dafi-tomasz kot
Fot. Mat.prasowe
VIVA! Tylko u nas

Czym jest Kosmiczne Wyzwanie Tomasza Kota?

Jeden z najlepszych polskich aktorów w nowej, zaskakującej roli.

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA 29 września 2020 16:26
dafi-tomasz kot
Fot. Mat.prasowe

Tomasz Kot kroczy od sukcesu do sukcesu. Kariera aktora nabrała międzynarodowego rozpędu, a on sam dla wielu młodych ludzi stał się autorytetem, z którego zdaniem autentycznie się liczą. To duża odpowiedzialność, dlatego artysta wszelkie propozycje filtruje niezwykle uważnie i decyduje się na takie, które niosą ze sobą pozytywne przesłanie, jak np. kampania Kosmiczne Wyzwanie. Jaki jest cel tej akcji? Z naszego wywiadu dowiecie się także, jakie marzenia ma artysta, o którego upomina się Hollywood i dlaczego Tomasz Kot nie chciałby mieć żadnej supermocy.

Gdy patrzy się na Pana z boku, można dojść do wniosku, że jest Pan spełnionym człowiekiem – aktorem z wieloma sukcesami, szczęśliwym mężem i ojcem. Czy ma Pan jeszcze marzenia albo cel, który chciałby Pan osiągnąć?

Tomasz Kot (TK): Oczywiście, że mam. To bardzo miłe, że ktoś może dojść do takiego wniosku, ale dla mnie życie trwa tak samo intensywnie ze wszystkimi swoimi dołkami i górkami. Oczywiście te piękne chwile, których doświadczyłem w ostatnim czasie, są satysfakcjonujące, ale mam taką naturę, która w tych „sukcesowych” fotelach się nie rozsiada, a bardziej zmusza mnie do szukania nowych wyzwań. A zdarza mi się w ostatnim czasie czuć jak debiutant.

Większość osób pragnie pozostawić po sobie jakąś spuściznę. Czy Pan ma również takie pragnienie?

TK: Nie, raczej nie, spuścizna nie zajmuje mi głowy. Nie jestem autorem scenariuszy, w których gram, nie jestem też reżyserem, a teksty, które wypowiadam to tak naprawdę nie moje słowa. Jednym słowem, nie jestem autorem, a naturalną spuścizną są zarejestrowane role. Jak ktoś kiedyś w przyszłości będzie fanem starego kina, to sobie obejrzy ze mną film. Najważniejszą spuścizną jest chyba ilość energii i czasu, jakie się poświęca najbliższym. Przy trybie mojej pracy to jest dla mnie najważniejsze.

Dafi Kosmiczne Wyzwanie
Fot. mat. prasowe

Gdyby miał Pan jedną supermoc, co by to było? Możliwość teleportacji, czytania w myślach, czy może coś jeszcze innego?

TK: Nie zastanawiałem się nad tym w ogóle. Może jak byłem dzieckiem, to takie dywagacje były. Nawet teraz jak się zastanawiam, to nic mi do głowy nie przychodzi. Przyznaję kuszące, ale przypuszczam, że gdybym miał którąkolwiek z tych mocy, to po chwili bym ją przeklinał, więc może najlepszym rozwiązaniem jest starać się być odrobinę lepszym od siebie samego z wczoraj.

Co chciałby Pan przekazać swoim dzieciom?

TK: W zasadzie to wszystko, co mam dobrego plus taką uważność na to, że ten głos w środku jest też istotny. Tak się jakoś porobiło, że świat, do którego te dzieci wchodzą, wymaga wytężenia jak największej uwagi na zewnątrz, a wydaje mi się, że ten chaos i hałas łatwiej ogarnąć jak człowiek ma kontakt ze sobą i uwzględnia ten głos ze środka, co jest naprawdę trudne i cały czas się tego uczę.

Dlaczego zdecydował się Pan zostać ambasadorem kampanii Kosmiczne Wyzwanie?

TK: Bardzo spodobał mi się pomysł i idea. Tak jak w tym haśle – „Zacznij od wody.” U mnie zaczęło się właśnie od wody. Jakiś czas temu córka powiedziała mi o butelkach z filtrami i taka butelka zagościła w moim życiu. Bardzo praktyczna rzecz, gwarantująca niezależność na jakimś małym odcinku. Świadomość tego, że dzięki temu niewielkiemu przedmiotowi zmniejszam ilość śmieci, jest mile łaskocząca. Dlaczego się zdecydowałem zostać ambasadorem? Ponieważ z mojego punktu widzenia wszystko gra i się zgadza. Korzystałem z ich produktów wcześniej i wiem z własnego doświadczenia o ich praktyczności, nie miałem więc najmniejszej wątpliwości, kiedy przyszła taka propozycja.

Dafi Kosmiczne Wyzwanie
Fot. mat. prasowe

Za akcją Kosmiczne Wyzwania stoi marka Dafi, która od ponad 30 lat produkuje przedmioty codziennego użytku, łączące aspekt proekologiczny z innowacyjnością. Ich dzbanki i butelki filtrujące wodę kranową zastępują jednorazowe butelki ze sklepowych półek, dzięki czemu do obiegu trafia mniej zbędnych śmieci. W najnowszej kampanii marka wraz ze swoim ambasadorem Tomaszem Kotem, zastanawiają się nad przyszłością planety. Czy nasze dzieci będą zmuszone szukać nowego miejsca do życia? Nie, jeśli każdy z nas podejmie próbę zmiany swoich zachowań na bardziej ekologiczne. Od czego zacząć? Sprawdźcie na stronie kampanii Kosmiczne Wyzwanie.

Materiał powstał z udziałem marki Dafi 

TAGI #Tomasz Kot

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…