Znany dziennikarz, a wcześniej wychowawca trudnej młodzieży, przed laty przyznał, że jego syn jest gejem. Dziś razem walczą o tolerancję dla osób ze środowisk LGBT. Udzielają wywiadów i chętnie opowiadają o łączącej ich relacji, która nie zawsze była łatwa. Dodatkowo ramię w ramię toczą walkę o dobrobyt osób nieheteronormatywnych, starając się znormalizować ich obecność nie tylko w mediach, ale przede wszystkim w życiu codziennym. Kilka lat temu oboje udzielili Krystynie Pytlakowskiej wywiadu, w którym opowiedzieli o swoich życiach.

Reklama

Syn Michała Olszańskiego o byciu gejem

„Byłem bardzo samotny, nie miałem przyjaciół, nie akceptowałem siebie. Zmiana środowiska mnie dobiła. I to w momencie, gdy zacząłem siebie odkrywać. Nie miałem wzoru, nikogo, kogo chciałbym naśladować. I żadnego wsparcia”, mówi Antek, syn Michała Olszańskiego w wywiadzie dla magazynu VIVA!. Samo przyznanie się przed sobą do tego, kim jest, nie było dla niego łatwe. Długo dojrzewał do decyzji o tym, by powiedzieć rodzicom, że jest gejem: „Dom zawsze był ciepły i wiedziałem, że mnie chcą. Ale rodzicom ujawniłem prawdę o sobie dopiero gdy miałem 16 lat. Musiałem do tego dojrzeć”, mówił wprost.

Zobacz także: Trudne doświadczenia skłoniły go do ważnej refleksji. Mietek Szcześniak zdobył się na poruszające wyznanie

Sam pierwszy styczność ze środowiskiem LGBT miał dopiero na początku studiów: „W liceum takiego środowiska nie było. Ale nie ukrywałem się przed kolegami, wiedzieli, jaka jest moja orientacja. A ja nie zastanawiałem się, czy jestem gejem, bo dla mnie było to oczywiste w stu procentach. Nie byłem z tego zadowolony. Miałem poczucie, że czeka mnie trudne życie. I że mam przechlapane. Gdy byłem młodszy, myślałem, że bycie gejem to coś złego. Potem zmieniłem myślenie. Wiedziałem, że trzeba się z tym pogodzić”, mówił.

Olga Majrowska

Michał Olszański, Antoni Olszański, Viva! 2/2019

Zobacz także

Michał Olszański przyznał, że długo nie dostrzegał tego, że jego syn zmagał się z ustaleniem własnej tożsamości: „Nie skupiałem uwagi na Antku, bo musiałem rozwiązywać bardzo poważne problemy z jego starszym bratem. To naturalne, że rodzice skupiają się na tym dziecku, z którym mają większe problemy. Antek nie awanturował się, nie krzyczał. Jego zachowanie nie było jakąś patologią. Trwał tylko w swojej samotności. Zaimponował mi, kiedy pierwszy raz dostrzegłem jego dojrzałość. Skończył podstawówkę w Piasecznie i padło pytanie, gdzie pójdzie dalej. Ja wtedy byłem mocno usadowiony w oświacie. Chciałem mu pomóc w wyborze, ale on odmówił i znalazł sobie szkołę imienia Kochanowskiego, do której dostał się bez problemu. A w liceum wyprzystojniał, stawał się mężczyzną”, wyznał prezenter.

Tak Michał Olszański dowiedział się, że jego syn jest gejem

Syn Michała Olszańskiego miał jednak pewność, że gdy powie ojcu kim jest w końcu uzyska akceptację, ale przede wszystkim w pełni poczuje się sobą wreszcie mogąc przestać udawać kogoś, kim nie jest: „Nie było takiej sytuacji, że siedzimy przy stole i Antek nagle mówi: »Mamo, tato, jestem homoseksualistą«. Twoja mama zresztą wiedziała to od razu. A do mnie też zaczęło to docierać krok po kroku. I jeżeli się o Antka bałem, to tylko tego, jak on sobie da radę. Wiadomo przecież, w jakim kraju żyjemy, jak to środowisko jest szykanowane”, mówił wprost Michał Olszański.

I choć dziś relacja Michała Olszańskiego z synem dla wielu może być wzorem, o tyle nie zawsze tak było: „Wtedy już mieliśmy za sobą czas, kiedy ja, dorastając, nienawidziłem ojca młodzieńczą zbuntowaną nienawiścią. Miałem na niego alergię, a on na mnie. Ale nie miało to nic wspólnego z seksualnością”, mówi wprost Antek Olszański. „Chodziło o to, że ostentacyjnie prowokowałeś mnie i swoje otoczenie. Czesałeś się w wystrzępione kucyki, ubierałeś się przedziwnie. Ale dlaczego tak mnie nie lubiłeś?”, dodaje dziennikarz. „Nie wiem. Może dlatego, że naruszałeś moją przestrzeń. Narzucałeś mi obowiązki i normy”, komentuje Antek. „A ja uważałem, że cię wspieram, chociażby tym, że jeżdżę na wywiadówki w twoim liceum”, dodaje Michał Olszański.

Co do daty definitywnego poprawienia się ich stosunków wciąż się nie zgadzają — Antek twierdzi, że „Sztamę to zaczęliśmy mieć dopiero 10 lat temu, kiedy moje stosunki z rodziną się unormowały”, z kolei Michał Olszański uważa, że zgoda nastąpiła, gdy syn zrobił maturę.

Gdy Antek powiedział ojcu, że jest gejem, dziennikarz zareagował w nietypowy sposób: „Uważałem, że to kolejny bunt, szpila, którą mi wbija. Nie dość, że jest dziwadłem i nosi dziwne ubrania, że chodzi swoimi ścieżkami jak dziki kot, to jeszcze mówi ojcu, że jest gejem. Taka manifestowana niechęć i zrobienie mi na złość [...]. Nie mogłem powiedzieć, że mu nie wierzę, bo Magda powtarzała mi wielokrotnie, że nasz syn pewnie jest gejem. Ale moja mama mówiła: „Antoś będzie miał rodzinę, żonę”. Nie umiała tego zaakceptować”, ujawnił Krystynie Pytlakowskiej.

Czytaj również: Jacek i Kasia Sienkiewiczowie z Kwiatu Jabłoni gorzko o porównaniach do sławnego ojca. „To jest trudne”

„Pomyślałem, że trzeba mu pomóc. Odezwała się moja pedagogiczna pasja, chociaż wtedy pracowałem w mediach. Chciałem, żeby Antek przynajmniej się rozwijał w dobrym kierunku”, dodaje. Michał Olszański obawiał się, że syn przejmie stereotypowe myślenie: „Jest taki stereotyp gejów, że oni nic nie robią, tylko zmieniają co chwilę partnerów. Bałem się więc, że syn przepadnie, zaginie w tych warszawskich klubach. Ale Antek przez nic takiego nie przechodził”, mówi. Każdy z panów miał swoje sprawy, które mocno ich dzieliły. W końcu okazało się, że najbardziej zbliżył ich dopiero moment, w którym prezenter zaakceptował orientację syna.

Olga Majrowska

Michał Olszański, Antoni Olszański, Viva! 2/2019

Jak dziś wygląda relacja Michała Olszańskiego z synem?

Dziś ich relacja stanowi wzór dla wielu rodzin. Wzajemnie wspierają się w trudnych chwilach, służą sobie radą i chętnie spędzają razem czas. „Bardzo ważne jest, że mój ojciec, specjalista od spraw społecznych, pokazuje się ze mną publicznie. Na dowód, że może być normalnie, może być z miłością. Ze wsparciem, ciepłem i szacunkiem”, mówi Antek Olszański. Zgodnie przyznają, że najważniejszy jest szacunek do drugiego człowieka, bo jak mówi syn Michała Olszańskiego: „I tu nastała epokowa zmiana, bo nie odczuwam braku szacunku w żadnym środowisku. Tylko że ja żyję w Warszawie, gdzie nikt nie musi się ukrywać. Ale może i w Polsce jest postęp. Bo psy szczekają, a karawana idzie dalej. I jest nie do zatrzymania” mówił w 2019 r. Antek Olszański.

Sprawdź też: Wnuczka Krzysztofa Kowalewskiego wzięła ślub z kobietą. Panie planują kolejne uroczystości!

Olga Majrowska

Michał Olszański, Antoni Olszański, Viva! 2/2019

Jakiś czas temu Michał Olszański został zaproszony do nowego cyklu „Rodzice” publikowanego na kanale YouTube „LGBT TV”. Tam w rozmowie z Moniką Richardson ponownie opowiedział o tym, jak wyglądał proces zaakceptowania natury swojego syna. Przyznał, że był to proces, w którym wspierała go jego żona, która o homoseksualności syna domyśliła się znacznie szybciej.

Reklama

Dziś ich relacja jest praktycznie idealna, a ponadto dziennikarz świetnie dogaduje się także z partnerem syna. „Dziś [Antoni — przyp. red.] ma 38 lat, jest przystojnym facetem, ogarniętym, bez maniery zachowania w znakomitym, partnerskim związku. Bardzo cenię i lubię jego partnera” słyszymy w urywku rozmowy opublikowanym na Instagramie. Dodał także, że zebrane po drodze doświadczenia pozwoliły mu otworzyć się na świat. „Myślę, że gdy człowiek przeżyje to we własnym domu, z bliskimi, to jest cenne doświadczenie, zmierzenia się ze swoimi odwiecznym stereotypem, który masz” przyznał.

Reklama
Reklama
Reklama