Reklama

Paweł Deląg na ekranach kin i telewizorów obecny jest już od lat. Zagrał nie tylko w wielu rodzimych produkcjach, ale także i zagraniczny rynek filmowy nie jest mu obcy. Gdy pracował nad filmem „Karolcia” miał okazję zagrać u boku jednej z najbardziej cenionych aktorek Hollywood. Na początku ich stosunki były co najmniej napięte... Przy pierwszym spotkaniu diwa wyrzuciła Polaka z garderoby! O kim mowa i jak potoczyła się dalej ich współpraca na planie?

Reklama

Paweł Deląg: kariera aktorska, filmy

Paweł Deląg sztuki aktorskiej uczył się w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie na początku lat 90. ubiegłego wieku. Zadebiutował pod skrzydłami Krystyny Jandy, która wyreżyserowała spektakl „Na szkle malowane”. W 1993 r. zagrał także rolę w kinowym hicie Stevena Spielberga „Lista Schindlera”. Później pojawił się także m.in. w „Quo Vadis” czy „Chłopaki nie płaczą”.

Chociaż początkowo udawało mu się dostawać różne role, z czasem stawały się one bardziej monotonne. „Zostałem szybko zaszufladkowany i producenci czy reżyserzy nie wykonali, w moim mniemaniu, takiego podstawowego wysiłku, żeby zaproponować aktorowi nieco bardziej różnorodne role”, wyznał w jednym z wywiadów, oraz dodał: „W Polsce do tej pory tak naprawdę nie znaleziono na mnie pomysłu”. Wówczas postanowił poszukać swojego szczęścia za granicą.

Zobacz także: Rozdaje zegarki i motocykle, większość honorarium przekazuje na fundacje. Keanu Reeves ma serce na dłoni

Kuba Jaworowski / Studio69 / Forum

Paweł Deląg

Majewski/AKPA

Paweł Deląg, 2001 rok

Paweł Deląg zagrał w ponad 60 zagranicznych produkcjach

Już w 2005 r. natrafił na pierwsze okazje. Zaczął pojawiać się m.in. w rosyjskich i francuskich projektach, a później także w brytyjskich czy czeskim. Wkrótce na swoim koncie miał już ponad 60 ról, w tym główną w ukraińskim serialu „Kawa z kardamonem”. „W ostatnim czasie to się może trochę zmieniło, ale wtedy właśnie to za granicą miałem okazję grać różne postacie i zmierzyć się z wieloma gatunkami: od kina akcji, przez kino historyczne, melodramaty, na komediach kończąc” mówił w rozmowie z „Wirtualną Polską”.

W 2008 r. udało mu się dostać rolę w filmie „Karolcia”. To właśnie tam poznał Faye Dunaway — prawdziwą Hollywoodzką gwiazdę. Amerykanka wcieliła się tam rolę Czarownicy Filomeny. Wcześniej zagrała w takich filmach jak „Bonnie i Clyde” czy „Chinatown”, a także została laureatką Oscara za swoją rolę w filmie „Sieć”.

Współpracując przy polskim filmie była już więc bardzo doświadczoną aktorką. Jej pierwsze spotkanie z polskim aktorem pozostawiło wiele do życzenia — aktorka wyrzuciła go z garderoby!

Czytaj też: Światowej sławy aktor nieustannie zachwyca się Polską. „Dużo spaceruję po Warszawie, robię kilka kilometrów dziennie"

Globe Photos / Zuma Press / Forum

Faye Dunaway

Paweł Deląg wspomniał Faye Dunaway: „Patrzyłem na nią, czując głęboki niesmak”

Początki współpracy Pawła Deląga i Faye Dunaway były, delikatnie mówiąc, ciężkie. Gdy aktor wszedł do garderoby artystki, ta miała zacząć krzyczeć: „Kim ty jesteś?! Jak śmiesz tutaj wchodzić?! Nikt cię tu nie zapraszał, wynoś się!”. Później nie chciała pojawić się na planie. Zespół musiał zacząć pracować bez niej — Paweł Deląg zaczął nagrywać pierwszą scenę sam.

„Pomyślałem sobie: O nie, to co ona jest taką gwiazdą, że nie zasługujemy na jej obecność? Zrobiłem tę scenę i niebawem Faye przybiegła na plan, aby nagrać swoją partię. Ja jej oczywiście asystowałem, patrzyłem na nią, czując głęboki niesmak, gdyż dla mnie takie zachowanie to był szczyt arogancji” opowiedział artysta.

Na szczęście chwilowa niechęć aktorki szybko zniknęła. Według świadków jej zachowanie względem Pawła Deląga miało zmienić się o 180 stopni gdy... usłyszała jak mówi w jej ulubionym języku — francuskim. Zapalona fanka kultury znad Sekwany natychmiastowo zrzuciła maskę i od razu stała się zupełnie inną osobą. Resztę współpracy na planie spędzili w przyjaznej atmosferze. „Cała rozmowa zamieniła się w coś fantastycznego i to wyraźnie zmieniło nasze relacje, bo jak weszliśmy na plan, to już jak najlepsi przyjaciele. Szczęśliwa, uśmiechnięta, życzliwa i kreatywna. Widać było, że się bawi, a ja razem z nią i to było bardzo inspirujące, pełne kreatywności i radości tworzenia” opowiedział aktor.

Sprawdź również: Beata Ścibakówna musiała udowodnić, że związała się z Englertem z miłości. Nie każdy wierzył w jej szczere intencje

Danny Moloshok / Reuters / Forum

Faye Dunaway, 89. ceremonia wręczenia Oscarów, Beverly Hills, Kalifornia, USA, 26/02/17

Gałązka/AKPA
Reklama

Paweł Deląg, 2023 rok

Reklama
Reklama
Reklama