Reklama

Jedna z najbardziej kultowych komedii początku XXI wieku powraca! Film Wredne dziewczyny wszedł do kin w 2004 roku i szybko dorobił się rzeszy fanów na całym świecie zyskując miano kultowego. Historia licealnych królowych, które trzęsą całą szkołą, a w środy chodzą na różowo była również trampoliną do sławy dla Rachel McAdams, Amandy Seyfried czy Lindsay Lohan. Wprawdzie próbowano już reaktywować hit lat 2000. jednak z marnym skutekiem. W 2011 roku powstała kontynuacja znanego filmu, ale nie była tak udana ja pierwowzór. Dlaczego nowa wersja ma szansę powodzenia?

Reklama

Szczegóły nowej wersji filmu "Wredne dziewczyny"

Fabuła kultowego filmu skupiała się wokół Cady Heron 15-latki, która prawie całe życie mieszkała w Afryce, ale po przeprowadzce do Illinois musi odnaleźć się dżungli typowego amerykańskiego liceum. Tam poznaje królową szkoły Reginę George i jej świtę, które z powodu pewnej intrygi są bardzo zainteresowane nową koleżanką. Nową wersją zajmie się odpowiedzialna za scenariusz oryginału Tina Fey, która we Wrednych dziewczynach wcieliła się również w rolę nauczycielki matematyki. Po wielkim sukcesie filmu w 2004 roku Fey przełożyła popularną historię na musical, który okazał się broadwayowskim szlagierem. Teraz scenarzystka rozmawia ze studiem Paramount nad następną wersją losów Reginy George i jej lubiących dramatyzować przyjaciółek. Nie będzie to jednak kontynuacja, a adaptacja wystawianego na Broadwayu musicalu!

Co jeszcze wiemy o nowej wersji? Akcja filmu znów będzie się toczyć w szkole North Shore High. Innowacyjna będzie natomiast forma filmu. Jako, że gatunkowo będzie to musical, w filmie będzie bardzo dużo scen tanecznych i śpiewanych, które będą napędzać akcję. A jak wiemy ze sceny mikołajkowego pokazu talentów z oryginalnej wersji filmu, występy taneczne wrednych dziewczyn to coś czego nie wolno przegapić!

Jak podaje Entertainment Weekly, Tina Fey wypowiedziała się na temat swojego nowego projektu:

Jestem bardzo podekscytowana, że mogę przywrócić "Wredne dziewczyny" na duży ekran. To dla mnie ogromna satysfakcja widzieć z jakim uwielbieniem fani podchodzą zarówno do filmu jak i musicalu. Spędziłam 16 lat z tymi postaciami. To jest moje własne uniwersum Marvela i bardzo je kocham.

Reklama

Kto zagra nowe wredne dziewczyny? Tego zapewne dowiemy się już wkrótce!

Reklama
Reklama
Reklama