Reklama

Alicja Majewska, chociaż na scenie muzycznej obecna jest już ponad pół wieku, niechętnie opowiada o szczegółach swojego życia prywatnego. Teraz postanowiła złamać tę zasadę i w wywiadzie udzielonym Mariuszowi Szczygłowi przybliżyła, jak wyglądały ostatnie lata życia jej mamy. Artystka przez ponad dekadę zajmowała się schorowaną mamą, która zamieszkała w jej domu.

Reklama

Alicja Majewska przez ponad dekadę opiekowała się schorowaną mamą

W najnowszym wywiadzie Alicja Majewska opowiedziała Mariuszowi Szczygłowi z TVP Info o tym, jak w ostatnich latach życia jej mamy wyglądała ich relacja. Wokalistka przyznała, że obie miały dobry kontakt przez całe życie. Gdy matka artystki zachorowała, nie wahała się ani chwili i postanowiła za wszelką cenę zapewnić jej jak najlepszą opiekę.

„Do 84. roku życia biegała, fruwała, woziłam te pierożki, barszczyki, u mnie zawsze w lodówce była zupa pomidorowa. Mama mieszkała w Milanówku. I potem bardzo ciężki wylew. Był oczywiście okres próby, rehabilitacji; mama wtedy była we Wrocławiu, u siostry, ale w pewnym momencie stwierdziłam, że na próbę wezmę ją do Milanówka” zaczęła piosenkarka. Jej mama mieszkała z nią przez kolejne dwanaście lat.

Czytaj też: Wspierają się i cenią. Przed laty Alicja Majewska oddała przyjacielowi wielki hit

Alicja Majewska, VIVA! 2/2024
Alicja Majewska, VIVA! 2/2024 MATEUSZ STANKIEWICZ/ SAMESAME

Alicja Majewska opowiedziała o chorobie matki

Alicja Majewska przyznała, że opieka nad jej mamą nie była łatwa. Po wylewie trudno było jej się odnaleźć w rzeczywistości, a kontakt z nią był bardzo utrudniony. Wokalistka nie narzekała jednak przez ani chwilę. W jej oczach zaopiekowanie się potrzebującym rodzicom nie jest w żadnym stopniu poświęceniem czy utrudnieniem, a naturalną koleją rzeczy i zwykłym podziękowaniem za to, co rodzic zrobił dla swojego dziecka przez całe życie.

Jak wyznała w wywiadzie z VIVĄ! to właśnie jej mama nauczyła ją „pielęgnować więzi rodzinne. Przypominała o imieninach, rocznicach ślubu, urodzinach” mówiła w rozmowie z Katarzyną Piątkowską. „Miałam możliwość, w związku z mamy chorobą, przekazać mamie moje uczucia. Mnie to pokazało siebie inną, taką, jakiej nie znałam w żadnej sytuacji. Nie wiemy, jak się zachowamy, dopóki nie będziemy sprawdzeni. Sprawdziło się, dlatego że miałam możliwość lokalową, mogłam robić na górze próby i normalnie żyć” opowiadała artystka w TVP Info.

Sprawdź również: Była córeczką tatusia, najstarszą siostrę zna jedynie z opowieści. Tak Alicja Majewska mówiła o swoim dzieciństwie

Alicja Majewska, VIVA! 2/2024
Alicja Majewska, VIVA! 2/2024 MATEUSZ STANKIEWICZ/ SAMESAME

Alicja Majewska jest wdzięczna za pomoc przy opiece nad matką

Były jednak momenty, które sprawiały artystce trudność. Była to przede wszystkim ogromna odpowiedzialność, którą miała za jej życie i bezpieczeństwo. Chociaż była w stanie zapewnić jej dobry byt, fakt, że jej mama była w stu procentach zależna od niej, był czasami przytłaczający.

„Mama miała swój pokój, ze zdjęciami wnuków i prawnuków, ale wieczorem zdrowa osoba idzie na górę, w każdym momencie sobie światło zgasi albo włączy telewizor czy wypije wodę, a mama... Zostawia się człowieka, który jest tylko zdany na nas. I trzeba być bardzo wyczulonym na jego potrzeby” tłumaczyła oraz dodała „Najtrudniejsza jest bezsilność”.

Zobacz także: Chociaż od lat zajmuje się muzyką, uczyła się czegoś zupełnie innego. Alicja Majewska zdradziła nam sekret sprzed lat

Alicja Majewska opowiedziała również o tym, że jest świadoma, jak niezwykłe szczęście ma, że mogła tak dobrze zaopiekować się swoją mamą. Miała miejsce, w którym mogła ją ulokować oraz fundusze, którymi mogła zapłacić za leki czy za usługi specjalistów. Szczególnie pomocne były opiekunki, które pomagały jej w zajmowaniu się osłabioną mamą.

„Z jedną z opiekunek przyjaźnimy się wiele, wiele lat. Jak już mama odeszła, to ona została na prawach członka rodziny. Gdyby taki okres nie nastąpił w moim życiu, to może miałabym wyrzut, że czegoś było za mało. Trzeba starać się tak żyć, jakby ten dzień był ostatnim w naszym życiu. Nie da się cały czas tego kontrolować, ale z tyłu głowy trzeba pamiętać o tym” wyznała Mariuszowi Szczygłowi.

Reklama

Artystka dodała także, że chociaż pożegnała matkę kilka lat temu, w jej domu pozostał jej pokój (tzw. pokój babci), w którym do dziś stoją zdjęcia wszystkich wnuków jej mamy.

Alicja Majewska, VIVA! grudzień 2015, VIVA! 26/2015
Alicja Majewska, VIVA! grudzień 2015, VIVA! 26/2015 Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama