Kolejny sukces Marcina Dorocińskiego, aktor już tego nie ukrywa. Niebawem zobaczymy go w międzynarodowej produkcji
Posypały się gratulacje
Niebawem, bo już 18 lipca we Wrocławiu rozpocznie się 24. Międzynarodowy Festiwal Filmowy mBank Nowe Horyzonty. Jednym z filmów, który otworzy tegoroczne wydarzenie jest Minghun w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. Co więcej, w produkcji zagrał Marcin Dorociński. Aktor pochwalił się efektami pracy.
Kto odpowiada za film Minghun?
Za film Minghun odpowiadają osoby, które już niejednokrotnie były nagradzane w swojej branży. Przypomnijmy, że reżyserem produkcji jest Jan P. Matuszyński, czyli laureat wielu nagród zarówno w Polsce, jak i Europie. Artysta stworzył takie filmy jak: Król, Ostatnia rodzina, czy Żeby nie było śladów, który zachwycił wszystkich na 78. MFF w Wenecji. W dodatku za najnowsze dzieło odpowiada studio Wonder Films.
Marcin Dorociński zachwyca w kolejnym filmie
Wczoraj Marcin Dorociński opublikował na swoim Instagramie wpis, w którym wyjaśnił, że na tegorocznym festiwalu we Wrocławiu zostanie pokazany film — Minghun z jego udziałem. „Z wielką przyjemnością chciałbym poinformować, że premiera @minghun_film w reżyserii @janpmatuszynski odbędzie się na tegorocznych @mff_nowehoryzonty. Bardzo się cieszę, że właśnie na tym festiwalu i w moim ukochanym @wroclaw_official po raz pierwszy „Minghun”zostanie pokazany szerokiej publiczności. Kto z Was wybiera się na Nowe Horyzonty? Do zobaczenia we Wrocławiu! Wasz M", czytamy na Instagramie.
O czym jest produkcja, w której zagrał Marcin Dorociński? Otóż aktor wcielił się w postać Jurka, który po stracie córki wraz ze swoim teściem Benem (w tej roli Daxing Zhang) postanawia odprawić chiński rytuał minghun, czyli zaślubiny po śmierci.
Na oficjalnej stronie Filmwebu możemy przeczytać: „Życie Jurka wywraca się do góry nogami, gdy w wypadku samochodowym ginie jego ukochana córka. Pogrążony także w rozpaczy dziadek dziewczyny namawia go do odprawienia starego, konfucjańskiego rytuału".
Fani nie kryją zachwytu i w sieci możemy przeczytać wiele pięknych i ciepłych słów: „A tak niedawno był serial Pitbull. Tak się wydaje, ze niedawno. A to z 20-cia lat temu… kibicuje nieustająco!", „To będzie hit❤️❤️❤️❤️", „Wybieram się i będę oglądał. Czekam z niecierpliwością na film!", „Ja! Dla takich pozycji zawsze i wszędzie niech kino będzie", „Warto czekać", „Gratulacje", piszą internauci.
My również gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów.