Reklama

Wielki artysta, wrażliwy człowiek, kochający mąż i ojciec. Marian Opania od ponad sześciu dekad trwa u boku ukochanej Anny. I choć, jak sam mówi — rozwodzą się co tydzień — nie wyobrażają sobie życia bez siebie. Najważniejsze są również dla niego dzieci: Bartosz i Magdalena. O ile syn poszedł w ślady sławnego ojca, tak córka nigdy nie chciała słyszeć o aktorstwie... Aktor zasugerował jej inny kierunek.

Reklama

Marian Opania przestrzegał dzieci przed aktorstwem. Tylko syn poszedł w jego ślady

Bartosz Opania nie raz podkreślał, że teatr mu imponował. Ten magiczny świat pokazała mu babcia, również uzdolniona aktorka. Co z kolei zaskakujące, jego ojciec był absolutnie przeciwny, aby którekolwiek z dzieci podjęło tę samą drogę. Marian Opania podkreślał wielokrotnie, że drugi raz aktorem by nie został. Dlatego nie był zachwycony, gdy syn zapowiedział mu, że odkrył swoje powołanie, którym jest... aktorstwo.

"Jak chcesz skazać swoje dziecko na koszmarny zawód, który często prowadzi do deprawacji, do wejścia na ścieżki narkotyków, alkoholizmu, załamań, to proszę bardzo. Swojemu synowi też odradzałem, jednak nie posłuchał mnie" — opowiadał w rozmowie z PAP Life kilka lat temu, nie kryjąc swojego negatywnego nastawienia.

CZYTAJ TAKŻE: Syn Beaty Tadli ma już 23 lata. Tak dziś wygląda Jan Kietliński. Podobny do mamy?

Wspomniał również o niebezpieczeństwach wynikających z uprawiania wspomnianego zawodu: "Panienki wyobrażają sobie, że to są czerwone dywany, Cannes, ścianki, piękno i podziwianie — tak, ale się zestarzeją i nikt nie będzie ich chciał. I co potem — skok z okna, narkotyki, wódka? Wielu nie wytrzymało tego naporu..."

Marian Opania z żoną Anną i Bartosz Opania z synem

TRICOLORS/East News

Kim jest Magdalena, córka Mariana Opanii?

"Wychowując się w środowisku związanym ze sztuką, człowiek od maleńkiego tym nasiąka" — podkreślał Marian Opania w rozmowie z magazynem Na Żywo dodając, że w jego rodzinie jest już dość wariatów. Taki stan rzeczy z pewnością zalicza do listy osobistych sukcesów. Odwiódł bowiem od aktorstwa swoją córkę Magdalenę, sugerując zupełnie inny kierunek. Kobieta odnalazła swoje powołanie w Kraju kwitnącej wiśni, właśnie dzięki ojcu.

"[Córka — przyp. red.] jest japonistką. Japonia to, obok wędkowania, moja pasja. Jestem zafascynowany ich kulturą, Magdalena też kocha ten kraj. Córka była fantastyczną uczennicą, ale nie umiała wybrać kierunku studiów. Poszła na japonistykę, bo jej to trochę zasugerowałem" — opowiadał aktor, nie kryjąc dumy.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Poszły własną drogą, nie wybrały aktorstwa. Córki Krzysztofa Tyńca zawsze miały wsparcie ojca

Jak dowiadujemy się z wywiadu Na Żywo, w 2017 r. córka jeszcze mieszkała z rodzicami. Nie wiadomo jednak, jak dziś wygląda jej życie — Magdalena unika blasku fleszy, a w sieci na próżno szukać jej zdjęć. Nie pokazuje się również w towarzystwie sławnego ojca i bardzo strzeże swojej prywatności. Taki stan rzeczy szanują również jej najbliżsi, starając się nie naruszać jej osobistej przestrzeni. Więzi rodzinne nie są dla nich na pokaz. "Nasza rodzina jest bardzo zżyta. Choć czasami się żremy, to bardzo się kochamy", podkreślał lata temu wybitny aktor.

Reklama

Marian Opania, Anna Opania, 2002 r.

Krzysztof Jarosz / Forum
Reklama
Reklama
Reklama