Reklama

Krew, przemoc i mrok. Nowy serial BBC i FX z Tomem Hardym w roli głównej pokazuje zbrodnie Kompanii Wschodnioindyjskiej. Już został okrzyknięty najlepszą produkcją 2017 roku.

Reklama

„Taboo” okrzyknięty najlepszym serialem 2017 roku

Premiera "Taboo" dopiero 10 stycznia, a serial już został okrzyknięty najlepszą produkcją 2017 roku. W roli głównej zobaczymy Toma Hardy'ego. To zresztą debiut pisarski aktora – razem z ojcem, Edwardem „Chipsem” Hardym, napisali scenariusz. Za kamerą stanął duński reżyser, Kristoffer Nyholm.

Jednym z producentów jest Ridley Scott. Pomysłodawcą produkcji jest scenarzysta Steven Knight, znany z serialu "Peaky Blinders". To nie pierwsza współpraca Hardy'ego i Knighta - wcześniej pracowali przy thrillerze "Locke". Za produkcję odpowiada brytyjski BBC One i amerykańska stacja FX (w Polsce znana jako FOX). Serial składa się z ośmiu odcinków.

materiały prasowe

Na zdjęciu: kadr z serialu „Taboo” z Tomem Hardym w roli głównej

Antybohater, który sprzeciwia się Kompanii Wschodnioindyjskiej

Londyn, 1814 rok. Poszukiwacz przygód James Keziah Delaney po 10 latach wraca z Afryki. Nie musi martwić się o byt - przywozi 14 nielegalnie zdobytych diamentów. Na miejscu okazuje się, że jego ojciec nie żyje. Lord Delaney zostawia synowi spory majątek, którego dorobił się w brytyjskich koloniach. James chce pomścić ojca, który najprawdopodobniej został zamordowany. Żeby nie było łatwo, pojawiają się problemy - Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska domaga się od Jamesa odsprzedaży rodzinnej firmy. Ten nie zamierza się na to zgodzić. Planuje rozwinąć przedsiębiorstwo i stać się potentatem handlowo-transportowym. Wpada jednak w poważne tarapaty - w sam środek starcia między dwiem potęgami: USA i Wielką Brytanią.

„Taboo” podobny do „Gry o Tron”?

W serialu obok Hardy’ego zobaczymy Jonathana Pyrce'a, który ostatnio grał Wielkiego Wróbla w „Grze o Tron”, i wnuczkę Charliego Chaplina, Oonę, która też wystąpiła w produkcji HBO. „Taboo”, podobnie jak „Gra o Tron”, jest brutalne, krwawe i mroczne. James nie jest szlachetną postacią, tylko dzikim, nieokrzesanym antybohaterem w poszarpanym płaszczu i brudnym cylindrze, który chce stawić czoło Kompanii Wschodnioindyjskiej. „Znam zło, które wyrządzacie, bo byłem kiedyś jego częścią” - mówi bohater grany przez Hardy'ego w zwiastunie. W końcu przestępstwa Kompanii widział na własne oczy w Afryce.

Brytyjczycy za pomocą serialu chcą rozprawić się z legendą krwawej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Efekty zobaczymy już w styczniu.

Reklama

Polecamy też: Zobaczcie odważny film Saint Laurent! Czy tym razem Anthony Vaccarello posunął się za daleko?​

Reklama
Reklama
Reklama