Reklama

Blake Lively, która największą popularność zyskała dzięki roli Sereny w serialu „Plotkara”, od kilku miesięcy zmaga się z poważnym kryzysem wizerunkowym. Przypomnijmy, że artystka złożyła pozew przeciwko zarówno aktorowi z planu, jak i reżyserowi filmu „It Ends With Us” – Justinowi Baldoniemu. Media zaczęły wówczas pisać o niej głównie w kontekście tego skandalu. Teraz ujawniono nowe, kontrowersyjne informacje, które wywołały poruszenie w sieci. Internauci oskarżają aktorkę o hipokryzję.

Skandal goni skandal. Blake Lively znów niszczy swój wizerunek

Wkrótce do kin trafi druga część komedii kryminalnej „Zwyczajna przysługa”, w której Blake Lively ponownie wciela się w postać Emily. W świetle toczącego się skandalu, jej udział w promocji filmu ma być ograniczony do minimum. Jednak kontrowersji nie udało się uniknąć. Norweska dziennikarka Kjersti Flaa opublikowała w sieci nagranie, na którym aktorka komentuje jedną ze scen. Wynika z niego, że Lively zaimprowizowała moment, w którym chwyta Henry’ego Goldinga za krocze.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Reynolds i Lively pierwszy raz pojawili się publicznie po wybuchu afery. Aktor nie emanował szczęściem

Blake Lively, Henry Golding, Paul Feig. 07.09.2018 rok
Blake Lively, Henry Golding, Paul Feig. 07.09.2018 rok Gary Gershoff/WireImage

Internauci zarzucają Blake Lively hipokryzję. Żona Ryana Reynoldsa znów w centrum skandalu

Reżyser Paul Feig potwierdził, że scena nie była zaplanowana: „Jed­nym z mo­ich ulu­bio­nych smacz­ków, któ­re wy­my­śli­łaś, by­ło to, że chwy­ci­łaś go za j**a, i na­praw­dę się w to za­an­ga­żo­wa­łaś", wyznał.

Blake Lively również odniosła się do tej sytuacji: „To nie­zręcz­ne, kie­dy mó­wisz: »Hej, mi­ło cię po­znać! Mo­gę cię moc­no chwy­cić za j**a?« Ja wca­le te­go nie chcia­łam, ale czu­ję, że mo­ja bo­ha­ter­ka by to zro­bi­ła", dodała.

Nagranie wywołało ogromne poruszenie wśród internautów. W komentarzach pojawiły się zarzuty hipokryzji wobec aktorki, która niedawno sama oskarżyła kolegę z planu o napaść seksualną. „Nie było tego w scenariuszu! To napaść na tle seksualnym na innym poziomie", „Reputacja Blake spada z dnia na dzień", „Gdyby role się odwróciły i mężczyzna wykonał taki gest wobec kobiety, pojawiłyby się pozwy. To podwójne standardy", „To nie molestowanie. To napaść!", „Ona jest hipokrytką!", grzmią internauci.

Komentarze w sieci nie pozostawiają złudzeń – najnowsze doniesienia nie pomogą Lively odbudować publicznego wizerunku.

CZYTAJ TEŻ: Jej dzieci są straumatyzowane medialną nagonką. Blake Lively jest na skraju, postanowiła zmienić treść pozwu

Blake Lively. 16.02.2025 rok
Blake Lively. 16.02.2025 rok Taylor Hill/FilmMagic

Authors

Reklama
Reklama
Reklama