Na ekranie nie darzą się sympatią. Jakie relacje łączą prywatnie odtwórców Kargula i Pawlaka?
"Od razu wytworzyła się między nami energia odpowiednia do tych ról", opowiadał Karol Dziuba
Zagrali Kargula i Pawlaka w nowym filmie Sami swoi: Początek w reżyserii Artura Żmijewskiego. Dzięki Karolowi Dziubie i Adamowi Bobikowi bohaterowie kultowej komedii powrócili na ekrany. „Kargul jest takim kontrapunktem, bez którego Pawlak nie istnieje”, mówił Karol Dziuba w rozmowie z PAP Life.
Sami Swoi: Początek: Adam Bobik i Karol Dziuba zmierzyli się z legendą swoich poprzedników
Sami swoi: Początek to prequel trylogii Sylwestra Chęcińskiego. Film w reżyserii Artura Żmijewskiego opiera się na scenariuszu Andrzeja Mularczyka. Twórcom nie zależało na kopiowaniu kultowych części, ale na stworzeniu odrębnego obrazu. „Chcę, żeby była to zupełnie nowa, uniwersalna opowieść o nas, takich, jakimi jesteśmy na co dzień, ze wszystkimi wadami i zaletami. Niezależnie od miejsca, w którym żyjemy!”, mówił Artur Żmijewski [cytat za wyborcza.pl].
W filmie pojawiła się plejada gwiazd, a w tytułowych rolach możemy podziwiać dwóch aktorów młodego pokolenia. Karol Dziuba zagrał Władysława Kargula, a Adam Bobik wcielił się w postać Kazimierza Pawlaka. Twórcy skupili się na genezie konfliktu dwóch rodzin, młodości bohaterów, okresie, zanim po II wojnie przybyli na Ziemie Odzyskane.
Czytaj też: Artur Żmijewski zadebiutował jako reżyser. Na ściance towarzyszyła mu córka z partnerką
Karol Dziuba, Adam Bobik, "Sami Swoi. Początek" - plan filmu w reżyserii Artura Żmijewskiego, maj 2023
Karol Dziuba i Adam Bobik: czy przyjaźnią się poza planem? Tak wygląda ich relacja
W filmie każdy znajdzie coś dla siebie. To prawdziwa emocjonalna podróż. „Myślę, że w naszym filmie uzyskaliśmy efekt, który bardzo lubię: ze śmiechu wpadamy we wzruszenie. To niezwykły miks, który — jak uważam — znajdziemy też w trylogii Chęcińskiego”, mówił Adam Bobik w rozmowie z Onet Kultura.
Aktorzy sumiennie przygotowywali się do ról, pracowali nad charakterystycznymi cechami bohaterów. Zmierzyli się z legendą swoich poprzedników. Wyzwaniem było nauczenie się sposobu mówienia z kresowym zaśpiewem. Adam Bobik spędził też wiele godzin na nauce śmiechu w takim stylu, jaki wykreował Wacław Kowalski. „Skoro ktoś zrobił coś genialnego, to trzeba z tego czerpać, więc słuchałem, jak on mówi, patrzyłem, jak się porusza, jak reaguje, podglądałem jego choleryczność, zadziorność temperament, sposób poruszenia się, słynne kroczki, bo on w zasadzie cały czas biegał”, mówił filmowy Pawlak w rozmowie z PAP Life
Na ekranie Kargulowi i Pawlakowi daleko do przyjaźni. A jak układała się współpraca Adam Bobika i Karola Dziuby? Nie ma mowy o nieporozumieniach czy zazdrości. Aktorzy mogli na sobie polegać i wspierali się na planie. „Karol pożyczył mi pięćdziesiąt złotych, których nie musiałem oddawać, więc bardzo z tego się ucieszyłem, jest super (śmiech). Darzyliśmy się szacunkiem i braterską miłością”, opowiadał filmowy Pawlak [cytat za Eska.pl].
Czytaj też: Od ponad trzech dekad jest jego miłością i opoką. Oto, co wiemy o żonie Artura Żmijewskiego!
Aktorzy nie mieli za dużo kontaktu ze sobą w okresie przygotowań do roli. Skupiali się na kreowaniu swoich postaci. „A na samym planie… Wiesz, w przerwach ludzie korzystają z chwil odpoczynku, czasem się wygłupiają. I my najczęściej luźno spędzaliśmy czas. Z Karolem słyszymy pytania, czy się kłóciliśmy. Nie ma między nami złej krwi — za to jest koleżeństwo”, zwierzał się Adam Bobik w rozmowie z Joanną Barańską dla Onet Kultura.
Co ciekawe, to nie było ich pierwsze zawodowe spotkanie. Wcześniej mieli okazję pracować razem na planie filmu Zenek. To pomogło im zbudować fantastyczną więź na castingu do Samych Swoich. „Od razu wytworzyła się między nami energia odpowiednia do tych ról. I chyba Artur po prostu to zobaczył i zaproponował mi rolę Kargula”, tłumaczył Karol Dziuba.
Dla każdego z nich praca w towarzystwie wspaniałych aktorów – Anny Dymnej, Zbigniewa Zamachowskiego, Wojciecha Malajkata czy Mirosława Baki, to spełnienie marzeń i przyjemność. W dodatku Artur Żmijewski zachwycił ich swoim podejściem, dawał poczucie bezpieczeństwa i doskonale rozumiał, czego potrzebują. „Wiedział, z czym się mierzymy, rozumiał, co to znaczy przemęczenie, frustracja, potrafił jakieś napięcia, które się pojawiały załagodzić, przeczekać. A zarazem bardzo dobrze wiedział, czego chce”, tłumaczył Adam Bobik w rozmowie z Izą Komendołowicz dla PAP Life.
Po zakończeniu zdjęć do produkcji Karol Dziuba od razu trafił na plan Dewajtis. Z kolei Adam Bobik pojawił się w sitcomie Camera Cafe. Nowe parzenie. Z ogromną pasją i oddaniem podchodzą do tego zawodu. Jak potoczą się ich losy? Przed nimi jeszcze wiele fantastycznych ról!
Życzymy wszystkiego, co najlepsze!
Adam Bobik, Karol Dziuba, Premiera filmu "Sami swoi. Początek"luty 2024