Za nami niezwykłe wydarzenie. 30 września odbyła się premiera dziesiątej jubileuszowej książki Marioli Bojarskiej-Ferenc pt. Trener życia. ,,Ta książka doda kobietom siły, zachęci do przełamywania stereotypów, pójścia pod prąd, nabrania pewności siebie i pokaże, jak porażki przekuwać w sukces", pisze dziennikarka i ekspertka work life balance.

Premiera książki Marioli Bojarskiej-Ferenc

Mimo obostrzeń związanych z panującą pandemią, do warszawskiej Hali Koszyki organizatorom udało zaprosić się wyjątkowych gości i fanów Marioli Bojarskiej-Ferenc. Całe wydarzenie było transmitowane na żywo na oficjalnych kanałach Wydawnictwa Świat Książki. Uroczystą premierę poprowadził popularny dziennikarz TVN, Mateusz Hładki.

Wieczór uświetnił występ artystyczny Adiego Kowalskiego, wokalisty i kompozytora, zaproszonego przez syna gwiazdy, Aleksa. Artysta oczarował wszystkich wykonując ulubione piosenki Marioli Bojarskiej-Ferenc z repertuaru Franka Sinatry.

Autorka książki ,,Trener życia" prezentowała się zjawiskowo. Gwiazda pojawiła się w stylizacji od projektanta Christiana Diora, do której dobrała elegancką torebkę od Chanel. Jak sama wspomina na kartach książki wypełnionej praktycznymi poradami jak osiągnąć sukces, siła wizerunku jest bardzo ważna zarówno w karierze, jak i życiu prywatnym.

Do kogo Mariola Bojarska-Ferenc kieruje swoją książkę - ,,Trener życia"?

Książka dla kobiet nowoczesnych, które mają apetyt na sukces, ale równocześnie nie zamierzają rezygnować ze swojego czasu dla rodziny, przyjaciół i rozwoju osobistego. Dla tych kobiet, które chcą być mocne, ale i modne, seksowne, otwarte na życie i chcą walczyć o swoje marzenia.

Autorka pokazuje jak przełamywać stereotypy. Mariola Bojarska-Ferenc po raz pierwszy dzieli się z czytelnikami wcześniej nieznanymi opowieściami i tajemnicami ze swojego życia osobistego, a także anegdotami związanymi z kulisami pracy w telewizji.

Fragment książki Trener Życia

Poniżej prezentujemy wstęp książki ,,Trener życia" dzięki uprzejmości wydawnictwa Świat Książki.

„Trener życia” to książka dla kobiet, które po prostu chcą być szczęśliwe. Bez względu na wiek, wykształcenie, status materialny i zawodowy. Czyli dla wszystkich. Wszystkie przecież gonimy za szczęściem. Chcemy mieć udane związki, dobre relacje z dziećmi, grono zaufanych przyjaciół i oczywiście poczucie spełnienia w życiu zawodowym.

Czy to w ogóle możliwe? Czy można pogodzić ze sobą te wszystkie dziedziny życia i nie zwariować? Moja odpowiedź brzmi: tak! To jest możliwe, pod warunkiem jednak, że wypracujemy sobie odpowiedni stosunek do życia. Chodzi o dystans wobec tego, czego oczekujemy od samych siebie i tego, czego oczekują od nas inni.

Przez kilkadziesiąt lat swojego życia kolekcjonowałam doświadczenia własne. Analizowałam je, wyciągałam z nich wnioski i starałam się unikać powtarzania błędów. Dziś wiem, że wybrałam właściwą drogę. Nie boję się przyznać, że jestem szczęśliwa i spełniona!

Chciałabym się z tobą tymi doświadczeniami podzielić, bo wierzę, że mogą być one pomocne w odnalezieniu własnej drogi do szczęścia. W pewnym sensie byłam królikiem doświadczalnym. Sprawdzałam na sobie różne metody nie wiedząc, jaki będzie ich ostateczny skutek. Dzisiaj wiem. Mogę powiedzieć, że wszystko, co robiłam zarówno w dziedzinie diety, ruchu, dbałości o siebie, jak i wewnętrznego rozwoju, przyniosło dobre skutki. Dzięki temu, w co wierzyłam i co z uporem praktykowałam pomimo dojrzałego wieku, cieszę się dobrym zdrowiem, atrakcyjnym wyglądem, ciągle funkcjonuję na wysokich obrotach. Śmiało mogę stwierdzić, że nadążam za światem i młodszymi koleżankami.

Nie wyobrażam sobie siebie siedzącej w fotelu i rozmyślającej o tym co było. Żyję tym co jest i tym, co będzie. Mam marzenia i zamierzam je zrealizować. W tek książce opowiadam o tym, jak do tego wszystkiego doszłam.

Ty też możesz być szczęśliwa: rozwijać się, przełamywać bariery, nie bać się ryzyka, kochać, pracować i… nie zwariować. Mam nadzieję, że moje doświadczenia zachęca cię do działania. Udowodnię ci, że nie ma rzeczy niemożliwych. Pokażę, że warto o siebie walczyć, przełamywać stereotypy po to, żeby osiągnąć swój cel.

Sukcesy osiągają ci, którzy tego pragną. To trochę jak bieg przez płotki, gdzie każdy kolejny skok jest zwycięstwem.

To nie jest gotowy przepis na szczęście. Taki nie istnieje, bo przecież życia wymyka się schematom. Dlatego zachęcam cię, byś potraktowała moje (i wszystkie inne) rady i podpowiedzi wyłącznie jako inspirację. Dostosowuj je do własnej sytuacji, potrzeb i możliwości. Ale bądź odważna – przełamuj schematy i szukaj niekonwencjonalnych rozwiązań.

Większość z nas wychowywano na grzeczne dziewczynki. Jesteś dorosła, teraz ty decydujesz! Wcale nie musisz być grzeczna. Grzeczne dziewczynki stoją w miejscu, a przebojowe kobiety robią karierę. Ja zawsze w życiu grałam wysoko - nie zadawalałam się byle czym. Nie chodziłam po ziemi, tylko ku zdumieniu rodziny i przyjaciół fruwałam w obłokach. Uważam, że to lepsze rozwiązanie.

Jeśli myślisz, że to, co mam, przyszło mi z łatwością, jesteś w błędzie. Nic w życiu nie spadło mi z nieba, na wszystko uczciwie zapracowałam i nadal pracuję. Rodzice dali mi wykształcenie i wewnętrzną siłę życiową, resztę zbudowałam sama. Nie zawsze było kolorowo. Przeżywałam chwile radości, ale też - jak to w życiu bywa- lały się fontanny łez. Te drugie dały mi znacznie więcej siły. Trudności i porażki stały się dla mnie trampoliną do sukcesu.

Nie jest prawdą, że sukcesy osiągają tylko ci, którzy mają znajomości i pieniądze itp. Sukcesy osiągają ci, którzy tego pragną. To trochę jak bieg przez płotki, gdzie każdy kolejny skok jest zwycięstwem.

W tym biegu nie zapominaj o sobie. To częsty błąd w pogoni za sukcesem. Zachęcam cię byś spróbowała przyjrzeć się swojemu życiu z dystansem. Zastanów się, czy poświęcasz wystarczająco czasu sobie i najbliższym. Czy znajdujesz czas na relaks, na bliskość z innymi i na momenty tylko dla siebie. Pamiętaj, żyje się tylko raz. Nie rezygnuj z siebie. Tylko gdy dbamy o siebie, jesteśmy w stanie dać coś innym. Chcę cię przekonać, że nigdy nie jest za późno na bycie szczęśliwą i spełnioną. Wszystko jest w twoich rękach. W kolejnych rozdziałach pokażę ci, jak to zrobić. Bądź silna jak ja, a kiedy poczujesz, że opadają ci skrzydła, wróć do tej lektury.

Trzymam za ciebie kciuki!".