Te momenty z zeszłorocznego rozdania Oscarów pamiętamy do dziś!
Co wydarzy się w tym roku? Dowiemy się już dziś w nocy!
Ubiegłoroczna, 89. gala rozdania Oscarów obfitowała w niepowtarzalne momenty, wpadki i zaskakujące sytuacje. Niektóre z nich zostały zaplanowane przez organizatorów, a inne były dziełem przypadku. Do największego skandalu doszło przy odczytywaniu werdyktu w najważniejszej kategorii, „Najlepszy film”. Początkowo Warren Beatty i Faye Dunaway, którzy wręczali statuetkę, wyczytali jako zwycięzcę musical „La La Land”. Twórcy zostali zaproszeni na scenę. Jednak ich radość nie trwała długo.
10 najważniejszych wydarzeń Oscarów 2017
Chwilę później prowadzący galę Jimmy Kimmel poinformował ze sceny, że doszło do wielkiego nieporozumienia: nagrodę powinni otrzymać twórcy... „Moonlight”. Wszystkich zgromadzonych w Dolby Theatre wprowadziło to w olbrzymią konsternację. Zwycięzcy byli wyraźnie zakłopotani, reżyserzy „La La Land” opuścili scenę ze zwieszonymi głowami. Oczywiście starano się rozładować atmosferę m.in. żartami, że w ten sposób nagrodzone zostały tego wieczoru dwa filmy, jednak wysiłki te spełzły na niczym. Jak zgodnie podkreślają przedstawiciele mediów, tak dużej pomyłki po największym i najważniejszym wydarzeniu tego typu na świecie nie spodziewał się nikt.
Pozostałe wydarzenia wieczoru nie były na szczęście aż tak dramatyczne. Zobacz dziesięć najważniejszych momentów, o których nie możemy zapomnieć!
1 z 10
Justin Timberlake wie, jak rozgrzać publiczność! Gdy na początku gali zaczął śpiewać swój hit z filmu animowanego „Trolle”, „Can't Stop The Feeling”, cała sala poderwała się do tańca!
2 z 10
Podczas gali Jimmy Kimmel żartował z Matta Damona i Meryl Streep. O tym pierwszym powiedział, że kiedy się poznali, to on był „tym grubym”, sugerując, że aktorowi się przytyło. Kimmel żartował, że będący producentem filmu „Machester by the Sea” Matt Damon zachował się honorowo, gdyż sam nie wcielił się w główną rolę, tylko dał ją nagrodzonemu statuetką Caseyowi Affleckowi.
Jednak na najwięcej komik pozwolił sobie w stosunku do Meryl Streep.
„Na gali nagradzamy również aktorów, którzy wydają się świetni, ale tak naprawdę nie są. Jedna z nich szczególnie wyróżnia się wieloma nieinspirującymi i przecenionymi rolami. To 20. nominacja Meryl Streep, co jest niesamowite tym bardziej, że nawet nie zagrała w tym roku w żadnym filmie. Piszemy jej nazwisko na liście nominowanych z przyzwyczajenia”, żartował z Meryl Streep, po czym poprosił publiczność o owacje na stojąco dla najbardziej „przecenianej aktorki w Hollywood”. Jimmy Kimmel chciał w ten sposób dopiec Donaldowi Trumpowi, który po styczniowej gali rozdania Złotych Globów właśnie tak nazwał Meryl Streep, bo aktorka skrytykowała go odbierając nagrodę za całokształt twórczości.
3 z 10
Sporą sensację wzbudził też Ryan Gosling, który na galę przyszedł nie z żoną, Evą Mendes, tylko z tajemniczą blondynką. Wielu mężczyzn, w tym Viggo Mortensen i Justin Timberlake, nie mogli oderwać od niej wzroku. W końcu okazało się, że piękna blondynka w złotej, mocno wydekoltowanej sukni to siostra aktora, Mandi.
4 z 10
Na gali razem z żoną, Amelią Warner, pojawił się Jamie Dornan. Aktorka w liliowej sukni wyglądała olśniewająco, zaś jej pojawienie się u boku męża w końcu ucięło plotki o kryzysie w małżeństwie. W końcu Warner siedziała tuż obok Dakoty Johnson, która razem z Dornanem grała w „Ciemniejszej stronie Greya”. Między aktorkami nie było widać nawet cienia zazdrości.
5 z 10
Jimmy Kimmel podczas gali chętnie żartował z Donalda Trumpa. W końcu Hollywood od początku nie kryje antypatii dla miliardera, który w listopadzie wygrał wybory prezydenckie. Komik wielokrotnie żartował sobie z prezydenta USA, chociażby gdy witał na gali nominowaną w kategorii „najlepsza aktorka” Francuzkę Isabelle Huppert, mówiąc: „cieszę się, że urząd imigracyjny panią wpuścił”.
Kimmel pozwolił sobie nawet zatwittować do głowy państwa, i to dwukrotnie.
„Minęły dwie godziny tego show, a Donald Trump nie zatweetował o nas nawet raz. Zaczynam się o niego martwić. Sekundka... czy możemy pokazać ekran mojego telefonu?”, zapytał komik, po czym pokazał wiadomość, którą wysłał do prezydenta. „Hej Donaldzie, nie śpisz?”. Po czym wysłał kolejną: „Meryl cię pozdrawia”, ponownie wracając do sytuacji z początku stycznia, gdy Trump nazwał Streep „jedną z najbardziej przecenianych aktorek w Hollywood”.
6 z 10
Gdy Ellen DeGeneres prowadziła galę rozdania Oscarów w 2014 roku, poczęstowała zgromadzonych aktorów pizzą. Jimmy Kimmel zdecydował się ją przebić. W pewnym momencie z sufitu na publiczność spadły… słodycze na spadochronach.
7 z 10
Wyjątkowym momentem była chwila, gdy po gali rozdania Oscarów przechadzali się zaproszeni przez Jimmy’ego Kimmela… turyści. Szczęściarze mogli ucałować w rękę Nicole Kidman, dostać markowe okulary od Jennifer Aniston, zaś pewnej parze narzeczonych Denzel Washington udzielił fikcyjnego ślubu.
8 z 10
Są tu fani „Króla Lwa”? Podczas gali rozdania Oscarów też byli, i należał do nich Jimmy Kimmel. Razem z Sunnym Pawarem (dziecięcym aktorem, który zagrał w filmie „Lion. Droga do domu”) odegrali jedną z kultowych scen z filmu.
9 z 10
Do wzruszających momentów oscarowej gali należała chwila, gdy aktorki: Taraji P. Henson, Octavia Spencer i piosenkarka Janelle Monae przedstawiały kandydatów nominowanych w kategorii „najlepszy film dokumentalny”. Wszystkie trzy wystąpiły w filmie „Ukryte działania”, który opowiada o trzech Afroamerykankach, które pracowały dla NASA w momencie, gdy wysyłano na księżyc pierwszego człowieka. Aktorkom na scenie towarzyszyła Katherine G. Johnson. Na podstawie jej biografii powstał scenariusz filmu „Ukryte działania”.
10 z 10
Zdecydowanie najważniejszym momentem gali była chwila, gdy Warren Beatty i Faye Dunaway dostali złą kopertę z wynikami (na której było napisane „Emma Stone, La La Land”) i najlepszym filmem roku ogłosili „La La Land”, zamiast „Moonlight”, który w rzeczywistości otrzymał statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej. Doszło do niezręcznej sytuacji, gdy producent musicalu, Jordan Horowitz, wyrwał Warrenowi Beatty’emu kartkę z prawidłowymi wynikami, którą ten w końcu dostał od obsługi, i zaprosił na scenę twórców filmu „Moonlight”.