Reklama

Film Roberta Zemeckisa Powrót do przeszłości wszedł na ekrany kin w 1985 roku i szybko zyskał uwielbienie publiczności. Przygody Marty'ego McFly'a, który za pomocą wehikułu cofa się do czasów młodości swoich rodziców, doczekała się aż dwóch kontynuacji, a cała trylogia nosi dziś miano kultowej. W kontekście ostatnich decyzji wytwórni filmowych o wznowieniu wielu popularnych serii, plotki o nowej części Powrótu do przeszłości wcale nie zaskakują. Gwiezdne wojny, Pogromcy duchów, Jumanji to tylko niektóre tytuły, które powróciły do nas po ponad 20 latach przerwy. Czy czekają nas zatem całkiem nowe przygody McFly'a i doktora Browna? I kto miałby wcielić się w ikoniczne postacie?

Reklama

Nowa wersja "Powrotu do przyszłości" - fanowski deepfake

Ponowne zamieszanie wokół kultowej serii zaczęło się od opublikowanego na YouTubie krótkiego filmu przedstawiającego fragment oryginalnego Powrotu do przeszłości, jednak z pewnymi zaskakującymi zmianami. Zamiast twarzy prawdziwych odtwórców ról McFly'a i profesora - Michaela J. Foxa i Christophera Lloyda zobaczyliśmy te należące do Toma Hollanda (znanego z roli Spider-mana w serii Avengers) oraz Roberta Downey Jr. (słynącego również z roli jednego z Avengersów - Iron Mana). Film został przerobiony za pomocą tak zwanego "deepfake". Jest to specjalna technika obróbki obrazu, dzięki której można nałożyć na siebie różne ludzkie twarze. Film wyświetlono ponad 6 milionów razy, co tylko potwierdza ogromne zainteresowanie wielbicieli serii, którzy chętnie zobaczyliby popularnych marvelowskich aktorów odgrywających role ich ulubionych bohaterów. Tym bardziej, że relacja między Spider-manem a Iron Manem bardzo przypominała tę łączącą McFly'a z profesorem, a sam Tom Holland przyznał się, że przy kreowaniu postaci Avengersa zainspirował się właśnie bohaterem Powrotu do przyszłości!

Powrót do przyszłości Tom Holland komentarz

Wspomniany filmik był wprawdzie od początku opisany jako "nieprawdziwy", jednak i tak wywołał spore zamieszanie. Fani z całego świata zaczęli sobie zadawać pytanie czy kontynuacja kultowej serii jest w ogóle możliwa. Sprawę skomentował nawet sam Tom Holland w wywiadzie dla BBC Radio 1.

Jak się okazało rozmowy o możliwej kontynuacji serii rzeczywiście miały miejsce! Jak powiedział Tom Holland:

"Skłamałbym, jeśli bym stwierdził, że w przeszłości nie było dyskusji o zrobieniu remake'u, ale ten film jest najbardziej perfekcyjnym filmem, albo jednym z najbardziej perfekcyjnych i nie mógłby być zrobiony lepiej."

Młody aktor wyraził również chęć odtworzenia sceny przerobionej przez ekipę filmiku deepfake, pochwalił przy tym twórców za ich świetną robotę. Zażartował nawet, że Rober Downey Jr. mógłby nawet ponieść ewentualne koszty związane z wyprodukowaniem takiego klipu. Obiecał pomówić o tym ze starszym kolegą.

Tom Holland skomentował tę sprawę także dla programu Access Hollywood podczas uroczystej premiery filmu Naprzód:

Czy powstanie nowa wersja "Powrotu do przyszłości"?

Jak wynika ze słów aktora o nowej wersji kultowego filmu na razie nie może być mowy. Prawa do serii należą do scenarzysty Boba Gale'a oraz do reżysera Roberta Zemeckisa, którzy w kontraktach mają zagwarantowane, że wszelkie próby stworzenia kontynuacji Powrotu do przyszłości muszą być przez nich zatwierdzone. A na nową wersję twórcy nie chcą się zgodzić. Bob Gale zapytany w wywiadzie o losy franczyzy bardzo negatywnie wypowiedział się o możliwych remake'ach. Jak stwierdził, film mógłby powstać dopiero, kiedy on i Robert Zemeckis pożegnaliby się z tym światem. Jak powiedział: "Specjalnie umieściliśmy napis: «Koniec» jako zwieńczenie trzeciej części." Podobno wielu producentów starało się o prawa do serii, jednak żadne pieniądze nie były w stanie przekonać twórców oryginału do zmiany stanowiska.

Wygląda na to, że jednak nie doczekamy się kontynuacji trylogii z przełomu lat 80. i 90. Jednak pewnym pocieszeniem może być fakt, że remake'i nie zawsze się udają. Czasem lepiej zostawić kultową serię w spokoju, zwłaszcza jeśli, jak powiedział Tom Holland, jest ona perfekcyjna.

Reklama

Odtwórcy głównych ról Powrotu do przyszłości: Michael J. Fox i Christopher Lloyd wspólnie podczas charytatywnego eventu:

Reklama
Reklama
Reklama