Orły 2024, ogłoszenie nominacji, nominowani, plakat
Fot. materiał prasowy
ZE ŚWIATA FILMU

Demokratyczne, tajne i bezpośrednie, z certyfikatem NATO… Orły „nie do złamania”!

Odsłaniamy kulisy Polskich Nagród Filmowych

Konrad Szczęsny 26 lutego 2024 17:16
Orły 2024, ogłoszenie nominacji, nominowani, plakat
Fot. materiał prasowy

Już wkrótce – w poniedziałek 4 marca – odbędzie się 26. Gala Polskich Nagród Filmowych Orły. O tym, którzy twórcy otrzymają prestiżowe statuetki, decyduje ponad 850 członków Polskiej Akademii Filmowej. Obecnie trwa drugi etap głosowania Akademii, który wyłoni Laureatów. Na czym w praktyce polega ten proces? Kto odpowiada za tajność głosowania? W tle certyfikat NATO i amerykańskie Oscary. Oto Orły od kuchni!

Polskie Nagrody Filmowe Orły: jak przebiega głosowanie?

„W pełni demokratyczne, tajne i bezpośrednie. Nie do złamania” – tak o Polskich Nagrodach Filmowych mówił Dariusz Jabłoński, prezydent Polskiej Akademii Filmowej i pomysłodawca Orłów, podczas ogłoszenia nominacji do tegorocznej edycji. Ani on, ani żaden inny przedstawiciel Niezależnej Fundacji Filmowej, organizatora Orłów, nie zna wyników głosowania Akademii aż do momentu publicznego otwarcia kopert na scenie Teatru Polskiego, podczas transmisji na żywo. Biorąc pod uwagę, że w dwuetapowym głosowaniu bierze udział ponad 850 członków Polskiej Akademii Filmowej, samo przeprowadzenie głosowania i zliczania głosów, a potem utrzymania go w tajemnicy, to nie lada przedsięwzięcie.

Stoi za nim światowa doradczo-audytorska firma PwC, oficjalny partner Orłów od chwili ich powstania 26 lat temu. To ta sama firma, która odpowiada za liczenie głosów Amerykańskiej Akademii Filmowej, której głosami przyznawane są Oscary. Warto wiedzieć, że PwC przeprowadza i strzeże tajności głosowania tylko dwóch Akademii na świecie: Oscarów i Orłów.

Aby wyłonić Nominowanych, a następnie Laureatów Polskich Nagród Filmowych, członkowie Akademii oddają głosy w tajnym, poufnym, indywidualnym i dwuetapowym głosowaniu. Wyniki zliczają wybrani partnerzy PwC, których obowiązkiem jest zapewnienie poprawności całego procesu i tajemnicy głosowania aż do chwili publicznego otwarcia kopert.

Sam proces przeliczania odbywa się w tajnej kancelarii PwC. To pomieszczenie posiadające certyfikat bezpieczeństwa NATO: pozbawione okien, z drzwiami o grubości 50 cm i systemem szyfrującym wejścia oraz wyjścia partnerów. Czas, jaki partnerzy spędzają w kancelarii, jest zapisywany w specjalnym rejestrze. Miejsce, gdzie znajduje się kancelaria, pozostaje ścisłą tajemnicą firmy i tylko niewielu najwyższych rangą partnerów PwC wie, gdzie znajduje się to pomieszczenie.

By wyeliminować ryzyko popełnienia błędu, za poprawność i tajemnicę wyników odpowiada dwóch Partnerów PwC, którzy spełniają najwyższe standardy audytorskie, poparte międzynarodowymi certyfikatami. W 26. edycji Orłów to Katarzyna Podgórna i Piotr Wyszogrodzki.

Orły 2024, ogłoszenie nominacji, Dariusz Jabłoński
Fot. Mieszko Piętka/AKPA

Orły 2024: ogłoszenie nominacji. Na zdjęciu Dariusz Jabłoński

Koperty z wynikami głosowania, do czasu ich oficjalnego otwarcia, przechowywane są w sejfie tajnej kancelarii. Partnerzy PwC pieczętują je osobiście. Począwszy od pierwszej edycji Orłów do dziś służy im do tego specjalna, mechaniczna lakownica. Zalakowane koperty z wynikiem głosowania Akademii tuż przed Galą Orłów, na której ujawniana jest ich zawartość, są dostarczane na scenę bezpośrednio przez partnerów PwC. Nikt inny nie ma do nich dostępu, nikt nie może ich dotknąć. Zalakowane koperty są przekazywane odczytującym werdykt Akademii tuż przed wejściem na scenę, na której w świetle kamer jest łamany lak zabezpieczającej pieczęci.

– Poza samą kwestią czysto audytorską, zawsze jest masa pozornie drobnych rzeczy do ustalenia – wspominał Wojciech Roman, pierwszy w historii partner PwC, który zliczał głosy Polskiej Akademii. – Szczególnie utkwiła mi w pamięci kwestia doboru kopert. Z jakiego papieru, jak mają się zamykać, czy będą się elegancko otwierać na oczach widowni, czy powinienem je mieć w wewnętrznej kieszeni marynarki, czy może w aktówce, jak ma wyglądać „plomba”, jak ma wyglądać kartka z nazwiskiem i jak ma być włożona do koperty, żeby przy wyjmowaniu kamery nie wypatrzyły nazwisk laureatów zanim nie zostaną odczytane. I jeszcze tysiące innych tego typu kwestii. No i oczywiście tak bliskie spotkanie ze światem filmu, z jego najznakomitszymi reprezentantami, reżyserami, aktorami, producentami, też zostało w mojej pamięci jako wspaniałe przeżycie – mówił.

Izabela Wójcik, Dyrektor Polskich Nagród Filmowych również podkreśla wartość synergii, jaka charakteryzuje współpracę między Orłami a PwC. – Okazuje się, że pozornie odmienne perspektywy ludzi filmu i osób, których domeną na co dzień pozostaje biznes, wzajemnie się dopełniają i inspirują. Dzięki PwC zyskaliśmy Partnera w najszerszym tego słowa znaczeniu. To relacja oparta na profesjonalizmie, transparentności i rzetelności. A przede wszystkim na zaufaniu, które od 26 lat pozostaje fundamentem naszej współpracy.

Spotkanie z Nominowanymi i konferencję prasową, podczas której dowiemy się, kto został tegorocznym zdobywcą Orła w kategorii Osiągnięcia Życia, zaplanowano na czwartek 29 lutego.

26. Gala Orłów odbędzie się w poniedziałek 4 marca w Teatrze Polskim w Warszawie i będzie transmitowana na antenie CANAL+.

Szczegółowe informacje i regulamin Polskich Nagród Filmowych Orły dostępne są POD TYM ADRESEM. Wszystkie wydarzenia związane z 26. edycją Orłów relacjonowane są w mediach społecznościowych:

Relacja z ogłoszenia Nominacji, Facebook: POD TYM ADRESEM.

Instagram: POD TYM LINKIEM.

Z kolei pełną listę nominowanych znajdziesz na naszych łamach POD TYM ADRESEM 

Orły 2024, ogłoszenie nominacji, nominowani, plakat
Fot. materiał prasowy

Orły 2024, ogłoszenie nominacji, Łukasz Simlat
Fot. Mieszko Piętka/AKPA

Orły 2024: ogłoszenie nominacji. Na zdjęciu Łukasz Simlat

TAGI #Orły #film

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Spędziliśmy dzień z Małgorzatą Rozenek-Majdan! Tak mieszka, tak pracuje...

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.