Kim była piękna Scarlett, żona znanego pisarza Adolfa Rudnickego, a potem słynnego Andrzeja Panufnika?
Z Panufnikiem przeżyli tragedię, gdy Scarlett – podczas ataku epilepsji, utopiło się dziecko
Andrzej Panufnik to jeden z najbardziej cenionych i znanych na Zachodzie polskich kompozytorów muzyki współczesnej. Ze Scarlett poznali się w początku lat 50. w Domu Pracy Twórczej w Oborach pod Warszawą. Warszawska elita artystyczna huczała od plotek. Scarlett - a właściwie Elizabeth O'Mahoney - przyjechała tam ze swoim poślubionym niedawno trzecim mężem, wybitnym pisarzem Adolfem Rudnickim. Jeszcze niedawno żyli w trójkącie - Scarlett, jej drugi mąż Kazimierz Piotrowski i Adolf Rudnicki. Nikt nie przewidywał, że podczas spokojnego pobytu, zacznie się kolejny płomienny romans.
"Nie byłem w stanie oderwać od niej oczu, ani myśleć o czymkolwiek innym. Nie mogłem też nie zauważyć, że i ona zwraca swoje hipnotyzujące oczy w moim kierunku, jak gdyby pomimo obecności swego nowego męża, odwzajemniała moje uczucia. Jakoś udawało nam się spotykać każdego dnia, a wkrótce i każdej nocy" - wspominał po latach Andrzej Panufnik. Ale ich związek okazał się dramatyczny, co się stało?
Scarlett zdradziła Adolfa Rudnickiego już podczas ich miodowego miesiąca
Scarlett, czyli Elizabeth O’Mahoney, urodziła się w 1927 roku w Londynie, w rodzinie Irlandczyków. W 1945 roku poznała, a następnie poślubiła polskiego oficera, później andersowca Jana Zakrzewskiego. Przebywając z nim w obozie wojskowym w Szkocji nauczyła się polskiego, a rok później wraz z mężem przyjechała do Polski. Scarlett – jak mówiono o niej odwołując się do imienia bohaterki „Przeminęło z wiatrem” pracowała w British Council, a następnie w redakcji zagranicznej Polskiego Radia, była spikerką audycji nadawanych po angielsku.
Wkrótce porzuciła pierwszego męża, by w 1948 roku poślubić Kazimierza Piotrowskiego - pisarza, tłumacza i pracownika ówczesnego Ministerstwa Oświaty. Piotrowski wprowadził Scarlett w środowisko literackie ówczesnej Warszawy. Dzięki niemu poznała Adolfa Rudnickiego, który w 1950 został jej trzecim mężem. Adolf Rudnicki pochodził z żydowskiej, chasydzkiej rodziny, brał udział w kampanii wrześniowej, trafił do niewoli, z której udało mu się uciec. W 1944 roku wstąpił do AK, brał udział w Powstaniu warszawskim. Uznanie jako pisarz zyskał już przed wojną. Był zaprzyjaźniony z malarzem Józefem Czapskim, Maria Dąbrowska powtórzyła nawet plotkę sugerującą ich homorelacje. Ale czy to była prawda? Adolf Rudnicki kochał Scarlett i bardzo przeżył jej zdradę, tym bardziej że zdarzyła się ona podczas miesiąca miodowego świeżo poślubionej pary.
Zobacz też: Nigdy nie przestała go kochać. Gdy zmarł, nie zgodziła się, by spoczął pod krzyżem...
Andrzej Panufnik o Scarlett: straciłem dla niej głowę
Rudnicki nie miał jednak szans. Romans Scarlett i Andrzeja Panufnika był nagły i namiętny. On uchodził za najprzystojniejszego kompozytora polskiego od czasu Chopina. "Śliczny...", westchnęła na jego widok Zofia Nałkowska, gdy zobaczyła Panufnika w 1950 roku w sali Muzeum Narodowego w Warszawie.
Scarlett przypominała z urody i charakteru bohaterkę „Przeminęło wiatrem”. Andrzej Panufnik wspominał: „Pewnego ranka w naszym domu wypoczynkowym pojawił się nowy gość, niezwykle piękna dziewczyna, z długimi, ciemnokasztanowymi włosami, jasnoszarymi oczyma i mlecznobiałą cerą. Miała na sobie obcisłą białą suknię z cienkiego materiału, co podkreślało jej bardzo ponętną figurę. Moja reakcja była natychmiastowa - straciłem głowę.
Płomienny romans, w lipcu 1951 roku zakończył się ślubem. Kilka miesięcy wcześniej Scarlett dostała rozwód od Adolfa Rudnickiego. Scarlett i Andrzej Panufnik stali się jedną z najgorętszych par początku lat 50. On był już znanym i uznanym kompozytorem, ona uchodziła za piękność, oboje świetnie ubrani, światowi – tworzyli parę, która przyciągała uwagę. Ale małżeństwo od początku było trudne – szybko dały znać o sobie różnice charakteru.
Zobacz też: Anna Maria Jopek chciała „być dobra ze wszystkiego, żeby go nie zawieść”. Jakie relacje łączyły ją z ojcem?
Tragiczny wypadek z dzieckiem
W 1952 roku Scarlett i Andrzej Panufnik doczekali się córki, której dali na imię Oonagh. „Wreszcie urodziła się czerwona i pomarszczona dziewczynka, zdrowa i silna. Nazwaliśmy ją irlandzkim imieniem Oonagh i byliśmy z niej niezmiernie dumni. Natychmiast zmieniła atmosferę naszego domu. Całymi dniami mogłem się jej przyglądać, była taka malutka i zgrabna, z każdym dniem ładniejsza. Wkrótce zauważyłem, jak dalece problemy zawodowe i polityczne straciły na znaczeniu; kiedy to maleńkie stworzonko uśmiechało się lub płakało, moje uczucia ulegały natychmiastowej zmianie. Moje marzenia o dalszym poszukiwaniu własnego wyrazu muzycznego prysły, może na zawsze. Jednak czarująca mała Oonagh, również po części moje dzieło, wynagradzała wszystkie straty”, wspominał Andrzej Panufnik.
Zobacz też: Przed laty robiła karierę jako modelka. Dziś Loni Willison żyje na ulicy i konsekwentnie odmawia pomocy
Zdarzyła się jednak tragedia. Andrzej Panufnik był w podróży do bratnich Chin i Mongolii, kiedy dowiedział się o tragicznej śmierci swojego dziecka. Scarlett podczas kąpania córki dostała ataku epilepsji, kiedy się ocknęła, dziecko już nie żyło. Utopiło się. Warszawę natychmiast obiegła fala ohydnych plotek pod tytułem: jak to naprawdę było i jaką matką była uwielbiająca swobodę i życie towarzyskie Scarlett. Musiała wtedy przeżywać katusze. Panufnik wspominał, że gdy wrócił, zastał żonę spuchniętą od płaczu. Dla niego była to straszna trauma, przez długi czas nie chciał mieć dzieci.
Wyjazd z kraju, małżeński kryzys
W 1954 roku Andrzej Panufnik podjął decyzje o ucieczce z Polski. Scarlett mu w tym pomogła. W 1954 roku wyjechała do Londynu pod pretekstem odwiedzenia chorego ojca. Tam skontaktowała się z Witoldem Małcużyńskim i Konstantym Regameyem, którzy pomogli wydostać Panufnika z kraju. Zorganizowali mu sesję nagraniową w radiu szwajcarskim w Zurychu. Stamtąd Panufnik przy pomocy Jerzego Giedroycia przeniósł się do Londynu, gdzie poprosił o azyl.
Świat szybko poznał się na jego talencie, pod koniec lat 50. występował już w Covent Garden, Royal Albert Hall i radiu BBC. Po latach, w 1991 roku otrzymał nawet od królowej brytyjskiej szlachectwo, czyli tytuł "sir". Chociaż zawodowo wiodło mu się coraz lepiej, to życie prywatne małżonków było w nieustającym kryzysie. On pragnął ciszy i spokoju, by znowu móc komponować – dusił się w Polsce, w czasach socrealizmu. Ona pragnęła bawić się, błyszczeć, pokazać jako żona słynnego kompozytora, emigranta politycznego. Ich drogi zaczęły się rozchodzić. Cieszyli się z tego przyjaciele kompozytora, na przykład Zygmunt Mycielski, który uważał, że powierzchowna Scarlett nie miała klasy na to, by być żoną Mistrza.
Rozwiedli się w 1958 roku. Andrzej Panufnik długo nie myślał o kolejnym związku. Związał się z Winsome Ward, która zmarła na nowotwór po kilku miesiącach znajomości. W 1963 roku jego partnerką została Camilla Jessel, która okazała się miłością jego życia. W 1968 roku urodziła im się córka Roxanna, dzisiaj brytyjska kompozytorka. Podobno, gdy była mała, kompozytor budził się w nocy i sprawdzał, czy dziewczynka oddycha.
Jak podaje Barbara Bolesławska-Lewandowska w tekście „Kim była Scarlett Panufnik?”, była żona kompozytora, w lipcu 1959 roku jako Marie E. Panufnik opuściła Wielką Brytanię i wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Jeszcze dwukrotnie wychodziła za mąż. Zmarła nagle w Paryżu w 1983 roku pozostawiając męża i córkę. Jak pisze Barbara Bolesławska-Lewandowska nic nie wskazuje na to, by kiedykolwiek miała jeszcze kontakt z Andrzejem Panufnikiem, pomimo miłości i tragedii, która ich łączyła. Andrzej Panufnik zmarł w 1991 roku w Wielkiej Brytanii, w wieku 77 lat. Scarlett podejrzewana była w Warszawie o szpiegowanie. Ale nic tego nie potwierdza, według służb, które ją inwigilowały, była piękna, zwracała uwagę i przyciągała mężczyzna, ale za słaba na ty, by umieć być szpiegiem