematu jest utwór zespołu Queen — Bohemian Rhapsody.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Mimo że Freddie Mercury nigdy nie powiedział wprost, że jego idolem był Wacław Niżyński, to w jego twórczości można było dostrzec subtelne nawiązania oraz wpływ tancerza na jego twórczość. Piosenkarz często podkreślał, że inspirują go osoby, które wykraczają poza swoją epokę, a Niżyński zdecydowanie był taką postacią.
Już od najmłodszych lat wokalista zespołu Queen z zapartym tchem śledził różne formy sztuki, w tym operę i balet, które później ukształtowały go jako artystę.
Źródło: Antyradio.pl, radiozet.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Żona Freddiego Mercury’ego stanie się jedną z najbogatszych Brytyjek. Otrzyma prawie miliard złotych

