Jerzy Skolimowski
Fot. Wojciech Druszcz/Reporter/EastNews
Oscary 2016

Jerzy Skolimowski: "Będzie trudno o Oscara, ale zawalczymy"

MA 23 września 2015 10:54
Jerzy Skolimowski
Fot. Wojciech Druszcz/Reporter/EastNews

- Jeszcze się w historii Oscarów nie zdarzyło, żeby dwa razy z rzędu ten sam kraj zdobył nagrodę za film obcojęzyczny. Teraz będzie naprawdę bardzo trudno, ale zawalczymy - powiedział dziś w TVN24 Jerzy Skolimowski, którego "11 minut" jest polskim kandydatem do Oscara 2016.

 

Jego najnowsze dzieło wybrała we wtorek specjalna Komisja Oscarowa powołana przez minister kultury, pod przewodnictwem reżysera Pawła Pawlikowskiego, którego "Ida" w lutym wygrała Oscara w kategorii film nieanglojęzyczny, pokonując m.in. najgroźniejszego rywala - rosyjskiego "Lewiatana". Tym samym obraz Pawlikowskiego przeszedł do oscarowej historii - dał nam pierwszą statuetkę za najlepszy film obcojęzyczny.

 

"To długa droga, żmudna i bardzo trudna"

 

Sam autor, stojąc na scenie w Los Angeles z nagrodą, nie krył zaskoczenia. - Jak się tu znalazłem? Nakręciłem czarno-biały film o potrzebie ciszy, wycofania się ze świata i kontemplacji, a teraz jestem tu - w epicentrum hałasu i uwagi świata. Życie jest pełne niespodzianek - powiedział, odbierając statuetkę.

 

Wojciech Mecwaldowski
Fot. Kino Świat

Na zdjęciu: Wojciech Mecwaldowski w filmie "11 minut"

 

 

Autor "11 minut" zauważył w rozmowie z TVN24, że polska nominacja to dopiero początek drogi w wyścigu po najważniejszą nagrodę w świecie filmu. - To długa droga, żmudna i bardzo trudna - ocenił.

 

O tym, które filmy zostaną wybrane do pierwszej piątki filmów nominowanych ostatecznie do Oscara zdecydują członkowie amerykańskiej Akademii Filmowej.  - Zwykle wybiera sekcja reżyserów. Filmy ogląda kilkuset ludzi - opowiadał Skolimowski.

 

Rosja też już wybrała

 

Jest już kilka krajów, które wystawiły swoich kandydatów do oscarowego wyścigu. Rosja wybrała najnowszy film Nikity Michałkowa, "Solnechny Udar (Sunstroke)". To ekranizacja opowiadania Ivana Bunina, love story rozgrywająca się w Rosji na przestrzeni pierwszych dekad XX wieku. Z kolei Izrael reprezentować będzie film o irańskich emigrantach "Baba Joon". Stał się on kandydatem tego kraju, gdy został nagrodzony statuetką Ophir dla najlepszego izraelskiego filmu roku. "Baba Joon" wygrało również w kategoriach: zdjęcia, muzyka, scenografia i casting.

 

Solnechny Udar (Sunstroke)
Fot. Trite Studio

Na zdjęciu: Plakat filmu "Solnechny Udar (Sunstroke)" - rosyjskiego kandydata do Oscara 2016

 

 

 

Filipiny tymczasem reprezentować będzie "Heneral Luna" w reżyserii Jerrolda Taroga. To opowieść o generale Antonio Lunie, narodowym bohaterze, który stawił opór hiszpańskim kolonizatorom w XIX wieku. 

 

Przyszłoroczna 88. edycja Oscarów odbędzie się 28 lutego 2016 - tego dnia poznamy zwycięzców.

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Spędziliśmy dzień z Małgorzatą Rozenek-Majdan! Tak mieszka, tak pracuje...

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.