Z zewnątrz wyglądali na normalną, kochającą się rodzinę. Małżonkowie Tony Curtis i Janet Leigh odnosili sukcesy zawodowe na każdym kroku, a ponadto przywitali na świecie dwójkę dzieci, w tym Jamie Lee Curtis. Prawda o ich związku wyszła na jaw jednak dopiero po latach. Znana aktorka opowiedziała po latach prawdę o swojej rodzinie i o tym, jak wyglądała jej relacja ze znanym ojcem.
Tony Curtis jako ojciec: relacja z dziećmi
Jamie Lee Curtis przed laty zdecydowała się wyznać prawdę o dorastaniu i życiu w cieniu znanych gwiazd Hollywood. Jak przyznała, chociaż na zdjęciach jej rodzice Tony Curtis i Janet Leigh wyglądali jak para idealna, rzeczywistość była zupełnie inna. Jak wyznała w rozmowie z „The View”: „Myślę, że moi rodzice nienawidzili się przez całe życie. Dorastałam w domu pełnym nienawiści”.
Dodała także, że jej ojciec w ogóle nie był zainteresowany rodzicielstwem i prawie w ogóle nie wychowywał dzieci. „Nigdy nie był zainteresowany byciem ojcem” mówiła, oraz dodała: „Zrobił to, co powinien zrobić z ekonomicznego punktu widzenia, ale nigdy nie był ojcem, który naprawdę dbał o swoje dzieci”.
Rodzina Curtisów i używki
Nie jest to dziś tajemnicą, że Tony Curtis był uzależniony od używek. Dzięki alkoholowi i narkotykom miał chcieć zamaskować to, że od dzieciństwa nie radził sobie w życiu. Był dzieckiem biednych imigrantów, za którym nawet po osiągnięciu sukcesu podążały demony przeszłości. Sposób, w jaki próbował zamaskować swoje problemy znacznie oddalił go od rodziny i bliskich, w tym od dzieci.
Tony Curtis, Janet Leigh
Z Jamie Lee Curtis było podobnie — przez długi czas nie czuła bliskiej więzi z ojcem. W pewnym czasie znaleźli jednak coś, co ich połączyło, jednak nie było nic pozytywnego: ojciec i córka zaczęli dzielić się narkotykami i alkoholem. „Wiedziałam, że mój tata ma problem, bo ja mam problem… Dzieliłam się z tatą narkotykami. Raz zażyłam z tatą kokainę. Ale to był jedyny raz, kiedy to zrobiłam i zrobiłam to z nim” mówiła w rozmowie z „Variety”.
Zobacz także: Natalia Kukulska przed wszystkimi wyjawiła rodzinny sekret. Do tej pory nie mówiła tego publicznie
Po używki sięgnął także brat gwiazdy, Nicholas, który narodził się ze związku Tony'ego Curtisa i Leslie Allen. Niestety on nie miał takiego szczęścia jak jego starsza siostra i nie udało mu się wygrać z uzależnieniem. Zmarł w wieku 21 lat po przedawkowaniu narkotyków...
Relacja Jamie Lee Curtis i jej ojca, Tony'ego Curtisa
Również inne dzieci aktora przyznały, że do wzoru ojca Tony'emu Curtisowi było bardzo daleko. „Mój ojciec potrafił zabawiać rzesze ludzi, ale nie mógł rozmawiać o swoich uczuciach na osobności” mówiła Allegra Curtis. Dodała również, że z czasem między ich ojcem a Jamie Lee pojawiły się zupełnie nowe rodzaje relacji. Gdy córka gwiazdora poszła jego śladami i również zaczęła być rozpoznawalna, pojawiła się między nimi rywalizacja. „Jamie i mój ojciec, Tony Curtis, zawsze rywalizowali o to, kto będzie bardziej znany” czytamy w książce Allegry „Ja i mój ojciec”.
Chociaż mieli za sobą wiele, a ich relacja znacznie odbiegała od typowej relacji córka-ojciec, w pewnym czasie to właśnie Jamie Lee zaczęła wykazywać się niezwykłą dojrzałością i wyrozumiałością. „Był czas, kiedy byłam jedynym dzieckiem, które z nim rozmawiało” aktorka ujawniła w rozmowie z „Variety”. Jednak nawet to nie było w stanie naprawić straconych lat.
Zobacz również: Byli małżeństwem przez 25 lat, rozstali się nagle. Jacek Kurski wyjawił, co przelało czarę goryczy
Tony Curtis zmarł 29 września 2010 w wieku 85 lat. Wówczas, po jego śmierci, Jamie Lee Curtis udzieliła wywiadu stacji ABC, w której powiedziała: „Nie był dobrym ojcem. Nie był zaangażowanym ojcem i dlatego widzę go z tej samej perspektywy, co wszyscy inni… jako fanka”.
Aktorka zadbała jednak o to, by błędy jej ojca nie miały żadnego wpływu na własne dzieci. Dziś jest dumną żoną i matką dwójki dorosłych już córek: Annie i Ruby. „Przerywam cykl, który niszczył kolejne pokolenia mojej rodziny” mówiła przed laty w rozmowie z „People”.
Jamie Lee Curtis z córką Annie Guest na 73. ceremonii wręczenia Złotych Globów,10 stycznia 2016 r.
