Syn Kidawy-Błońskiej otrzymał imię po ojcu, odziedziczył po nim pasję do filmu. Żyje w cieniu rodziców
"Dla mnie to oni są nienormalni, jak wszyscy rodzice"
Jest jedynym dzieckiem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, obecnej marszałkini senatu oraz Jana Kidawy-Błońskiego, reżysera filmowego. Chociaż żyje raczej w cieniu znanych rodziców, już niedługo może być o nim znacznie głośniej, bowiem jego kariera montażysty filmowego z roku na rok się rozwija. Jan Kidawa-Błoński Junior poszedł w ślady ojca, chociaż początkowo planował zupełnie inną ścieżkę kariery. Co o nim wiemy i co robi na co dzień?
ZOBACZ TEŻ: Adam Woronowicz jest ojcem czwórki dzieci. Najstarsza córka aktora już wie, co będzie robić w przyszłości
Kim jest Jan Kidawa-Błoński Junior?
Małgorzata Kidawa-Błońska i Jan Kidawa-Błoński zdecydowali, że ich syn otrzyma imię po swoim ojcu. Początkowo planowali nadać mu imię Antoni, jednak tuż po jego urodzeniu i obserwacji małego człowieka uznali, że zupełnie do niego nie pasuje. Uznano, że imię Jan lub Jasiek, jak sam o sobie mówi i jak też nazywają go rodzice, będzie najlepsze.
Jan Kidawa-Błoński Junior: relacje z rodzicami
W wywiadzie dla magazynu VIVA!, Jan Kidawa-Błoński Junior podkreślał, że z rodzicami zawsze miał dobre relacje, jednak jak to bywa w wielu domach, był tam dobry i zły policjant.
"U nas to mama zawsze wymagała, a tata był ten dobry. Tata jest przyjacielem, który zawsze poratuje. Mama zawsze walczy" — opowiadał o relacjach w domu.
Chociaż wychowywał się w domu u boku publicznych osób, mamy polityka i ojca reżysera, nie odczuł tego w jakikolwiek sposób. Rodzice wychowywali go tak, aby jego życie zawsze wyglądało tak, jak u innych dzieci, jego kolegów. Sam zadecydował, jaką drogą będzie podążał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Córka polskiego księcia i bizneswoman pójdzie w ślady rodziców? Weronika Lubomirska-Lanckorońska ma już 15 lat
"Dla mnie to oni są nienormalni, jak wszyscy rodzice. Nudno na pewno nie jest, zgadzać się ze sobą – na pewno się nie zgadzają, ale to tak płynie" - mówił o rodzicach Jan Junior w wywiadzie dla VIVA!.
Na profilu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w social mediach co jakiś czas można zobaczyć jej zdjęcia z synem, z przeszłości oraz teraźniejszości. Widać, że mają wspaniałe i bliskie relacje, a Jan Kidawa-Błoński Junior wizualnie jest również podobny do swojej mamy. Kidawa-Błońska nigdy nie narzucała synowi, co powinien robić w życiu. Tak samo było w przypadku jej męża. Pokazali mu co to znaczy wolny wybór.
„Masz swoje życie. Rób, co chcesz!”, to słyszę od nich cały czas" - wspominał Junior.
We trójkę wszyscy uwielbiają wspólnie spędzać czas. Łączy ich podobny gust muzyczny i filmowy, dlatego też zawsze mają o czym rozmawiać. I nie, wcale im się to nie nudzi.
"Absolutnie, blues, rock, jeszcze wkrada się muzyka klasyczna. Słuchamy tych samych płyt, oglądamy te same filmy, jemy to samo. Słowem, nuda (śmiech)" - mówił Jan Junior.
Czym zajmuje się Jan Kidawa-Błoński Junior?
Wybierając ścieżkę swojej kariery, Jan Kidawa-Błoński studiował prawo oraz dziennikarstwo. W miarę, kiedy zdobywał kolejne doświadczenia zawodowe uznał, że plan filmowy to jego miejsce na ziemi.
"Najpierw poszedłem na prawo, które mi się nie spodobało. Potem była próba dziennikarska – też mi się nie spodobała, a później pojawiła się możliwość robienia montażu. Studio montażowe zawsze mi się dobrze kojarzyło. Kiedy byłem mały, ojciec zabierał mnie ze sobą do pracy. A w montażowni zawsze mieliśmy dobrą pizzę, coca-colę, wygodną kanapę i telewizor" - mówił w wywiadzie dla VIVA!.
Nie zdecydował się jednak podążać w tym samym kierunku, co ojciec reżyser. Został montażystą filmowym, pracując między innymi przy montażu między innymi filmu "Różyczka 2", "Behawiorysta" czy "Chyłka". Każdego roku jego nazwisko możemy zobaczyć w coraz bardziej znaczących i popularnych produkcjach, co pozwala nam sądzić, że jego kariera świetnie się rozwija. Wielokrotnie ma okazję pracować ze swoim ojcem, dzieląc obowiązki na różne dziedziny.
"Proporcje muszą być jednak zachowane. W filmie to reżyser decyduje o tym, co ma być. Jasiek czasem chciałby to odwrócić, na co mu nie pozwalam" - mówił Jan Kidawa-Błoński, ojciec Juniora.
ZOBACZ TAKŻE: Jarosław Bieniuk jest bardzo dumny ze starszego syna. 17-letni Szymon odniósł międzynarodowy sukces!
"Ojciec zawsze jest cool! Uważam, że kręci bardzo fajne filmy. Robiłem teraz debiut fabularny i była to fantastyczna lekcja pokory. Myślałem, że jestem młody, wszystko świetnie zrobię. A trafiłem na potężną ścianę. Jednak doświadczenie jest bardzo ważne, trzeba czasami słuchać starszych" - dodał Junior.
Montażownie Kidawowie-Błońscy mają również w rodzinnym domu, w piwnicy. To prawdziwa oaza zarówno dla Juniora, jak i jego ojca.
"Wyposażyliśmy ją własnymi siłami. Jest nowoczesna, wielka, wygodna, więc ją kochamy. Drugiej takiej nigdzie w Warszawie nie widzieliśmy, najbliższa znajduje się w Los Angeles, ale to kawał drogi. A my schodzimy do niej dwa piętra niżej, zawsze zakładając obuwie, bo jednak w kapciach nie wypada chodzić do pracy" - wspominali..
Jan Junior poza pasją do pracy uwielbia również zwierzęta. Ma psa i kota, a do tego całkiem nieźle idzie mu gotowanie. Doszedł do perfekcji zwłaszcza w chwili, kiedy mama najmocniej zaangażowała się w politykę, a z ojcem musieli gotować sami. Jego miłość i szacunek do rodziców wynika z dobrej szkoły, którą wyniósł z ciepłego i pełnego miłości domu.