Po ośmiu latach batalii sądowej w końcu się rozwiedli. Angelina Jolie i Brad Pitt jednak wciąż walczą o jedno
Aktorka przyznaje wprost, że odetchnęła z ulgą...
Po ośmiu latach sądowej batalii małżeństwo Angeliny Jolie i Brada Pitta oficjalnie przeszło do historii. Przypomnijmy, że artystyczna para od 2016 roku spotykała się w sądzie, gdzie dzieliła swój majątek oraz walczyła o dzieci. I choć zagraniczna prasa informuje, że już wszystko mają za sobą, pojawia się jedno "ale"...
Mroczne kulisy związku Angeliny Jolie i Brada Pitta
Tworzyli jedną z najpiękniejszych par w Hollywood. Angelina Jolie i Brad Pitt byli inspiracją dla wielu ludzi. Z czasem okazało się, że i ich relacja skrywała mroczne tajemnice. W 2016 roku, czyli niemal dekadę od rozpoczęcia związku i dwa lata po ślubu do sądu w Los Angeles wpłynął pozew rozwodowy, który złożyła aktorka. Ulubienica publiczności tłumaczyła, że podzieliły ich różnice nie do pogodzenia.
Od tamtego czasu oboje toczyli batalię sądową. Na światło dzienne wyszły fakty, które potwierdzały, że ich związek nie był idealny. Z części dokumentów wynikało, że Brad Pitt miał znęcać się nad rodziną.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ich kontakty zostały niemal całkowicie zerwane, aktor nie kryje irytacji. Angelina Jolie odcina go od dzieci?
Angelina Jolie i Brad Pitt po ośmiu latach batalii sądowej wzięli rozwód
Z czasem artyści doszli do porozumienia w sprawie opieki nad dziećmi, ale zostało jeszcze kilka niewyjaśnionych spraw. Hollywoodzkie małżeństwo przeszło do historii, dzięki czemu para doszła do częściowego porozumienia. Z informacji, jakie podaje „Daily Mail", wynika, że aktorzy podpisali dokumenty rozwodowe w poniedziałek 30 grudnia 2024 roku.
Mimo to, spór o słynną winnicę Chateau Miraval we Francji jeszcze się nie rozstrzygnął. Artyści deklarują, że są gotowi, by sprawę skierować do procesu z udziałem ławy przysięgłych lub mediacji. James Simon, czyli adwokat Angeliny Jolie w rozmowie z „Daily Mail" podkreślił, że po podpisaniu papierów rozwodowych jego klientka poczuła ogromną ulgę. „Szczerze mówiąc, jest wyczerpana", wyjaśnił. „Ponad osiem lat temu złożyła pozew o rozwód z panem Pittem. Ona i dzieci zostawiły wszystkie nieruchomości, którymi dzieliły się z panem Pittem, a od tego czasu skupiała się na znalezieniu spokoju i uzdrowienia dla swojej rodziny", dodaje.
Osoba z otoczenia ulubienicy publiczności wyjaśnia, że „po mrocznych chwilach Jolie bardzo starała się znaleźć światło". „Ona nie mówi o nim źle publicznie ani prywatnie", mówi, zaznaczając przy tym, że aktorce nigdy nie zależało na publicznych okrążeniach. „Ich dzieci dorastały, widząc, że niektórzy ludzie mają tak dużo władzy i przywilejów, że ich głosy się nie liczą. Ich ból się nie liczy. Przez te wszystkie lata chciały, żeby mówiła sama za siebie, broniła się, ale ona przypominała im, żeby skupili się na zmianie prawa, a nie na opowiadaniu publicznie historii", podsumowuje.
„Page Six" podaje, że Brad Pitt odmówił komentarza w tej sprawie.
Źródło: Plejada.pl, Pudelek.pl.
CZYTAJ TEŻ: Kiedyś się kochali, dziś się nienawidzą. Jedna rzecz może ich pojednać