Prawdziwa historia mężczyzny, który był kobietą. "Dziewczyna z portretu" ma szanse na Oscara!
1 z 28
Film "Dziewczyna z portretu" zdobył nominacje do Oscarów w czterech kategoriach. O statuetkę walczy m.in. Eddie Redmayne (drugą w karierze, został już nagrodzony za rolę Stephena Hawkinga w "Teorii wszystkiego) - odtwórca głównej roli transseksualnego malarza Einara Wegenera, który, jako prawdopodobnie pierwsza osoba na świecie, poddał się operacji zmiany płci i Alicia Vikander, która wcieliła się w jego żonę, Gerdę.
Einar Wegener był kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny. Choć sprawa była właściwie bardziej skomplikowana - czuł, że ma w sobie dwie walczące ze sobą tożsamości - męską, Einara, i kobiecą, Lili Elbe. Z czasem coraz silniejsza stawała się ta druga. Jak dowiadujemy się z pamiętników, owładnięty psychicznym cierpieniem chciał popełnić samobójstwo, wybrał nawet konkretny dzień - 1 maja 1930. Do tego jednak nie doszło. Zmienił zdanie, gdy nadzieję na uzdrowienie dała mu możliwość pionierskiej operacji.
Polecamy także: "Studium magnetyzmu, fizyki i optyki erosa" w lesbijskim romansie. Film "Carol" walczy o Oscary.
"To ja ją z ciebie wywabiłam"
Einar to duński doceniony przez środowisko malarz pejzażowy, pracujący w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Kopenhadze. Tam na studiach spotkał Gerdę Gottlieb - studentkę z Ameryki, która w 1904 roku została jego żoną. Gerda, w którą w filmie wciela się, też nominowana do Oscara (najlepsza kobieca rola drugoplanowa), Alicia Vikander, była utalentowaną artystką. Malowała wystylizowane, dynamiczne postaci kobiece na zlecenie magazynów takich jak "Vogue" czy "La Vie Parisienne". To ona pomogła Einarowi po raz pierwszy uzewnętrznić tę drugą, kobiecą tożsamość. Gdy jej modelka nie mogła przyjechać, Gerda poprosiła Einara, by zapozował w jedwabnej sukience, damskich butach i pończochach.
Eddie Redmayne i Alicia Vikander w "Dziewczynie z portretu"
W pamiętnikach Lili napisała o tym: "Nie mogę zaprzeczyć, że choć może to zabrzmieć dziwnie, dobrze się czułam w tym przebraniu. Podobała mi się miękkość kobiecych ubrań. Czułam się w nich swobodnie od pierwszej chwili".
Od tego momentu Wegener stawał się Lili coraz częściej. Pozował Gerdzie też do innych ilustracji. Jako "siostra Einara" Lily chodziła na bale, gdzie flirtowała z nieświadomymi niczego oficerami. Gerda jako żona i przyjaciółka wspierała Einara - też w takich sytuacjach. Dziś podejrzewa się, że sama mogła mieć lesbijskie skłonności (co widać też w jej rysunkach kobiet, pełnych erotycznego napięcia). Zostało to pokazane w filmie, gdy postać Gerdy mówi, że "całując Einara czuła się prawie jakby całowała samą siebie" i podnieca się, gdy pod jego ubraniem odkrywa swoją bieliznę.
Z autobiografii "Man into Woman" Lili Elbe wynika, że Gerda metamorfozę Einara w części przypisywała sobie, a nawet się za nią obwiniała. Powiedziała do niego: "Ostatnio mam wyrzuty sumienia, ponieważ w pewnym stopniu Lily powstała dzięki mnie. To ja ją z ciebie wywabiłam i jestem przez to odpowiedzialna za dysonans, który widoczny jest najbardziej w dni kiedy Lily się nie pojawia".
Malarz Einar Wegener i grający go w "Dziewczynie z portretu" Eddie Redmayne
"Wyczułem w nim coś kobiecego"
Głównym tematem "Dziewczyny z portretu" nie jest więc sama historia Einara, tylko właśnie jego relacja z Gerdą. W rozmowie z dziennikarzem "The Telegraph" Eddie Redmayne powiedział:
Ta historia była dla mnie czymś nowym. Uważam, że to pełna pasji, wyjątkowa love story. Opowiada o dwóch niezwykłych kobietach, których życie poruszyło mnie do głębi.
Zgadza się z nim odtwórczyni roli Gerdy, szwedzka aktorka Alicia Vikander. W "The Guardian" powiedziała:
Eddie Redmayne i Alicia Vikander w "Dziewczynie z portretu"
Film jest o relacji bohaterów i przemianie, przez którą przechodzą. W każdym związku po dużych zmianach, walczy się, by zbudować świat na nowo. Trzeba określić relację, co trwa długo. To od razu do mnie przemówiło.
Słynący z liberalnych poglądów i androgynicznej urody Eddie Redmayne od samego początku był brany pod uwagę do roli Einara/Lili. Jak czytamy w "The Telegraph" reżyser filmu Tom Hooper (zdobywca Oscara za "Jak zostać królem", który wcześniej współpracował z aktorem przy miniserialu "Elizabeth I") powiedział:
Odrobiłem pracę domową, zastanowiłem się kogo jeszcze mógłbym obsadzić w tej roli, ale instynkt podpowiadał mi Eddiego. Wyczułem w nim coś kobiecego.
Reżyser nie jest w tym odczuciu odosobniony. Jak podkreśla "The Telegraph" to nie pierwsza taka rola aktora - grał już kobiety w szkolnych przedstawieniach w Eton i Trinity College w Cambridge, a w Globe Theatre w Londynie wcielił się w Violę w "Wieczorze Trzech Króli" Szekspira.
Lili Elbe i Eddie Redmayne
Ostatni zabieg skończył się dla Lily tragicznie
Żeńska tożsamość Einara, Lili Elbe, to stuprocentowa, stereotypowa kobieta - lekkomyślna, zmienna, płytka, często wybuchająca płaczem, która ledwo jest w stanie mówić przy silnych, charyzmatycznych mężczyznach - taki obraz wyłania się z listów i notatek do autobiografii. W lutym 1930 roku Einar daje się Lily pokonać - decyduje się na pełną metamorfozę, czyli operację zmiany płci.
Z początku lekarze, do których Einar/Lily zwracała się po pomoc, reagowali na te prośby niedowierzaniem. Diagnozowano u niego/niej histerię lub homoseksualizm. Zdawało się, że taki przypadek nie został jeszcze opisany. W końcu w 1918 roku niemiecki lekarz Magnus Hirschfeld otworzył w Berlinie Instytut Badań nad Seksualnością i stworzył termin na określenie osoby, która pragnie fizycznej zmiany płci - transsexualismus. To właśnie on dał Lily nadzieję na pełną przemianę w kobietę i nadzorował operację usunięcia jąder - pierwszy zabieg z serii pięciu zaplanowanych.
Kolejne operacje przeprowadził dr Kurt Warnekros (w filmie grany przez Sebastiana Kocha), niemiecki położnik w klinice w Monachium. Miały na celu usunięcie penisa, stworzenie pochwy i przeszczepienie jajników i macicy do jamy brzusznej. Ostatni zabieg skończył się dla Lily tragicznie - zmarła, gdy jej ciało odrzuciło przeszczep, 50 lat przed wynalezieniem leku zapobiegającego odrzuceniu przeszczepionych organów.
Sebastian Koch jako dr Kurt Warnekros w "Dziewczynie z portretu"
Pełna metamorfoza zakończyła się niepowodzeniem. Jednak rok przed śmiercią Lily mentalnie w pełni odrzuciła męską tożsamość - porzuciła malowanie, twierdząc, że to pasja Einara, nie jej, rozwiodła się z Gerdą i weszła w związek z francuskim handlarzem sztuki. Udało jej się uzyskać paszport na nowe nazwisko - Elbe. W pamiętniku pisała, że teraz pragnie jednego: zostać matką. Można powiedzieć, że właśnie to marzenie ją zabiło.
Nie ma wątpliwości, że Einer/Lili to główna i najważniejsza bohaterka filmu. Zgadzają się z tym też krytycy, których jednak kreacja aktorska Redmayne'a nie przekonała w stu procentach. Recenzent z tygodnika "Variety" twierdzi, że w swojej roli był mniej przekonujący od grającej Gerdę Alicii Vikander. Tę opinię podziela Peter Bradshaw z "The Guardian" i Sean O'Connell z portalu Cinemablend, którzy chwalą przede wszystkim warsztat szwedzkiej aktorki. Czy to oznacza, że właśnie ona, a nie Redmayne zasługuje na Oscara? To okaże się na gali, już niebawem.
Tekst Aleksandra Leszczyńska
Autorka korzystała z "The Telegraph", "The Guardian" i "Vogue"a"
2 z 28
3 z 28
4 z 28
5 z 28
6 z 28
7 z 28
8 z 28
9 z 28
10 z 28
11 z 28
12 z 28
13 z 28
14 z 28
15 z 28
16 z 28
17 z 28
18 z 28
19 z 28
20 z 28
21 z 28
22 z 28
23 z 28
24 z 28
25 z 28
26 z 28
27 z 28
28 z 28