Reklama

Reżyser Zhang Yimou uchodzi za jednego z największych wizjonerów kina. Jego filmy słyną z zapierających dech w piersiach efektów wizualnych („Dom latających sztyletów”, „Zawieście czerwone latarnie”). Łączący kino akcji i opowieść fantasy film „Wielki Mur” jest pierwszą anglojęzyczną produkcją reżysera i zarazem najbardziej kasowym filmem, który w całości powstał w Chinach
Razem – obsada i twórcy filmowi – mają na koncie aż 25 Oscarów i 43 nominacje do Nagrody Akademii.
Za kamerą Zhang zgromadził znakomity team złożony z najlepszych specjalistów od efektów specjalnych, by wymienić choćby dwukrotnie nagrodzonego Oscarem scenografa Johna Myhre'a.

Reklama

Polecamy też: Miss Łechtaczka – czyli „Sztuka kochania” na gwałt potrzebna!

O czym jest film „Wielki Mur”?

Elitarna jednostka do spraw specjalnych próbuje uczynić z jednej z najbardziej ikonicznych budowli świata – Wielkiego Muru Chińskiego – ostatni bastion dla ludzkości. Musi walczyć z siłami zła, które nigdy nie dają za wygraną. Nie brakuje w obrazie świetnych efektów specjalnych, wartkiej akcji i zapierających dech w piersiach scen batalistycznych.

Zhang Yimou jest jednym z największych reżyserów świata – opowiada wcielający się w główną rolę Matt Damon – Spektakularność jego filmów nie ma sobie równych. Sposób, w jaki używa koloru… Można oglądać jego filmy, nie znając nazwiska reżysera, a i tak wiadomo, że to jego dzieło. Od dawna marzyłem, by móc z nim pracować. To spełnienie marzeń i wielki honor dla mnie. Zresztą także dla chińskich aktorów. Każdy z nas wziął udział w tym projekcie właśnie ze względu na Yimou - podkreśla aktor.

Film na ekranach polskich kin od 13 stycznia.

Reklama

Polecamy też: Zachwyceni widzowie piszą, że to klasyczny wyciskacz łez. „Kot Bob i ja” w kinach [ZWIASTUN]

Reklama
Reklama
Reklama