Mama zwycięzcy Mam Talent przerywa milczenie, hejt ją przytłacza. „Obawiam się wyjść na ulicę"
„Kazano nam tego nie czytać, ale zrobiło mi się przykro, jak ktoś zwyzywał mnie od różnych", dodaje
W minioną sobotę odbył się finał słynnego programu Mam Talent. Poziom tej edycji był niezwykle wysoki. Nic więc dziwnego, że do ostatniej chwili nikt nie był pewny wygranej. Okazało się jednak, że serce publiczności skradł Bartek Wasilewski. Jego utwór o mamie poruszył miliony serc, a publiczność słysząc jego wykonanie, miała łzy w oczach.
Mama zwycięzcy „Mam Talent" przerywa milczenie. Odpowiedziała hejterom
14-latek jest zwycięzcą ostatniej edycji programu Mam Talent. Przypomnijmy, że podczas castingów to właśnie Agnieszka Chylińska wcisnęła Złoty Przycisk, dzięki czemu bez żadnych problemów przeszedł do kolejnego etapu. Ostatecznie wygrał talent show, lecz nie obeszło się bez emocji. W internecie zawrzało. Poza pochwałami pojawił się hejt. Internauci podkreślali, że uczestnik jest zbyt młody i nie można porównywać jego osiągnięć z osobami, które przez wiele lat pracowały na swój sukces, a nie udało im się sięgnąć po główną nagrodę. Dodawano również, że Bartek wziął publiczność na litość, a całe show było ustawione pod niego. „Piosenka napisana w jeden wieczór vs. lata ćwiczeń, wyrzeczeń, diet", czytamy w sieci.
Z tego powodu serwis Plejada postanowił skontaktować się z mamą 14-latka. „Złośliwość ludzka nie zna granic, bo według mnie, ktoś nie wie nic, a takie głupoty pisze i ubliża. Kazano nam tego nie czytać, ale zrobiło mi się przykro, jak ktoś zwyzywał mnie od różnych", wyznała Pani Iwona. Dodała również, że nie była przygotowana na popularność i dzisiaj ciężko jest się jej do tego przyzwyczaić. „Jesteśmy skromną rodziną. Bartek jest młody, młodzież inaczej to odbiera. Dla mnie to jest straszne, stresujące i cieszę się jego szczęściem, a zarazem obawiam się wyjść na ulicę. Muszę mieć oczy dookoła głowy, mam wrażenie, że każdy się na mnie patrzy. Zauważają mnie i gratulują mi. To dla mnie stresujące, ale też przysparza radości", kontynuowała.
Pani Iwona przyznała też, że informacja o tym, że jej syn bierze udział w talent show, zelektryzowała ją. I choć na początku była sceptycznie nastawiona, ostatecznie wspierała syna całym sercem. „Jak zadzwoniła do mnie Warszawa, to zaniemówiłam. Zaniemówiłam, a później, jak rozłączyłam, powiedziałam: Boże, dzieciaku, co ty narobiłeś?. Ale i tak wspierałam syna, bo go kocham i rozmawiam z nim bardzo dużo i po prostu ufam mu. Widzę też, jak bardzo tego chciał", mówi Plejadzie.
Po wyemitowaniu ostatniego odcinka osoby z produkcji radzili Pani Iwonie, by nie czytała komentarzy. Podkreślali, żeby skupiła się na wygranej i szczęściu. „Bardzo mnie to boli, gdy ktoś ubliża mi, nie znając mnie, albo wyzywa Bartka od różnych. Ja wiem, że to zazdrość, bo niestety Polak to w łyżce wody by Polaka utopił. Ale są też dobre komentarze, które dają trochę szczęścia. Nawet nie wiedziałam, że tyle ludzi za nami stało. Nawet jeszcze dzieciak pieniążków nie dostał, bo wiadomo, że to nie jest taka procedura, że wygrał i od razu dostał pieniądze do ręki. Więc jak ktoś już jakieś takie rzeczy pisze, nie mając pojęcia, nie wiedząc, co przechodziliśmy, ile on się starał, to jest to bardzo przykre", skwitowała.
Bliscy wspierają 14-letniego Bartka z „Mam Talent"
Portal Plejada spytał również mamę 14-latka, jak jej syn świętował po wygranej. „Ogromne emocje w ogóle jeszcze nie zeszły, bo to niedowierzanie. Szczęście. Nie wiem, nie umie tego nawet określić. Taka nowa sytuacja", wyjaśnia. „Koledzy ogromnie się cieszyli. Dałam im na pizzę, żeby mogli świętować i się ugościć. A Bartek jeszcze śpi, bo nie poszedł do szkoły. Przemęczenie. Niech zejdą z niego te emocje", opowiada.
Przyznała również, że nie spodziewała się, że rówieśnicy również będą podzielać ich szczęście. „Jak przyjechaliśmy do domu po finale, nasi znajomi na nas czekali. Ogromna radość i szczęście", podsumowała.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Wyprawiła synowi komunię bez drogich prezentów, podzieliła internautów. Teraz dodała coś jeszcze
[Ostatnia publikacja na Viva Historie 22.05.2024 r.]