Marzena Trybała kusiła i zachwycała na ekranach w latach 80. Jak zmieniło się jej życie?
W PRL-u była królową odważnych scen
W latach 80. była uznawana za prawdziwą seksbombę, do dziś figuruje w czołówce aktorek z największą ilością rozbieranych scen. W przeszłości niewielu wierzyło, że poradzi sobie w świecie show-biznesu, ona z kolei udowodniła, że bardzo poważnie traktuje swój zawód. „Uważałam, że jestem aktorką bardziej dramatyczną niż erotyczną”, wyznała w jednym z wywiadów. Oto niektóre z tajemnic życia Marzeny Trybały.
Marzena Trybała. Droga do kariery aktorskiej
Sceny erotyczne z udziałem ponętnej Marzeny Trybały dziś owiane są już legendą. Wyliczono, że gwiazda rozebrała się w aż 25 filmach. Z początku młoda aktorka miała jednak opory, aby wystąpić nago na ekranie. Z tego powodu musiała zrezygnować z pierwszej, poważnej roli w produkcji Andrzeja Wajdy „Krajobraz po bitwie”. Początkująca gwiazda miała wówczas zaledwie 21 lat i właśnie stawiała swoje pierwsze kroki przed kamerą… Czy po latach żałowała swojej decyzji?
„Wiedziałam, że w scenariuszu jest scena, gdzie zmarła Nina leży, a Tadeusz rozpacza przy jej nagim ciele. Kiedy znalazłam się na planie w tłumie ludzi, którzy w niewybredny sposób komentowali przebieg zdjęć, uświadomiłam sobie, że nie dam rady... Byłam za młoda i zbyt głupia, by pójść do reżysera i powiedzieć: - Proszę mi pomóc przebrnąć przez tę scenę, bo w tej chwili mam ochotę zabrać się i uciec. Nastąpiła przerwa w zdjęciach. Pan Andrzej zastanawiał się, co robić, a ja nie zdawałam sobie sprawy, że mógł to być mój pierwszy i ostatni kontakt z planem filmowym”, wyznała po latach Dorocie Czerwińskiej.
Marzena Trybała, Zmiennicy, 1986
Kolejne lata przebiegały pod znakiem mniejszych ról, a gwiazda przyzwyczajała się do występów przed kamerą. Debiut aktorski Marzeny Trybały w roli głównej miał miejsce kilka lat później, w 1978 roku. Wystąpiła u boku Andrzeja Seweryna w filmie „Roman i Magda”, gdzie miała swoje kolejne podejście do scen intymnych. Na szczęście początkująca aktorka mogła liczyć na wsparcie filmowego partnera. „Andrzej bardzo mi pomógł. Powiedział, że musimy się tak skoncentrować, by dobrze zagrać intymne sceny już za pierwszym razem, bez dubla”, wspominała na łamach magazynu Retro.
CZYTAJ TAKŻE: Piękny tort, list od prezydenta, koncert jazzowy oraz łzy wzruszenia. Tak Zofia Kucówna obchodziła 90. urodziny!
Marzena Trybała, Warszawa 05.1988.
Kolejni twórcy bardzo chętnie rozbierali młodą aktorkę na ekranie. Lata doświadczenia związanego ze scenami o zabarwieniu erotycznym pozwoliły jej na wysunięcie osobistych wniosków. Swoimi przemyśleniami podzieliła się w tym samym wywiadzie. „Nagość nie jest ekscytująca, napięcie erotyczne buduje się w inny sposób, spojrzeniami, gestami. Buntowałam się przeciw bezsensownemu rozbieraniu, ale scen erotycznych w naszym kinie było sporo. Wiele tych, które zagrałam, nie podobało mi się, bo nie były porządnie wyreżyserowane”, stwierdziła wówczas aktorka.
Marzena Trybała, klub Gałązki w hotelu SHERATON, 09.06.1999
Marzena Trybała. Życie prywatne, partnerzy
Pierwsze małżeństwo Marzeny Trybały nie przetrwało próby czasu. Aktorka wzięła ślub z 10 lat starszym Władysławem Romanem Dąbrowskim, instruktorem żeglarstwa. Para poznała się na obozie kondycyjnym szkół artystycznych w Giżycku. „Żeglarz, typ Belmonda. Na początku wziął mnie na żaglówkę, raz, drugi, potem zaczął mnie uczyć, skutecznie, bo połknęłam bakcyla”, wspominała gwiazda.
Pobrali się w 1974 roku. Jej mąż pracował w Krakowie, ona — w Teatrze Polskim w Poznaniu. „Zaczęła się seria dojazdów, ekspres wlókł się sześć i pół godziny. Jeden dziennie. Wyjeżdżał z Krakowa o szóstej rano, po 12 dojeżdżał do Poznania. W efekcie widywaliśmy się raz w miesiącu”, opisywała Marzena Trybała w książce „Demony seksu. Nie dali rady wytrzymać w związku na odległość. „Za rzadko się widywaliśmy, to się musiało rozpaść. Każde z nas poszło w swoją stronę”, podsumowała.
Marzena Trybała, 10.07.2001
W Poznaniu młoda gwiazda zaznała prawdziwej miłości. Będąc jeszcze żoną żeglarza poznała 11 lat starszego Jana Grebera. Z początku łączyła ich jedynie przyjaźń. Głębsze uczucie narodziło się tuż po rozwodzie. Ze wspólnych wakacji na Mazurach w 1980 roku wrócili już jako para. Pobrali się w 1980 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Władysław Hańcza i Barbara Ludwiżanka nie byli sobie wierni, ale kochali się do końca życia
Marzena Trybała i Jan Greber do dziś tworzą szczęśliwe małżeństwo. Aktorka przyznała, że wpływ na trwałość tego związku miała decyzja męża o zakończeniu kariery scenicznej. „Mąż po etapie intensywnej pracy w Teatrze Polskim w Poznaniu, gdzie się poznaliśmy, zdecydował: »Stawiamy na ciebie«. I zajął się zawodem pokrewnym, w którym się spełnia. Czasem mi żal, bo jest świetnym aktorem, ale doceniam tę decyzję. Gdybyśmy nadal oboje robili to samo, dawno już nie bylibyśmy razem”, przyznała w rozmowie z Dorotą Czerwińską.
Marzena Trybała, 25.07.2002
Marzena Trybała. Jak dziś wygląda jej życie?
Gwiazda ma dziś 72 lata. Ze scen rozbieranych zrezygnowała już wiele lat temu, dziś z kolei stawia na teatr. Widzowie mogą kojarzyć ją z takich produkcji jak „Pensjonat pod Różą”, gdzie wcieliła się w Marylę Urbańską, czy „Barw szczęścia”, gdzie zagrała Elżbietę Żeleńską. W tym roku można było zobaczyć ją z kolei w nowej produkcji Canal+, czyli serialu „Powrót” jako matkę głównego bohatera.
Aktorka pilnie strzeże swojego życia prywatnego. Sporadycznie udziela wywiadów i skupia się na karierze aktorskiej, lecz przyjmuje tylko konkretne propozycje. „Nie interesuje mnie już granie dla grania. Czekam na role, które zainteresują mnie na etapie scenariusza, dadzą szansę osobistego wypowiedzenia się, będą inne od tego, co grałam dotąd. Szkoda czasu na powielanie tego, co już było”, tłumaczyła w rozmowie z Dorotą Czerwińską.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Małgorzata Lorentowicz i Krzysztof Wakuliński: pół wieku temu cała Polska plotkowała o ich niezwykłym związku
Razem z mężem dzieli życie pomiędzy dom w Warszawie i poza miastem. Pod tym względem dzieli ich wiele. „Na wsi nauczyłam się odpoczywać, ale Janek nie bardzo. Gdy czytam książkę na hamaku, dziwi się, że można tak leżeć i nic nie robić. On ciągle coś przybija”, ujawniła aktorka. (cytat za Plejada.pl). Wspólny czas spędzali, oddając się wspólnej pasji, która została gwieździe po poprzednim małżeństwie — czyli żeglarstwu.
W 2019 roku Marzena Trybała ujawniła z kolei, jakie ma marzenia na nadchodzące lata. „Przede wszystkim o tym, żeby moi bliscy, przyjaciele, pies Kubuś i ja byli zdrowi, bo z resztą sobie poradzimy. Natomiast w planach zawodowych mam granie i chciałabym, żeby te role, jedna po drugiej dawały mi radość i satysfakcję”, ujawniła Dorocie Czerwińskiej. Z okazji urodzin aktorki życzymy, aby pragnienia się ziściły, a szczęście trwało jak najdłużej!
Źródło: Film.interia.pl, Plejada.pl
Marzena Trybała, marzec 2005