Reklama

Występem Marcina Dorocińskiego w najnowszej odsłonie Mission: Impossible zachwyca się cały świat. Zachwycony był również sam Tom Cruise, którego polski aktor poznał osobiście. Okoliczności były niecodzienne. "Przyłapał nas w takiej sytuacji, że siedzieliśmy sobie w uniformach" — wspominał w najnowszym odcinku podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. To, co osobiście usłyszał od hollywoodzkiej legendy, zapiera dech w piersi!

Reklama

Marcin Dorociński o roli w "Mission: Impossible"

Już 14 lipca na ekrany kin trafi hollywoodzkie dzieło światowej kinematografii, czyli Mission: Impossible - Dead Reckoning Part One. To szczególna premiera dla polskich widzów ze względu na występ Marcina Dorocińskiego. Z relacji samego aktora wiadomo już, że to sceny z nim otwierają film, a także wprowadzają płynnie do dalszej części fabuły. Jednak choć plakatów promocyjnych na ulicach nie brakuje, Polak nie pojawił się na żadnym z nich. Będąc gościem podcastu WojewódzkiKędzierski wyjaśnił, że to celowy zabieg.

"Po pierwsze moja rola nie jest aż tak duża, a po drugie ta rola jest jednak tajemnicą i niespodzianką. Tam się coś kryje. To cudowne z jednej strony, że ja zaczynam ten film. Pierwsze co słyszysz, to jest mój głos i jest nas tam kilkunastu na tej łodzi podwodnej i to jest super" — tłumaczył Marcin Dorociński prowadzącym oraz słuchaczom.

CZYTAJ TAKŻE: Z Milanówka do Hollywood. Rodzina jest największą siłą Marcina Dorocińskiego

Chwilę wcześniej poruszony został z kolei temat Toma Cruise'a, czyli odtwórcy głównej roli oraz producenta serii Mission: Impossible. "Nie byłem fanem Toma Cruise'a w tamtych czasach i w późniejszych. Natomiast pamiętam w 1996 r., czyli 10 lat później, kiedy byłem, na trzecim roku albo kończyłem szkołę teatralną w Warszawie i jechałem na jakiś casting do Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, to zobaczyłem plakat pierwszego "Mission: Impossible", przyznał Dorociński, który niemalże trzy dekady po wydarzeniach z tamtego okresu wystąpił u boku hollywoodzkiego gwiazdora.

Marcin Dorociński — spotkanie z Tomem Cruisem

W dalszej części podcastu Marcin Dorociński powiedział, że Tom Cruise nie próbował przekonać go do scjentologii, a także jak na swój wiek — jest naprawdę przystojnym mężczyzną. "On też ma swoje lata, ale świetnie wygląda", zapewniał. Przypomnijmy, że hollywoodzki aktor niedawno obchodził 61. urodziny, i od wielu lat jest aktywnym członkiem religijnego ruchu.

ZOBACZ TAKŻE: Łączą ich bardzo dobre relacje, ale nie zawsze tak było. Tak Tomasz Karolak mówił o więzi z tatą

Choć nie mieli razem wspólnych scen, zdarzyło im się kilkukrotnie porozmawiać. Cruise jest również producentem filmu, dlatego nieustannie doglądał, co dzieje się na planie. Zjawił się także podczas kręcenia sekwencji Marcina Dorocińskiego oraz rosyjskiego aktora Iwana Iwaszkina. Panowie wcielili się w kapitanów statku podwodnego. Tymczasem Tom Cruise zastał ich w prywatnej sytuacji, w której gość podcastu nie omieszkał opowiedzieć.

Marcin Dorociński, VIVA! 4/2009

Zuza Krajewska i Bartek Wieczorej/LAF AM

"Przyłapał nas w takiej sytuacji, że siedzieliśmy sobie w uniformach, gadamy sobie coś z Iwanem. Oczywiście opowiadamy sobie jakieś kawały. [...] Nagle Tom wszedł, my w tych mundurach i "Hi guys" (Cześć chłopaki — przyp. red.) Byliśmy tylko we dwóch, bo zazwyczaj nas tam było więcej, ale akurat kręciliśmy tylko nasze bliskie plany. Mówi, że widział całą sekwencję, że super, że to, co dogrywamy, jest potrzebne, że to są szczegóły. Mówił, że jest tak zadowolony, bo od tego zaczyna się film. Nie mówił, że to 7 minut, tylko że super i to jest z*******e 7 minut" — wspominał. "On chciał zrobić taki film, żeby się tak strasznie wszystkim podobał. Żeby taki w szczegółach był dobry".

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Anna Przybylska i Andrzej Piaseczny byli parą w serialu. Co łączyło ich w prawdziwym życiu?

Producent nie szczędził pochwał dwójce aktorów, którym zupełnie odebrało mowę. Siedzieli zatem w milczeniu i słuchali. Cruise zwrócił uwagę m.in. na akcent oraz wygląd aktorów. "W pewnym momencie on wychodzi, a ja patrzę, że mam rozporek rozpięty, a Iwan wcześniej jadł banana, więc miał ubrudzone lekko ręce" — wspominał ze śmiechem Marcin Dorociński.

Reklama

Tom Cruise, Brytyjska premiera filmu Top Gun: Maverick maj 2022

SplashNews.com/East News
Reklama
Reklama
Reklama