Widzowie pokochali go za rolę w „Ojcu Mateuszu”, rodzina to dla niego największa wartość
Odsłaniamy tajemnice Michała Pieli
Jako aspirant Mietek Nocul z serialu Ojciec Mateusz podbił serca widzów. Michał Piela cieszy się niesłabnącą sympatią. „Anonimowości nie ma za dużo w moim życiu, ale to mi nie przeszkadza. Staram się nie zwracać na to uwagi i być miłym dla tych, którzy mnie zaczepiają”, mówił w rozmowie z Czwórką Polskim Radiem. A jaki jest prywatnie? Jak rozpoczęła się jego aktorska kariera?
Michał Piela – jako aspirant Nocul zdobył popularność i sympatię fanów
Aktor rzadko uchyla rąbka tajemnicy na temat życia prywatnego. Urodził się 21 grudnia 1978 w Katowicach. W dorosłym życiu zamieszkał w stolicy. „Odkąd zamieszkałem w Warszawie, mówię, że jestem mieszkańcem Warszawy. Lubię i cenię to miasto, ono mnie żywi, ale wiem, skąd pochodzę. W Katowicach nadal mam przyjaciół”, zwierzał się w rozmowie z Idą Dawidowicz dla magazynu Claudia.
Michał Piela podkreślał, że wybrał zawód, w którym trzeba być odpornym psychicznie. Zauważa, że ma swoje blaski i cienie. Przed kamerą zaczął występować zaraz po ukończeniu szkoły. Nawet gdy zdarzały mu się trudne momenty i telefon nie dzwonił potrafił znaleźć wyjście – szukał angażu w teatrach offowych.„Aktorstwo to zawód piękny, ale niewdzięczny. Jako osoba nieanonimowa jestem pod stałą obserwacją. Patrzą na mnie sąsiedzi, ludzie w autobusie. Dochodzą nieprzyjemne komentarze, np. na forach internetowych. Do tego ciągły stres grania w teatrze, bo trema odzywa się cały czas”, zwierzał w magazynie Claudia.
Sprawdź też: Leczył złamane serce, gdy w jego życiu zjawiła się ona. Krzysztof Tyniec z żoną kroczą razem przez życie od 50 lat
Michał Piela, Otwock Wielki, 28.03.2012 Plan zdjęciowy serialu pt. Ojciec Mateusz
Miał 15 lat, gdy w jego głowie narodziła się myśl, że chciałby związać przyszłość z aktorstwem. W liceum grał w Teatrze Gart, prowadzonym przez Jerzego Połońskiego w Pałacu Młodzieży w Katowicach. Występował na festiwalach amatorskich teatrów. Miał też wsparcie mamy, która cieszyła się z aktorskich dążeń syna. Zależało jej na tym, by dzieci podążały własną drogą i robiły to, co daje im satysfakcję. Na studia aktorskie dostał się za pierwszym razem. Jednak z na egzaminach w Akademii Teatralnej w Warszawie pojawił się dopiero dwa lata po zdanej maturze.
Wcześniej postanowił wybrać się do studium medycznego, tak został ratownikiem medycznym. Ale nigdy nie mógłby wykonywać tego zawodu, bo jak podkreślał, był obciążający fizycznie i psychicznie. „Prawda jest taka, że nie chciałem iść do woja i musiałem gdzieś przeczekać ten czas. [...] Na pewno, ale nie chcę się wymądrzać, jakim ratownikiem byłem. W każdym razie dziś umiałbym pomóc człowiekowi. Sztuczne oddychanie, ułożenie leżącego w odpowiedniej pozycji. Znam zasady. Udzielania pierwszej pomocy powinny uczyć się dzieciaki już w podstawówce", zaznaczał w Claudii.
Sprawdź też: Jedna z córek Czesława Niemena zmieniła nazwisko na tureckie. Oto, czym się dziś zajmuje
Michał Piela, Piotr Polk, Jesienna ramówka TVP, Warszawa, 20.08.2013 rok
Michał Piela jest wspaniałym, charakterystycznym aktorem. Występował m.in. w produkcjach: „Plebania”, „Pokój na czarno”, „Czas honoru”, „Kasia i Tomek”, „Sztos 2”, „Dewajtis”, „Gry rodzinne”, „8 rzeczy, których nie wiecie o facetach” czy „O mnie się nie martw”. Aktora możemy podziwiać także na deskach teatrów.
Popularność i sympatię widzów zyskał jako Mieczysław Nocul z ulubionego serialu Polaków. W Ojcu Mateuszu gra od 16 lat. Pierwszy odcinek został wyemitowany w 2008 roku. „Mietek Nocul przyniósł mi popularność odczuwalną, choć jako aktor funkcjonowałem wcześniej", tłumaczył w wywiadzie sprzed lat. Aktor spotyka się zawsze z pozytywnymi fanów. Ludzie często zwracają się do niego imieniem serialowego bohatera. Michał Piela nie ma o to pretensji. „Anonimowości nie ma za dużo w moim życiu, ale to mi nie przeszkadza. Staram się nie zwracać na to uwagi i być miłym dla tych, którzy mnie zaczepiają”, mówił w Czwórce. U widzek postać aspiranta wzbudza ciepłe uczucia. „Nocul jest przecież duży, wrażliwy, kochający i opiekuńczy. Może stąd to się bierze? Bo wątpię, by kobiety widziały we mnie amanta. Kiedyś jedna pani wyznała, że ogląda „Ojca...” ze względu na mnie. Czuje się wtedy bezpieczna i wyluzowana. Widocznie kobietom podobają się „misiaczki”, mówił aktor w rozmowie z Idą Dawidowicz.
Michał Piela, plan serialu "Ojciec Mateusz"; wrzesień 2020
Michał Piela – metamorfoza aktora
Jakiś czas temu o aktorze zrobiło się głośno za sprawą jego metamorfozy. Michał Piela kilka lat temu schudł 30 kilogramów. Miał ku temu ważny powód. Zdiagnozowano cukrzycę typu II, artysta przeszedł na restrykcyjną dietę. Postanowił zadbać o zdrowie, ponieważ zauważył u siebie pewne niepokojące sygnały, które zaczynały utrudniać mu normalne funkcjonowanie. „Pojawiły się u mnie zasłabnięcia, częste drzemki w ciągu dnia, nie mogłem skupić się i miałem wzmożone pragnienie. Zbadałem sobie poziom cukru we krwi i okazało się, że mam cukrzycę typu 2”, mówił w rozmowie z portalem „Moja Cukrzyca” w 2018 roku.
Odkąd lekarze zdiagnozowali u niego cukrzycę, stara się zdrowo odżywiać. Tak zaczęła się jego walka o zdrowie. Unika konkretnych rzeczy. „Zwracam uwagę na to co jem, co piję. Unikam napojów gazowanych, zazwyczaj nie piję soków, a jeśli już to naturalne, wyciskane. Częściej wybieram wodę, herbatę i kawę i przestałem słodzić napoje”, podkreślał. Minęły napady senności i nagłe pragnienie. Aktor zdaje sobie sprawę, że choroba cały czas mu towarzyszy, kontroluje poziom cukru we krwi i dzięki temu nie odczuwa tych dolegliwości związanych z powikłaniami. W utrzymywaniu postanowień i samodyscyplinie wspierała go ukochana żona.
Michał Piela, Warszawa, 16.09.2015. Próba medialna spektaklu „Przekręt (nie)doskonały” w Teatrze Capitol
Michał Piela, Premiera spektaklu Przesyłka z zaświatów, 2023
Michał Piela prywatnie. Kim jest ukochana aktora, Maria Antosik-Piela?
Prywatnie jest szczęśliwym mężem. Ukochana Michała Pieli to wyjątkowa kobieta. Dr Maria Antosik-Piela nie jest związana ze światem show-biznesu, a z wykształcenia jest literaturoznawczynią. Jakiś czas temu aktor zdradził: „Od początku starałem się chronić swoje życie prywatne, zresztą jestem tak zapracowany, że nie bardzo znalazłbym czas na te wszystkie imprezy. Moja żona zaś, z którą jestem od 14 lat, jest pracownikiem naukowym, robi doktorat z filologii polskiej” [cytat za Super Expressem]. Ukochana aktora pracuje w Wydziale Historii Uniwersytetu Warszawskiego. Jest absolwentką Wydziału Polonistyki UW, a stopień doktora otrzymała na Wydziale Polonistyki UJ. „Brała udział w projektach finansowanych m.in. przez FNP, NCN, NPRH. Zainteresowania badawcze: polsko-żydowskie pogranicze kulturowe w XIX i XX wieku, prasa żydowska i polska w XIX i XX wieku, historia Żydów w Galicji, obecność ideologii społeczno-politycznych w tekstach kultury”, możemy przeczytać na stronie Wydziale Historii UW.
Po pracy Michał Piela prowadzi normalne, spokojne życie, a jego myśli zajmują przyziemne sprawy. Stara się nie przynosić pracy do domu. „Uczę się, że wycieraczka jest po to, by wytrzeć buty, wejść do domu i zostawić za drzwiami sprawy zawodowe. W teatrze też jest taka wycieraczka. Rozgraniczam te dwa światy”, opowiadał w Claudii.
Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!