Reklama

Izabela Trojanowska od ponad czterech dekad jest żoną matematyka Marka Trojanowskiego, z czego blisko połowę tych lat para spędziła osobno. "Nasze małżeństwo zabiła odległość" — zwierzała się artystka w jednym z wywiadów. Pomimo tego nigdy nie zdecydowała się na rozwód twierdząc, że... niczego to nie zmieni w jej sytuacji.

Reklama

Ostatnia aktualizacja na VUŻ 18.11.2024 r.

Izabela i Marek Trojanowscy szli razem przez życie. Podzieliła ich kariera

Miała 17 lat, gdy los pchnął ją w ramiona pięć lat starszego Marka Trojanowskiego, atrakcyjnego studenta Politechniki Warszawskiej. On jednak nie był zainteresowany romansem ze sporo młodszą dziewczyną... Na domiar złego przyszła wybranka powitała go w drzwiach z papierosem w ustach. "Nie spodobałam mu się, bo nie lubił palących dziewczyn" — wyznała po latach Izabela Trojanowska w osobistym wywiadzie-rzece. Nie pamięta już, jakim cudem stali się przyjaciółmi. Marek zaczął przyjeżdżać do Gdyni, pomagając jej w przygotowaniach do matury. "Imponował mi wiedzą, znajomością świata. Mogę powiedzieć, że trochę mi ojcował", przyznała z kolei VIVIE!.

Izabela i Marek spotykali się przez prawie siedem lat, aby 27 września 1979 r. stanąć na ślubnym kobiercu. Ona miała już za sobą debiut w serialu "Strachy" i należała do zespołu stołecznego Teatru Syrena. To jemu zawdzięczała karierę muzyczną — poznał ją bowiem z Romualdem Lipko, tym sposobem dając początek jej współpracy z Budką Suflera. Marek stał się jej menadżerem i osobistym fotografem, towarzysząc i ciesząc się wszystkimi sukcesami ukochanej.

Izabela i Marek Trojanowscy z córką Roksaną

imgvykg3y-3c2adba
Izabela i Marek Trojanowscy z mała Roksaną, lata 90, fot. Darek Majewski / Forum

Miłość uskrzydlała oboje, razem zwiedzali świat, próbując znaleźć sobie miejsce poza Polską. Gdy na świecie pojawiła się ich wspólna córka Roksana, Izabela Trojanowska w pełni poświęciła się opiece nad dzieckiem i domem. Nie mogła jednak doczekać się okazji na powrót do ukochanego show-biznesu... I gdy tylko Romuald Lipko zaproponował jej udział w jubileuszowej trasie Budki Suflera, a twórcy "Klanu" pośpieszyli z ofertą roli Moniki, artystka nie wahała się ani chwili dłużej.

Nie było to jednak w smak Markowi, który wolał, aby ukochana miała inne priorytety... "Mąż chciał, żebym była w domu. Żeby moim głównym zainteresowaniem było to, co mu ugotować na obiad. Coś przeszło bokiem, wypaliło się. Ale tworzyliśmy rodzinę ze względu na córkę" — zwierzała się na łamach VIVY!.

Z mężem nie łączy jej nic poza córką. Dlaczego Izabela Trojanowska nie zdecyduje się na rozwód?

"Jak po ponad 25 latach małżeństwa, w które zainwestowałam wszystkie swoje uczucia, okazało się ono martwe, coś we mnie pękło", mówiła Izabela Trojanowska w rozmowie z Życiem na Gorąco. Rozstanie z Markiem było dla niej prawdziwym ciosem. Tuż po wyjeździe dorosłej córki na studia podjęli ostateczną decyzję. Oficjalnie koniec związku nastąpił w 2013 r., choć ich drogi rozeszły się wiele lat wcześniej. Formalnie jednak aktorka i matematyk nadal są małżeństwem. I jak podkreślała na łamach VIVY!: "Marek jest moim przyjacielem, wspiera mnie. Rozwód nie jest nam do niczego potrzebny".

Na dodatek byłby to bardzo trudny i mozolny proces. "Musiałabym wziąć dwa rozwody: polski i niemiecki, ponieważ mam podwójne obywatelstwo. A to długo trwa, jakieś trzy lata. Nie wiem, czy warto zaczynać tę prawną kołomyjkę".

Izabela Trojanowska z córką Roksaną, Berlin, około 2000 r.

Iza Trojanowska z corka "autor nie wyraza zgody na uzycie zdjec do fotomontazu",Image: 427948914, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Marek Nelken / Studio69 / Forum
Marek Nelken / Studio69 / Forum

"Nasze małżeństwo zabiła odległość. Ja jestem w Warszawie, Marek w Berlinie. Z tym że właściwie nasze małżeństwo się nie rozpadło, bo nie wzięliśmy rozwodu. Mamy ze sobą stały, naprawdę dobry kontakt, przyjaźnimy się. Przyjaźń zawsze była podstawą naszego związku" — stwierdziła z kolei w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej.

Podobne wyznanie padło w niedawnym wywiadzie dla tygodnika Świat i Ludzie. Artystka zapewnia, że ich sytuacja nie jest wcale tak skomplikowana, a relacje między nimi wciąż pozostają serdeczne i pełne wzajemnego wsparcia: "Fakty są takie, że spędzam z mężem wszystkie święta, często rozmawiamy. Marek jest moim największym... krytykiem. Kiedy myślę, że zrobiłam coś dobrze i chcę się mu tym pochwalić, to on zawsze znajdzie coś, co można poprawić".

Reklama

Izabela Trojanowska, VIVA! 18/2020

imgYSTXOK-117650b
Filip Zwierzchowski/DAS Agency
Reklama
Reklama
Reklama