W The Crown 4 pokazano śmierć przyjaciela księcia Karola. Żona zmarłego komentuje wątek
Major Lindsay był ofiarą lawiny, która spadła w 1988 roku w Szwajcarii
Choć od premiery czwartego sezonu The Crown mijają już dwa tygodnie, to serial wciąż wzbudza zainteresowanie widzów Netfliksa. Wiele osób wyszukuje, co jest prawdą, a co fikcją w The Crown 4. Niedawno głos zabrał nawet brat księżnej Diany, który skomentował produkcję, a teraz dołączyła do niego żona majora Lidsay, który zginął podczas wyprawy do Szwajcarii z następcą brytyjskiego tronu. Poszło o wątek, w którym przedstawiono historię majora…
The Crown 4: Lawina w Kolsters
Każdy odcinek The Crown porusza różne ciekawe momenty, jakie wydarzyły się w życiu królowej i jej rodziny. Przedstawiono m.in. wspólne wypoczywanie w Balmoral, związek księcia Karola z Dianą Spencer czy niezwykłą historię Nerrissy i Catherine. W dziewiątym docinku The Crown 4 pojawił się wątek księcia Walii, który wraz z Dianą i przyjaciółmi odbył podróż do Szwajcarii. Para jeździła tam na nartach w 1988 roku i korzystała z pięknej pogody.
Jeden z wypadów na stok w Kolsters zakończył się jednak tragicznie. Spadła lawina i początkowo nie wiadomo było, czy następca brytyjskiego tronu żyje. Tak ten dzień wyjazd wspomina w swoich archiwalnych nagraniach księżna Diana: „Pojechaliśmy na narty. Złapałam grypę, przeleżałam w łóżku dwa dni. Trzeciego dnia w łóżku. Po południu o drugiej trzydzieści wróciła Fergie. Była wtedy w ciąży z Beatrice, w czwartym czy piątym miesiącu. Szusując, wylądowała do góry nogami w rowie, i wróciła roztrzęsiona, blada i wyczerpana. Położyłam ją do łóżka i siedziałyśmy razem w naszej górskiej chacie, kiedy usłyszałyśmy w górze helikopter. Powiedziałam do niej: Usłyszałyśmy Philipa Mackiego [królewski asystent], który wchodził do domku. Nie wiedział, że na górze są dwie dziewczyny. Słyszałyśmy, jak mówił: „Zdarzył się wypadek”, więc krzyknęłam w dół: „Philip, co się stało?!”. „Oh, nic takiego, nic takiego, niedługo się dowiecie”. A ja na to: „ Powiedz nam teraz”. Odparł: „Był wypadek, jedna osoba nie żyje”. Aż przysiadłyśmy z wrażenia, po prostu siadłyśmy u szczytu schodów, Fergie i ja, nie wiedziałyśmy, co to za osoba”.
W końcu na jaw wyszło, że ofiarą lawiny był nie książę Karol, a major Hugh Charles Lyttelton Lindsay. Od zaledwie ośmiu miesięcy był szczęśliwym mężem, niebawem miał zostać ojcem. Jego śmierć mocno wstrząsnęła księciem Karolem. Po tej tragedii długo nie mógł dojść do siebie: „Diana była zaniepokojona pomysłem Karola, żeby nazajutrz znów udać się na zbocze i kontynuować zjazdy. Książę wcale nie był przekonany o konieczności powrotu, ale Diana nalegała. Podejrzewała, że wciąż jeszcze był w szoku i nie potrafił ocenić realistycznie rozmiarów tragedii. Ten jeden jedyny raz czuła, że całkowicie panuje nad sytuacją. Na pewno zachowywała się dość apodyktycznie, przekonując męża, że jego obowiązkiem jest wrócić z ciałem Hugh do Wielkiej Brytanii. Tylko tyle mogli zrobić dla jego żony Sarah, pracującej w biurze prasowym Buckingham Palace, która dopiero od kilku miesięcy była mężatką i właśnie spodziewała się dziecka”, wspomina Andrew Morton w swojej książce.
Nic dziwnego, że żona zmarłego majora nie chciała, by twórcy poruszali wątek jej zmarłego męża. Poprosiła, by nie robili z tej sceny dramatu: „Byłam przerażona, kiedy powiedziano mi, że [wątek] ma miejsce i byłam bardzo zaniepokojona tym, jaki to będzie miało wpływ na moją córkę”, wyznała w rozmowie z The Sunday. „Jestem bardzo zdenerwowana (...) Napisałam do nich [Netfliksa - przyp. red.] z prośbą, żeby tego nie robili, żeby nie wykorzystali wypadku. Przypuszczam, że członkowie rodziny królewskiej muszą się uśmiechać i jakoś to znosić, ale dla mnie to ogromna tragedia”, mówi w rozmowie z tabloidem.
Ze słów Sarah Harley wynika, że twórcy powiedzieli, że postarają się przekazać ten wątek z jak największą wrażliwością. Faktycznie, w odcinku poinformowano o śmierci majora, ale nie pokazano jego postaci ani samego wypadku, jedynie zejście lawiny. Skupiono się na samych następstwach tragedii - przylocie trumny oraz pokazaniu pogrzebu. Mimo to żona zmarłego tragicznie majora twierdzi, że już sam powrót do tragicznych wydarzeń był dla całej jej rodziny wyjątkowo ciężki. Czy faktycznie serial mógłby się obejść bez wątku z majorem? Nie do końca, bowiem w rzeczywistości to tragiczne wydarzenie mocno dało Karolowi do myślenia, który zdał sobie sprawę z ulotności życia. Tym samym zaczął poważniej myśleć o zakończeniu związku z Dianą, a związaniu się z miłością swojego życia księżna Camila.