Fot. MAREK LASYK/REPORTER
pożegnanie

Miał na koncie role w wielu kultowych filmach. Mieczysław Grąbka zmarł tuż przed 74. urodzinami

Aktor odszedł w Poniedziałek Wielkanocny

Marcjanna Maryszewska 1 kwietnia 2024 16:18
Fot. MAREK LASYK/REPORTER

W Poniedziałek Wielkanocny media obiegła smutna informacja o śmierci znanego polskiego aktora.  Mieczysław Grąbka, który całe swoje życie zawodowe związał ze Starym Teatrem w Krakowie oraz mógł pochwalić się rolami w znanych filmach, zmarł tuż przed swoimi 74. urodzinami...

Mieczysław Grąbka nie żyje

Wieści przekazała Akademia Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie, której Mieczysław Grąbka był wykładowcą, a w latach 1994-1996 zajmował stanowisko prodziekana Wydziału Aktorskiego uczelni. "Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że dziś rano odszedł wspaniały aktor Narodowego Starego Teatru w Krakowie i kochany przez nas wszystkich pedagog naszej Uczelni — Profesor Mieczysław Grąbka. Odszedł wyjątkowy członek naszej wspólnoty akademickiej" — czytamy.

Aktor występował w Teatrze Starym w Krakowie od 1973 r. Ponadto miał na koncie role w wielu kultowych filmach tj. "Vinci", "Ile waży koń trojański", "Zakochany anioł" czy "Komornik". Zdobył również popularność za sprawą udziału w programie telewizyjnym "Spotkanie z balladą".

Niektóre zasługi zmarłego artysty przypomniał portal Film Polski na Facebookowym profilu: "Nie żyje Mieczysław Grąbka, aktor przez całe zawodowe życie związany ze Starym Teatrem w Krakowie. Wystąpił m.in. w serialu "Z biegiem lat, z biegiem dni" oraz w filmach "Kobieta w kapeluszu", "Vinci", "Wszystkie kobiety Mateusza".

Bliskim i rodzinie aktora składamy szczere kondolencje.  

Mieczysław Grąbka, 30.09.2019 Kraków. Akademia Sztuk Teatralnych. Inauguracja Roku Akademickiego 2019/2020

Fot. MAREK LASYK/REPORTER

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Spędziliśmy dzień z Małgorzatą Rozenek-Majdan! Tak mieszka, tak pracuje...

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.