Reklama

Dorota Kolak od wielu już lat zachwyca na małym i dużym ekranie. Oczarowała telewidzów w wielu doskonałych projektach i nie zamierza się zatrzymywać. Nie każdy jednak wie, że mąż ulubienicy publiczności również jest aktorem i zagrał u boku żony w jednej z produkcji!.

Reklama

Kim jest mąż Doroty Kolak?

Od ponad 40 lat jest wierna Igorowi Michalskiemu. Połączyła ich między innymi miłość do aktorstwa. I choć Dorota Kolak od wielu już lat zachwyca na deskach teatrów, czy produkcjach filmowych i telewizyjnych, jej mąż jest trochę mniej popularny, choć ceniony w branży. Okazuje się, że jego rodzicami byli: Stanisław Michalski i Sabina Mielczarek.

Co więcej, ukochany aktorki rozwijał się w teatrach zarówno w Kaliszu, jak i w Gdańsku. Nie każdy też wie, że był dyrektorem Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu i Kaliskich Spotkań Teatralnych. W dodatku od 2014 roku kieruje Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej w Gdyni.

Miał również okazję współpracować z Piotrem Rubikiem oraz Zbigniewem Książkiem przy „Psałterze wrześniowym". Igor Michalski był wówczas narratorem spektaklu. Niewiele osób może pamiętać, że zagrał u boku żony w serialu „Radio Romans". „Dorota nie lubiła nigdy ze mną pracować. Uważała, że między grającymi małżonkami nie ma tajemnicy", skwitował jej ukochany. „Grając parę, trzeba grać miłość, czyli z tej prawdziwej miłości trzeba jeszcze wykreować inną, przetworzyć ją, nadać formę. Nigdy nie uważałam tego za coś szczególnego", mówiła w wywiadzie dla magazynu „Prestiż".

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Po śmierci mamy mogą liczyć na ogromne wsparcie. Pod czyją opiekę trafiły dzieci Barbary Sienkiewicz?

Kurnikowski/AKPA

Dorota Kolak i Igor Michalski — historia miłości

Poznali się na studiach. Ona przyjechała wówczas do znajomych, którzy brali udział w warsztatach teatralnych do Kielc. Zaś on był organizatorem tego wydarzenia. Niemal od razu między nimi zaiskrzyło. „Gdy wyjechała, to prosiłem kolegów, aby pozdrawiali Dorotę ode mnie. Potem uznałem jednak, że napiszę list. Nie było telefonów, więc pisałem. Dorota odpisała i tak od listu do listu, tak to się zaczęło", zwierzał się magazynowi „Prestiż".

Zakochani szybko też wzięli ślub, a niedługo potem zaczęli pracę w teatrze w Kaliszu. Dwa lata później przeprowadzili się jednak do Trójmiasta. Ona rozkręcała karierę, lecz jej ukochanemu nie było tak łatwo znaleźć pracę. „Aktorstwo to taki zawód, że jak ma się rolę, to gra się w teatrze. Jeśli nie, to trzeba robić coś innego. Czasy wtedy nie były łatwe, a ja miałem rodzinę — żonę i córkę, więc brałem różnego rodzaju chałtury. Jeździliśmy po wiejskich szkołach z programami edukacyjnymi. A dodatkowo woziłem kosmetyki do mojego kolegi, który we Wrocławiu miał hurtownię drogeryjną. Z kolei od kolegi z Kalisza brałem koszule, aby rozprowadzać je po Pomorzu. Przy okazji poznawałem kraj, ludzi i piękno kaszubskiego krajobrazu", dodaje artysta.

Co ciekawe, ich córka — Katarzyna Zofia Michalska poszła w ślady rodziców. Na ten moment ma za sobą udział między innymi w: „Samo życie", „Prawo Agaty", „Na dobre i na złe", „Miasto 44" oraz „Głęboka woda".

Reklama

CZYTAJ TEŻ: Odszedł nagle. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci Grzegorza Blocha

TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama